[B4/NG] gwizd w silniku
[B4/NG] gwizd w silniku
Pomóżcie, mam problem. W moim audi (B4 2,3 E) zaczęły wydobywać się dziwne dźwięki. Tak jakby gwizdanie . Podczas dodawania lub puszczania gazu zaczyna gwizdać z okolic silnika . Gwizd jest nie regularny w swojej częstotliwości i głośności. Od razu dodam że jest to całkiem inny dźwięk niż luźny pasek. Jak ktoś by miał jakąś radę to proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 23:03 przez sylas, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja u siebie od jesieni też zauważyłem gwizd o, którym piszesz (trochę jak turbina tylko nie ma przyrostu mocy ).
Pojawia się przy około 2 i trwa do około 3 tyś i jak jest zimny.
Nie zdejmowałem paska, ale po nasłuchiwaniu pod maską wywnioskowałem, że to alternator.
Kiedyś jak kumplowi podłączałem w Junaku alternator od Fiata 125p to też był specyficzny gwizd ale cały czas.
Wcześniej tego nie miałem (od 3 lat), więc nie mogę powiedzieć, że ten typ tak ma.
Być może to jakieś początkowe oznaki zużycia np. łożysk.
Zimą akumulator jest w gorszej kondycji i warunkach, więc jak silnik jest zimny(nie mówiąc jak ciężko pali) to i więcej pobiera od alternatora po rozruchu więc to może powodować występowanie tego procederu gdy jest zimny.
Na razie nie dociekam, co to, ale może jak będzie w okolicy 0 stopni to ściągnę pasek i posłucham.
Pojawia się przy około 2 i trwa do około 3 tyś i jak jest zimny.
Nie zdejmowałem paska, ale po nasłuchiwaniu pod maską wywnioskowałem, że to alternator.
Kiedyś jak kumplowi podłączałem w Junaku alternator od Fiata 125p to też był specyficzny gwizd ale cały czas.
Wcześniej tego nie miałem (od 3 lat), więc nie mogę powiedzieć, że ten typ tak ma.
Być może to jakieś początkowe oznaki zużycia np. łożysk.
Zimą akumulator jest w gorszej kondycji i warunkach, więc jak silnik jest zimny(nie mówiąc jak ciężko pali) to i więcej pobiera od alternatora po rozruchu więc to może powodować występowanie tego procederu gdy jest zimny.
Na razie nie dociekam, co to, ale może jak będzie w okolicy 0 stopni to ściągnę pasek i posłucham.
Ja też miałem podobną sytuację: najpierw wymieniłem łożyska alternatora - troche ciszej ale dalej piszczy, wymieniłem napinacz paska rozrządu - nadal piszczy, znowu jednak ciszej, więc została pompa wodna - na zimnym ją słychać głośno, jak się rozgrzeje do końca to jest cicho <ok> jak się zrobi cieplej to pójdzie na stół operacyjny <rotfl2>
kolego a co na razie zrobiłeś? <ok>sylas pisze:Witam niestety dzisiaj nie udało mi siE usunąc gwizdania :lol: