Post
autor: dexx » 11 paź 2008, 21:04
Sorki za mały OT:
Ja raz spotkałem się z nieoznakowanym radiowozem w jarocinie, hehe było ciemno i zrobiliśmy sobie mały wyścig po mieście ponad 110 km/h i 2 zakrety ciasne 90*, w tym jeden na czerwonym przelecialem - skrzyzowanie, a że to radiowóz dowiedziałem się dopiero jak skręcili za mną na parking na przeciwko mnie bo tak heble zgrzalem ze nie moglem do bramy wyhamowac <lol> i 10 m dalej na parking wjechalem 8-) jak sie dowiedziałem że to radiowóz to myślałem że zaraz zejde w aucie <ok> matko, wybłagałem prawie na kolanach <lol> i pan policjant pozwolil mi pojechac <ok> to był do tej pory moj największy fuks :mrgreen: