[2.0 LPG AAC ] problem z rozruchem
[2.0 LPG AAC ] problem z rozruchem
Witam mam problem z rozruchem jest to VW T4 silnik podobny jest do Audi (2.0 benzyna 86KM) tak mi się wydaje, ostatnio chciałem zapalić a tu nic, słychać przekaźnik jak pstryka a rozrusznik nawet nie próbuje ruszyć odpalałem z popychu i odpalił więc to nie jest zawieszenie się szczotek akumulator dobry nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło teraz tak się stało i koniec. Mam jeszcze 2 usterki jeśli ktoś mógł by mi pomóc mianowicie na gazie po rozgrzaniu silnika staje się dużo słabszy, (ale na benzynie chodzi dobrze) i nie chce odpalać na dobrze rozgrzanym silniku czytałem już na forum że może to być pozostałość gazu w siniku nie wiem jeśli możecie to pomóżcie bo samochód jest teraz nie użyteczny .
tylko napisz czy pstryka przekaźnik w desce rozdzielczej czy pstryka automat na rozruszniku (elektromagnes)
sprawdź przewód prądowy idący do rozrusznika (gruby), najlepiej przeczyść koncówki bo lubią być zaśniedziałe, to samo sie tyczy cienkiego przewodu sterującego sam automat ten na wsuwkę.
jest tez możliwe ze kostka w stacyjce jest uszkodzona i nie podaje + na automat
spróbój też podpiąć rozrusznik na krótko tzn do grubego przewodu (ten przykecony) podaj + z akku na stałe a do cienkiego tez + tylko jako impuls. wtedy sprawdzisz rozrusznik czy aby jest sprawny.
co do problemów na gazie
napisz jakiego typu jest instalacja (I , II czy moze III generacja)
wymien filterek gazu
ile jest przejechane na reduktorze ? moze juz membrany są zesztywniałe i na ciepłym nie pali
do tego oczywiste jest aby sprawdzić cały układ WN pomimo tego ze na PB chodzi dobrze
sprawdź przewód prądowy idący do rozrusznika (gruby), najlepiej przeczyść koncówki bo lubią być zaśniedziałe, to samo sie tyczy cienkiego przewodu sterującego sam automat ten na wsuwkę.
jest tez możliwe ze kostka w stacyjce jest uszkodzona i nie podaje + na automat
spróbój też podpiąć rozrusznik na krótko tzn do grubego przewodu (ten przykecony) podaj + z akku na stałe a do cienkiego tez + tylko jako impuls. wtedy sprawdzisz rozrusznik czy aby jest sprawny.
co do problemów na gazie
napisz jakiego typu jest instalacja (I , II czy moze III generacja)
wymien filterek gazu
ile jest przejechane na reduktorze ? moze juz membrany są zesztywniałe i na ciepłym nie pali
do tego oczywiste jest aby sprawdzić cały układ WN pomimo tego ze na PB chodzi dobrze
B3. 91r 1.8 s problem z odpalaniem
Witam
Pozwolicie ze dolacze sie do rozmowy ale mam ten sam problem tyle ze w Audi B3 1.8s z 91 r. Jak tylko silnik sie mocniej zagrzeje ( temperatura jest standartowa pod 90 C po miescie) ale spowodowane jest tym ze wkrece go na ponad 3 tys obrotów czyli dostanie tzw kopa :] ;ub po dluzszej jezdzie w trasie gdzie temp jest ok 70 c . po zgaszeniu i odpaleniu a raczej probie odpalenia silnik wogule nie drgnie. Nie kreci , zero reakcji . akumulator jest nowy, sprawdzony i nie jest to jego wina bo sytuacja powtarza sie na roznych bateriach. Po otwarciu maski wali prosto w twarz gorący podmuch. Jak troche ostygnie to odpala. co prawda w piatek wymieniam wentylator na chlodnicy bo rzęźi jak stara k&%^a ale wątpie zeby to była wina. Na poczatku myslalem ze jest to wina immobilaisera ze sie przegrzewa albo cos ale to tylko moj glupi wymysł ktory zostal potwierdzony przez mechanika ( instalacja od immo w 100 % sprawna ) ulge w oczekiwaniu na odpalenie daje otwarcie maski i przewietrzenie układu przez odkrecenie ogrzewania na full. Nieraz odpala po 2 minutach a najdluzej 1h 40min ( po powrocie z zakopanego ) zaobserwowalem ze alternator ( to chyba to u góry po prawej stronie patrzac od przodu samochodu bo nizej jest tak mi sie wydaje pompa wody która niedawno wymienialem i pompa wspomagania - chyba ) jest strasznie gorący i praktycznie paży. Podejrzewam ze przegrzewa sie rozrusznik albo jest na wymarciu. Co prawda przy duzych minusowych temperaturach odpalał bez problemu. Kable i swiece sa NGK i były wymieniane ok 8 tys km temu. nie wiem jak ugryźc ten temat i jest to wkurzajace jak podjezdzam na stacje zatankowac a samochod nie chce mi odpalic i musze go zepchnąc.
Problem opisalem jak umialem. nie jestem mechanikiem - jedynie dlubie przy mojej audiolce an tyle ile potrafie dlatego BŁAGAM O POMOC..... dodam tylko jeszcze ze jak juz nie chce odpalic to slychac pykniecie dochodzace spod maski po prawej stronie ( patrzac od wewnatrz) .....
Autko jezdzi na PB i LPG jednak ostatnio tylko na LPG bo na PB odmawia posłuszeństwa - kreci ale nie odpala . Kiedys brakło mi gazu i przelaczylem sie na benzyne a tu nie hu hu nie pali - nigdy nie mialem problemów z benzyna . Instalacja LPG jest Lovato i ma niecałe 3 lata. Z lpg nie ma najmniejszego problemu. jak nie dopilnuje regulacji pali ok 13 litrów po miescie. Jak pilnuje regulacji to nie przekracza 10 l/ 100km po miesie. wiec wynik super. Dziwne jest ze nie paląc jej na benzynie ubywa mi jej z baku ( bak na Pb jest caly zadnych wycieków i rdzy ) w ciagu miesiaca potrwafi mi uciec niecale 5 litrów. Rozumiem ze pompa paliwowa pracuje no ale przeciez chyba nie az tak ..... Wracajac do tematu. pompa nie jest przyczyną tego ze nie pali na Pb - wyjasnie to puzniej. Dowiedzialem sie ze wina moze byc w przekazniku który znajduje sie po lewej stronie przy filtrze powietrza. Jest to standartowy przekaznik 541 ( np do świateł czy halogenów) styki byly zasniedziale. wiec wyczyscilem. nie pomogło. kupiłem nowy.... po wymianie kaplica.... nie pali ani na gazi ani na benzynie. odpala nibyu na gazie ale czuc wyraznie benzyne .... klekocze silnik, powyzej 1000 Rpm wylancza sie .... zeby go wkrecic na 1000 rpm to sandał w podłoge i coraz wieksze klekotanie. kupilem w innym sklepie przekaznik... moze ten był popsuty.... ta sama sytuacja...... wziolem stary. podlaczylem tak samo..... hula. ... jednak nie na benzynie. zmieniłem na przekazniku plusowy kabel z nr 87 na nr 87a czyli na drugi plus..... kontrolka ustawiona w pozycji na LPG a tu samochód pali na benzynie. Przełanczam w pozycje na benzyne ( po zmianie plusa kontrolka powinna to odczytac jako LPG ) a tu nic..... nie pali. przelaczylem kontrolke zeby palił na tej benzynie..... no i fura smiga super. zrobiłem 10 km i kop duzo lepszy niz na LPG chociaz na gazie i tak dobrze sie kreci. no ale Pb w audi to masakra wydatek wiec zamieniłem spowrotem kabelki z 87a na nr 87 i samochod zachowuje sie tak jak powinien czyli w pozycji lpg na kontrolce pali na lpg ale po przelaczeniu na benzyne... dalej nic. ........... Drugi raz prosze pomóżcie.... zblizaja sie wakacje...... z gazem roznie bywa ( co stacja to różne mieszanki i rózne spalanie ) wiec jak braknie gazu to pasowalo by sie przelaczyc na benzyne....... narazie nie dam rady.... pozatym jadac nad polskie morze.... nie chcial bym sie zatrzymywac na półtorej godziny bo mi samochod nie moze odpalic...... Jezeli jest ktos z krakowa kto spotkał sie z takim problemem i jest mechanikiem lub ma zaufanego mechanika.... to bardzo prosze o pomoc.... musze to naprawic........ zaznacze tylko ze wczesniej nie bylo ani problemów z odpalaniem po jezdzie.... ani problemow z paleniem na benzynie..... przepraszam ze sie tak rozpisalem jednak tylko to dokladnie opisuje cala sytuacje.... Pozdrawiam i czekam na jakie kolwiek info.....
Pozwolicie ze dolacze sie do rozmowy ale mam ten sam problem tyle ze w Audi B3 1.8s z 91 r. Jak tylko silnik sie mocniej zagrzeje ( temperatura jest standartowa pod 90 C po miescie) ale spowodowane jest tym ze wkrece go na ponad 3 tys obrotów czyli dostanie tzw kopa :] ;ub po dluzszej jezdzie w trasie gdzie temp jest ok 70 c . po zgaszeniu i odpaleniu a raczej probie odpalenia silnik wogule nie drgnie. Nie kreci , zero reakcji . akumulator jest nowy, sprawdzony i nie jest to jego wina bo sytuacja powtarza sie na roznych bateriach. Po otwarciu maski wali prosto w twarz gorący podmuch. Jak troche ostygnie to odpala. co prawda w piatek wymieniam wentylator na chlodnicy bo rzęźi jak stara k&%^a ale wątpie zeby to była wina. Na poczatku myslalem ze jest to wina immobilaisera ze sie przegrzewa albo cos ale to tylko moj glupi wymysł ktory zostal potwierdzony przez mechanika ( instalacja od immo w 100 % sprawna ) ulge w oczekiwaniu na odpalenie daje otwarcie maski i przewietrzenie układu przez odkrecenie ogrzewania na full. Nieraz odpala po 2 minutach a najdluzej 1h 40min ( po powrocie z zakopanego ) zaobserwowalem ze alternator ( to chyba to u góry po prawej stronie patrzac od przodu samochodu bo nizej jest tak mi sie wydaje pompa wody która niedawno wymienialem i pompa wspomagania - chyba ) jest strasznie gorący i praktycznie paży. Podejrzewam ze przegrzewa sie rozrusznik albo jest na wymarciu. Co prawda przy duzych minusowych temperaturach odpalał bez problemu. Kable i swiece sa NGK i były wymieniane ok 8 tys km temu. nie wiem jak ugryźc ten temat i jest to wkurzajace jak podjezdzam na stacje zatankowac a samochod nie chce mi odpalic i musze go zepchnąc.
Problem opisalem jak umialem. nie jestem mechanikiem - jedynie dlubie przy mojej audiolce an tyle ile potrafie dlatego BŁAGAM O POMOC..... dodam tylko jeszcze ze jak juz nie chce odpalic to slychac pykniecie dochodzace spod maski po prawej stronie ( patrzac od wewnatrz) .....
Autko jezdzi na PB i LPG jednak ostatnio tylko na LPG bo na PB odmawia posłuszeństwa - kreci ale nie odpala . Kiedys brakło mi gazu i przelaczylem sie na benzyne a tu nie hu hu nie pali - nigdy nie mialem problemów z benzyna . Instalacja LPG jest Lovato i ma niecałe 3 lata. Z lpg nie ma najmniejszego problemu. jak nie dopilnuje regulacji pali ok 13 litrów po miescie. Jak pilnuje regulacji to nie przekracza 10 l/ 100km po miesie. wiec wynik super. Dziwne jest ze nie paląc jej na benzynie ubywa mi jej z baku ( bak na Pb jest caly zadnych wycieków i rdzy ) w ciagu miesiaca potrwafi mi uciec niecale 5 litrów. Rozumiem ze pompa paliwowa pracuje no ale przeciez chyba nie az tak ..... Wracajac do tematu. pompa nie jest przyczyną tego ze nie pali na Pb - wyjasnie to puzniej. Dowiedzialem sie ze wina moze byc w przekazniku który znajduje sie po lewej stronie przy filtrze powietrza. Jest to standartowy przekaznik 541 ( np do świateł czy halogenów) styki byly zasniedziale. wiec wyczyscilem. nie pomogło. kupiłem nowy.... po wymianie kaplica.... nie pali ani na gazi ani na benzynie. odpala nibyu na gazie ale czuc wyraznie benzyne .... klekocze silnik, powyzej 1000 Rpm wylancza sie .... zeby go wkrecic na 1000 rpm to sandał w podłoge i coraz wieksze klekotanie. kupilem w innym sklepie przekaznik... moze ten był popsuty.... ta sama sytuacja...... wziolem stary. podlaczylem tak samo..... hula. ... jednak nie na benzynie. zmieniłem na przekazniku plusowy kabel z nr 87 na nr 87a czyli na drugi plus..... kontrolka ustawiona w pozycji na LPG a tu samochód pali na benzynie. Przełanczam w pozycje na benzyne ( po zmianie plusa kontrolka powinna to odczytac jako LPG ) a tu nic..... nie pali. przelaczylem kontrolke zeby palił na tej benzynie..... no i fura smiga super. zrobiłem 10 km i kop duzo lepszy niz na LPG chociaz na gazie i tak dobrze sie kreci. no ale Pb w audi to masakra wydatek wiec zamieniłem spowrotem kabelki z 87a na nr 87 i samochod zachowuje sie tak jak powinien czyli w pozycji lpg na kontrolce pali na lpg ale po przelaczeniu na benzyne... dalej nic. ........... Drugi raz prosze pomóżcie.... zblizaja sie wakacje...... z gazem roznie bywa ( co stacja to różne mieszanki i rózne spalanie ) wiec jak braknie gazu to pasowalo by sie przelaczyc na benzyne....... narazie nie dam rady.... pozatym jadac nad polskie morze.... nie chcial bym sie zatrzymywac na półtorej godziny bo mi samochod nie moze odpalic...... Jezeli jest ktos z krakowa kto spotkał sie z takim problemem i jest mechanikiem lub ma zaufanego mechanika.... to bardzo prosze o pomoc.... musze to naprawic........ zaznacze tylko ze wczesniej nie bylo ani problemów z odpalaniem po jezdzie.... ani problemow z paleniem na benzynie..... przepraszam ze sie tak rozpisalem jednak tylko to dokladnie opisuje cala sytuacje.... Pozdrawiam i czekam na jakie kolwiek info.....
Dzięki "widmo" właśnie automat miał problem przesmarowałem go CX 80 i działa choć na pewno będę go musiał zmienić, ale jak na razie działa a co do tego gazu to jest to gaz I generacji bez żadnego komputera goła instalacja przejechane jest na niej jakieś 80 tys km filterek był wymieniany ja tez podejrzewam właśnie ten parownik ponieważ cały jest czarny jak by w oleju próbowałem spuszczać z parownika tą śrubką na dole spustową ale nic nie wypłynęło a nawet zauważyłem że koło silniczka wolnych obrotów też takie czarne się zrobiło jak na parowniku podobno w gazie coś takiego jest ale nie widziałem żeby taki parownik się ubrudził komuś jak mi chyba uszczelki się poszły czesać bo jeszcze czuć gazem niekiedy jak się go zgasi no i to spalanie 14 L na 100 km. Mama jeszcze pytanie bo na benzynie mi gaśnie nie trzyma wolnych obrotów wcale czy gazownicy robiąc instalacje 1 generacji zmieniali zapłon bo tka słyszałem żeby lepiej chodził na gazie, napiszczcie jak pewnie sprawdzić czy parownik jest uszkodzony
Witajcie koledzy.
Sprawa załatwiona.... Podjechałem do serwisu gosc stwierdził ze automat nie odbija....
umowilem sie na wizyte na ten poniedzialek 9.06
w srode urwałem zlot do chlodnicy z przewodu przelewowego ze zbiornika wyrównawczego.
pojechalem za nowa chlodnica ( ta była juz w oplakanym stanie i byla naprawiana pare razy ) wyczailem nóweczke ;] kupilem .. założyłem ... zalałem dosyc fajnym płynem ( PRESTONE ) i tempreature mam w okolicy 80 stopni. po miescie standartowo 90 stopni.
W czym rzecz..... na starje chlodnicy po zrobieniu kilkunastu kilometrow po wylaczeniu silnika .... rozrusznik nie krecil.... jak otwieralme maske buchało żarem.... a temperatura 90 stopni. po wszystkich wymianach i zalaniu plynem.... masakra... temperatura rzeczywista ( w komorze silnika ) spadła. Elegancko po otwarciu maski cieple powietrze a nie zar.... nie zdazylo mi sie zeby nie odpalił po dluzszej jezdzie i lekkim katowaniu silnika ;] rozebralem stara chlodnice... przy pomocy mlotka oczywiscie... utrudniony obieg chlodziwa w rurkach w chlodnicy. zakamieniona i ufajdana w srodku..... poprostu masakra..... a najgorszy w tym wszystkim był kamień. rurki sie zwezily prawie o polowe.... wniosek prosty ... zly obieg chlodziwa. chlodnica oddawała cieplo ...... rozrusznik sie przegrzewał.... automat sie zacinal .... bendiks nie zaskakiwal.... rozrusznik nie krecil......
