Forum Audi 80 Klub Polska

Witam
Mam ostatnio problem ze swoim samochodem. Otóż od jakiegoś czasu samochód kiedy tylko może gaśnie. Nie wiem czy to złośliwy zbieg okoliczności lecz zanim zaczęły się problemy z samochodem zalałem mu 40 litrów paliwa wątpliwego pochodzenia. Później myślałem, że w paliwie jest woda i nalałem do zbiornika czerwony STP do uszlachetniania benzyny jednak nic to nie pomogło.
Samochód nie ma problemów z rozruchem na zimnym silniku. Zawsze pali rano za pierwszym razem. Jednak na odcinku 5 km do pracy przynajmniej raz mi zgaśnie. Wygląda to tak że w pewnym momencie czuję, że auto traci moc, chwilę później zaczyna mi szarpać samochodem i jak odpuszczę gaz to od razu zapalają się kontrolki i samochód gaśnie. Czasami potrafi zgasnąć jak go nie gazuję tylko hamując silnikiem dojeżdżam do skrzyżowania. Generalnie zauważyłem, że wczoraj na trasie gasł mi przynajmniej raz w ciągu 10 minut. Po zatrzymaniu nigdy nie zapala za 1 razem tylko za 3. Zauważyłem też, że jak pracuję na luzie to w pewnym momencie obroty z 900 gwałtownie spadają jakby brakowało paliwa i komputer wtedy podnosi mu obroty, żeby nie zgas. Dopóki nic nie robię jest ok, ale wystarczy, że wtedy wcisnę gaz lub sprzęgło i znów gaśnie.
Czy ma ktoś pomysł co może być tego przyczyną? Dodam, że zanim nalałem tego trefnego paliwa silnik czasami potrafił wchodzić mi na wysokie obroty jak w zimie gdy włącza sie automatyczne ssanie. Jednak ignorowałem humory mojego gaźnika ponieważ dokuczał mi w ten sposób bardzo rzadko.
Czy gaśnięcie silnika może być spowodowanie zapchanym filtrem paliwa, czy waszym zdaniem przyczyny należy szukać gdzie indziej?
Silnik zawsze jeździł na Pb 95. Katalizator nadal jest oryginalny, sonda Lambda też. Kopułka, palec i przewody NGK mają nieco ponad rok czasu. Na świecach Bosch 4 zrobiłem 20 tyś. km. Gaźnik Pierburg 2EE. Rok 1990. Przebieg oryginalny 190tyś.
Czekam na wasze sugestie i tym samym z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

Było trochę o tym na forum wpisz "2ee" w standardową szukajkę a znajdzie Ci trochę konkretnych tematów (były też o gaśnięciu). Prawdopodobnie nastawnik przepustnicy albo silniczek od przesłony wstępnej (klapka na górze) uszkodzony. Tylko że nastawnik zwykle jak się psuje to piłuje silnik na wyższych obrotach, sprawdź też gumę między gaźnikiem a kolektorem.
Jeśli przed zatankowaniem trefnego paliwa chodził dobrze, rozebrałbym gaźnik i sprawdził czy na 100% nie ma w nim wody i czy zawór iglicowy dobrze zamyka dopływ paliwa. Sprawdź jeszcze dokładnie przewód podciśnieniowy który idzie to tego nastawnika.
Z zewnątrz polecam lekturę http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 71#4980071 link prowadzi do posta z paczką w której jest sporo o diagnostyce Pierburga 2ee, między innymi to: http://img244.imageshack.us/my.php?imag ... ociin3.gif, na pierwszej stronie jest także ciekawych parę PDF’ów.

<bylo> użyj opcji szukaj
https://audi80.pl/viewtopic.php?t=23 ... nie+silnik
https://audi80.pl/viewtopic.php?t=20 ... nie+silnik
https://audi80.pl/viewtopic.php?t=16 ... nie+silnik jeźeli masz jeszcze jakieś pytania pisz na PW postaram się pomóc

goldi j51 ale pod tymi linkami każdy opisuje problem z falującymi obrotami, a mi po prostu samochód gaśnie najczęściej podczas jazdy. Czy za ten stan rzeczy również jest odpowiedzialny podciśnieniowy nastawnik przepustnicy?

Po tym jak zgasnie to sprawdź czy jest iskra na swiecach, moze czujnik Halla szwankuje lub cewka zapłonowa.

Właśnie dziwne jest zachowanie twojego autka gaśnie co jakiś czas może faktycznie jak napisał kolega Wojtek jak już zgaśnie to sprawdzić może jest zanik iskry na świecach .Jakby padł nastawnik całkowicie albo nie chodził by na wolnych obrotach albo miał by te obroty bardzo wysokie napisz jak sprawdzisz z tym napięciem

Dziękuję za odpowiedzi.
Też bym się skłaniał ku teorii, że może być to cewka lub czujnik halla. Z drugiej strony nadal jak jeżdżę mam w baku ten uszlachetniacz STP do benzyny. Zauważyłem, że im mam mniej paliwa tym częściej mi gaśnie. Jak zużyję benzynę z STP to mam zamiar wymienić filtr paliwa. Poważnie się zastanawiam, czy nie ma syfu w baku i pompa paliwa ma problemy z dostarczeniem go do gaźnika. Co o tym myślicie?

Pompkę możesz to sprawdzić zdejmując przewód paliwowy z gaźnika, włożyć do jakiegoś naczynia odpalić (w gaźniku jest zapas paliwa na jakąś minutę pracy) i wzrokowo ocenić przepływ. Sprawdź czy w króćcu paliwowym gaźnika jest taka siateczka. Ponoć wywalenie tego wichajstra co jest na przewodzie paliwowym przy gaźniku czasem pomaga.

a czy przed zalaniem tego badziewia wymieniles filtr? jak nie to mogla byc syt ze rozpuszczony brud zatkal filtr ja teraz uzywam srodka vins czy jakos tak do czyszczenia wtryskow i nie mam zadnych problemow

2 spr puszke z bezpiecznikami czy niema w niej wilgoci

3 a moze alarm? ja tak mialem raz ze alarm mi tak odcinal szcegolnie jak auto bylo rozgrzane a jak ostyglo bylo ok

W silniku PP jest jedyny filtr paliwa przy pompce paliwa w silniku pod autkiem nie ma

Filtr ostatnio zmieniałem w maju 2008. Od tamtej pory zrobiłem około 10tyś. km. Jak zaglądałem dzisiaj to w filtrze nie było już widać tych żółtych żeberek tylko wokół nich zebrał się brązowy szlam. Jak wyjeżdżę to paliwo to na dniach zmienię filtr. Mam cichą nadzieję, że to tylko filtr.
Chociaż to może być wszystko: sonda Lambda, zabity katalizator(nadal jest oryginalny).
Z bezpiecznikami też muszę sprawdzić.
Jak wymienię filtr to dam znać czy przyniosło to jakiś efekt.

servuz pisze:nie było już widać tych żółtych żeberek tylko wokół nich zebrał się brązowy szlam

a niemowilem

Drodzy koledzy,
Nie odzywałem się długo bo chciałem sprawdzić czy samochód znów nie zacznie mi gasnąć.
Jak mówiłem wymieniłem tylko filtr paliwa. Po tym zabiegu samochód zgasł mi jeszcze 2 razy w mieście. Wyskoczyłem na trasę i przejechałem kawałek z prędkością 140km/h. Od tamtej pory jest OK.
Jak widać wystarczyła sama wymiana filtra.
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam