I tak lubię swoje autko...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1567
- Rejestracja: 28 gru 2006, 12:05
- Lokalizacja: ...
Kolego to się wpakowałeś na minę z tą B4, wstawianą ma dupę, ewidentnie widać to na nadkolach tylnych pordzewiałe, wykazują horrendalną grubość na mierniku, a co najgorsze wszystko tam już rdzewieje :!: - wspawana ćwiara z tyłu. Deska zmieniana, ma na górze czujnik od wersji z automatyczną klimatyzacją, boczki zmieniane, przetarta satyna (nie wiem ile ona ma najechane!). Auto jeździło na oleju mineralnym :!: dolewane 0,5 L na 3000 km. Każdy element w innym kolorze i z odpryskiem, jak chodziła to ostro czuć olej, zmieniany cały pas przedni, prawy błotnik z dziurą od kierunkowskazu. Plastiki od rozrządu bez zaczepów, połamane i latają... Cała dookoła powierzchnia łącznie z dachem bardzo niepokojące sprawy wykazała tzn. znajduje się na nich szpachla. Sprawdź pasek rozrządu, już się przeciera na środku! Właściciel sam się przyznał, że jeździł i nic kasy nie dokładał tylko tankował. Halogeny nie podłączone, zderzak i błotnik malowane sprayem, ogólnie padlina warta maksymalnie 4000 zł. Wyjdzie Cię dużo drożej a i tak nigdy nie będzie w 30% jak ori Audi. Co to za Audi w którym rdzewieją nadkola od wewnątrz drzwi? Dolne listwy pordzewiałe, przyklejone na klej...
P.S. : Widziałeś spód auta? Wolisz chyba nie wiedzieć co tam się dzieje...
Ja tam byłem z Duo i to właśnie chodzi chyba o tych niby 6 oglądających, przyjechał też Krystian okazjonalnie, ale we dwóch oglądaliśmy auto. Nie ma co się przypalać, na takie okazje bo one nie istnieją.
Czeka Cię dużo pracy, jeszcze więcej cierpliwości i wydatków, auto moim zdaniem i nie tylko moim - Łukasz chyba troszkę się zna to agonia... na pewno, nie dla maniaka audi co chcę jeździć igłą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia <ok>
P.S. : Widziałeś spód auta? Wolisz chyba nie wiedzieć co tam się dzieje...
Ja tam byłem z Duo i to właśnie chodzi chyba o tych niby 6 oglądających, przyjechał też Krystian okazjonalnie, ale we dwóch oglądaliśmy auto. Nie ma co się przypalać, na takie okazje bo one nie istnieją.
Czeka Cię dużo pracy, jeszcze więcej cierpliwości i wydatków, auto moim zdaniem i nie tylko moim - Łukasz chyba troszkę się zna to agonia... na pewno, nie dla maniaka audi co chcę jeździć igłą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia <ok>
przejchałem troche kilometrów razem z Bartkiem, żeby to kupić, no ale po krótce mówiąc ..
- auto bite dookoła w kilku odcieniach czerwonego ( dupa cała była wstawiana - cieta na słupkach i tuż za tylnymi drzwiami )
- maska zderzak i błotnik naprawine po murarsku, pomalowane sprayem i wogle nie spasowane
- błotnik lewy bez kierunku prawy z dziurą na kierunek, która zaklejona jest naklejką
- zawias rozklekotany
- fotele przetarte
- silnik nie ma siły jechać ( nic dziwnego skoro jeździ na minerale i pobiera 300-500ml/ 2000-3000km - do tego sie przyznał właściciel ) + dymienie
- spodu już nie oglądaliśmy, ale nie sądze żeby tam było ciekawie skoro właściciel nie słyszał luzów w zawiszeniu i stwierdził, że w aucie nie ma nic do roboty
- dopełnieniem wszystkiego był wspomniany przez Bartka pasek rozrządu
podsumowując .. lepiej sprzedaj to auto jeżeli nie chcesz mieć problemów i wydatków
ps. kto ma pieniadze to kupuje porządne auto, a nie gowno zeby z niego bat kręcić :mrgreen:
- auto bite dookoła w kilku odcieniach czerwonego ( dupa cała była wstawiana - cieta na słupkach i tuż za tylnymi drzwiami )
- maska zderzak i błotnik naprawine po murarsku, pomalowane sprayem i wogle nie spasowane
- błotnik lewy bez kierunku prawy z dziurą na kierunek, która zaklejona jest naklejką
- zawias rozklekotany
- fotele przetarte
- silnik nie ma siły jechać ( nic dziwnego skoro jeździ na minerale i pobiera 300-500ml/ 2000-3000km - do tego sie przyznał właściciel ) + dymienie
- spodu już nie oglądaliśmy, ale nie sądze żeby tam było ciekawie skoro właściciel nie słyszał luzów w zawiszeniu i stwierdził, że w aucie nie ma nic do roboty
- dopełnieniem wszystkiego był wspomniany przez Bartka pasek rozrządu
podsumowując .. lepiej sprzedaj to auto jeżeli nie chcesz mieć problemów i wydatków
ps. kto ma pieniadze to kupuje porządne auto, a nie gowno zeby z niego bat kręcić :mrgreen:
Jak dla mnie powodzenia w pracach naprawczych zapewne przydała by ci się polerka, wymień płyny paski itp... to co zazwyczaj po kupnie powinno się robić , trochę prac cię czeka zapewne ale i tak powodzenia ....
A panowie co się wcześniej wypowiedzieli mogli napisać temat aby nie kupować jak jest tak w realiach co napisaliście a nie teraz klubowicza gnębić że kupił auto które oglądaliście grupowo, nie wszyscy się znają tak jak szlachta widocznie...
A panowie co się wcześniej wypowiedzieli mogli napisać temat aby nie kupować jak jest tak w realiach co napisaliście a nie teraz klubowicza gnębić że kupił auto które oglądaliście grupowo, nie wszyscy się znają tak jak szlachta widocznie...
Hmmm, a co zrobisz z rdzewiejącym łączeniem w miejscu wstawienia tylnej ćwiartki ?chybo101 pisze:Chyba prawie każdy by się załamał.
Poza tym to wszystko da się zrobić tylko czy to się kalkuluje :?:
To racja, że mogliśmy napisać iż nie warto kupować tego auta, ale wady są widoczne gołym okiem. Po prostu nie można się przypalać na takie okazje bo one nie istnieją i potem ma się problem do zgryzienia.