warto sprawdzic w jakim stanie macie radiatory..... a przede wszystkim zero wody w układzie...... woda to mozna szyby myc..... POzdroo jeszcze tylko problem z paleniem na benzynce
Sprawa załatwiona.... Podjechałem do serwisu gosc stwierdził ze automat nie odbija....
umowilem sie na wizyte na ten poniedzialek 9.06
w srode urwałem zlot do chlodnicy z przewodu przelewowego ze zbiornika wyrównawczego.
pojechalem za nowa chlodnica ( ta była juz w oplakanym stanie i byla naprawiana pare razy ) wyczailem nóweczke ;] kupilem .. założyłem ... zalałem dosyc fajnym płynem ( PRESTONE ) i tempreature mam w okolicy 80 stopni. po miescie standartowo 90 stopni.
W czym rzecz..... na starje chlodnicy po zrobieniu kilkunastu kilometrow po wylaczeniu silnika .... rozrusznik nie krecil.... jak otwieralme maske buchało żarem.... a temperatura 90 stopni. po wszystkich wymianach i zalaniu plynem.... masakra... temperatura rzeczywista ( w komorze silnika ) spadła. Elegancko po otwarciu maski cieple powietrze a nie zar.... nie zdazylo mi sie zeby nie odpalił po dluzszej jezdzie i lekkim katowaniu silnika ;] rozebralem stara chlodnice... przy pomocy mlotka oczywiscie... utrudniony obieg chlodziwa w rurkach w chlodnicy. zakamieniona i ufajdana w srodku..... poprostu masakra..... a najgorszy w tym wszystkim był kamień. rurki sie zwezily prawie o polowe.... wniosek prosty ... zly obieg chlodziwa. chlodnica oddawała cieplo ...... rozrusznik sie przegrzewał.... automat sie zacinal .... bendiks nie zaskakiwal.... rozrusznik nie krecil......
warto sprawdzic w jakim stanie macie radiatory..... a przede wszystkim zero wody w układzie...... woda to mozna szyby myc..... POzdroo jeszcze tylko problem z paleniem na benzynce
- czester-11
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Olsztyn/Gdańsk
witam kolegow
co do tego orzekaznika to mam taki sam przy instalacji alarmowej, jak zakladalem u siebie alarm to ten przekaznik sluzyl do tego aby podlaczyc odciecie pompy paliwa , jak zle podlaczylem to mi odcinal i lpg i Pb, a innym razem auto palilo na lpg i jednoczesnie nie zamykal sie zawor co powodowalo pobieranie Pb, sprawdz kolego czy zawor od lpg ci sie zamyka bo moze byc tak ze cos w przelaczniku nie dziala dobrze.
co do tego orzekaznika to mam taki sam przy instalacji alarmowej, jak zakladalem u siebie alarm to ten przekaznik sluzyl do tego aby podlaczyc odciecie pompy paliwa , jak zle podlaczylem to mi odcinal i lpg i Pb, a innym razem auto palilo na lpg i jednoczesnie nie zamykal sie zawor co powodowalo pobieranie Pb, sprawdz kolego czy zawor od lpg ci sie zamyka bo moze byc tak ze cos w przelaczniku nie dziala dobrze.
czester masz racje. top wina przekaznika. Nie pali na Benzynie bo przekaznik uwalony. jakis gosc mi powiedzial ze to przekaznik 571 taki jak np do halogenów. jak sie okazało zupełnie inny ale podobna numeracja styków. dostałem w gratisie od gaowników jak podjechałem zapytac bedac w trasie. w domu wymieniłem i lata jak szalone aa to bylo juz w sierpniu. od wrzesnia mam tylko samo Pb a ten zakichany LPG wywaliłem :] pozostały tylko dziury po montażu ale i tego sie pozbede
witam wszystkich.
mam audi b3 1.8 s z lpg. problemem jest uruchomienie silnika na zimno i cieplo.
na zimno odpala na benzynie i po 3 sek gasnie, powtarza sie to 4 razy dopiero za 4 razem gdy delikatnie wcisne pedal gazu silnik pracuje ale tylko w zakresie 1400-2000 obr/min gdy pedal gazu puszcze auto gasnie. jezeli chce ruszyc i dodaje gazu auto dusi sie i gasnie ale jezeli ruszajac przytrzymam go na sprzegle zeby kołka sie potoczyly i auto jako tako po japonsku ruszylo jedzie jednak nie da sie przyspieszyc poniewaz szarpie,prycha i sie dusi,przyspieszenie jedt tylko do 2000 obr/min i nie ma znacenia czy gaz jest podloga czy delikatnie wciskam peał.
po rozgrzaniu samochodu przełączam na gaz i jade i jest ok, jednak zanim przelacze na gaz kiedy wcine sprzeglo i puszcze pedal gazu auto gasnie i nie ma bata zeby odpalic go cieplego na benzynie,musi byc absolutnie zimny wtedy odpala po takiej procedurze jaka opisalem wczesniej.
na cieplo auto pali tylko na gazie,jesli po zapaleniu na gazie przelaczam na benzyne i trzymam gaz auto nie zgasnie. na gazie ma lepszego kopa niz na benzynie
ma ktos jakis pomysl??pozdrawiam
mam audi b3 1.8 s z lpg. problemem jest uruchomienie silnika na zimno i cieplo.
na zimno odpala na benzynie i po 3 sek gasnie, powtarza sie to 4 razy dopiero za 4 razem gdy delikatnie wcisne pedal gazu silnik pracuje ale tylko w zakresie 1400-2000 obr/min gdy pedal gazu puszcze auto gasnie. jezeli chce ruszyc i dodaje gazu auto dusi sie i gasnie ale jezeli ruszajac przytrzymam go na sprzegle zeby kołka sie potoczyly i auto jako tako po japonsku ruszylo jedzie jednak nie da sie przyspieszyc poniewaz szarpie,prycha i sie dusi,przyspieszenie jedt tylko do 2000 obr/min i nie ma znacenia czy gaz jest podloga czy delikatnie wciskam peał.
po rozgrzaniu samochodu przełączam na gaz i jade i jest ok, jednak zanim przelacze na gaz kiedy wcine sprzeglo i puszcze pedal gazu auto gasnie i nie ma bata zeby odpalic go cieplego na benzynie,musi byc absolutnie zimny wtedy odpala po takiej procedurze jaka opisalem wczesniej.
na cieplo auto pali tylko na gazie,jesli po zapaleniu na gazie przelaczam na benzyne i trzymam gaz auto nie zgasnie. na gazie ma lepszego kopa niz na benzynie
ma ktos jakis pomysl??pozdrawiam
- czester-11
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Olsztyn/Gdańsk
- czester-11
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Olsztyn/Gdańsk
TAK. NA GAZIE WSIO OK ALE BENZYNA TO PORAZKA TOTALNA. LEDWO CO SIE WLECZE. OK JAK ZDEJME TO NAPISZE NA :)FORMUM JAKIE AUTO MA OBIAWY:) DZIEKI I SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU:) :mrgreen:
Nie pisz duzymi literami popraw post bo zostanie usuniety.
[ Dodano: 2009-01-17, 12:10 ]
witam ponownie. odlaczylem kostke tak jak kolega mowi l i nie ma zadnej roznicy. nadal jest to samo. tylko na zimnym silniku jak podlaczalem w czasie pracy kostke silnikowi malaly obroty a pozniej gasl jak ylko sie rozgrzal i nie idzie odpalic go na cieplo na banzynie.
Nie pisz duzymi literami popraw post bo zostanie usuniety.
[ Dodano: 2009-01-17, 12:10 ]
witam ponownie. odlaczylem kostke tak jak kolega mowi l i nie ma zadnej roznicy. nadal jest to samo. tylko na zimnym silniku jak podlaczalem w czasie pracy kostke silnikowi malaly obroty a pozniej gasl jak ylko sie rozgrzal i nie idzie odpalic go na cieplo na banzynie.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 14:08 przez czarny208, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 maja 2009, 12:08
Witam, nie dawno kupiłem Audi 80 B-3 na gaźniku benzyna, gaz wszystko dobrze działało odpalał na gazie jaki i na benzynie od razu. teraz to nie wiem co się stało ale mam problemy z odpaleniem go zarówno na benzynie jak i na gazie. na noc zostawiam go na benzynie żeby szybciej odpalił, ale tak nie jest. dziś nic nie odezwał się tyle kręciłem aż akumulator padł. odkręciłem jedną ze świec myśląc że iskry nie ma ale była. Przy zapalaniu jak silnik kręcił to były takie oznaki że łapie(palił) a tu nic i tak przez chwile łapał przez ok3 sek. i znowu nic i słychać było też tak jakby jakieś strzały z silnika (może uszczelka jakaś) nie mam pojęcia.
Proszę Was o pomoc ,będę bardzo wdzięczny.
Z góry dziękuję
Proszę Was o pomoc ,będę bardzo wdzięczny.
Z góry dziękuję
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 wrz 2014, 14:44