[B4 ABT] Skrzypienie przy kole
[B4 ABT] Skrzypienie przy kole
Witam. Od kilku dni przy skręcaniu pojawiło się dziwne, skrzypienie, przypominające dźwiękiem siadanie i przesuwanie się po skórzanej sofie lub powolne otwieranie drzwi w starej drewnianej szafie. Tak mi się to kojarzy. Wydaje mi się że to przy prawym kole. Kierownica obraca się lekko, nie ma drgań. Może ważne jest to, że w lutym mechanik wymienił mi amortyzatory. Żaden ze mnie znawca, ani mechanik, ale amortyzatory wolałem kupić sam i tak jak mi wytłumaczył kupiłem, też odboje i osłony tak jak kazał. To co kupiłem dałem mu, a on wymienił na następny dzień. Poinformował mnie, że nie wymienił łożysk, bo mu nie kupiłem, a ostatnie jakie miał chwilę wcześniej sprzedał (ja nawet nie wiedziałem, że tam jakieś łożyska są). Tuż po wymianie jakieś delikatne dźwięki się pojawiały, ale myślałem, że musi się to wszystko wyłożyć, no i przez 2 miesiące była cisza, aż do teraz,ale teraz wcale nie są delikatne. Czy to będą te łożyska, czy to może coś innego. Dodam, że dźwięk jest tylko przy skręcaniu, gdy przystawiłem ucho do górnego mocowania amortyzatora to raczej nie z tego, gdy nasłuchiwałem przy kole to gdzieś tam, ale ciężko zlokalizować dokładnie. Z góry dzięki za pomoc
Jaki jest typowy dzwięk zużytych łożysk?
Jeśli to to, to pewnie skasuje mnie 2 raz za rozkręcanie tego samego?
Jaki jest typowy dzwięk zużytych łożysk?
Jeśli to to, to pewnie skasuje mnie 2 raz za rozkręcanie tego samego?
- melomarcin
- Forum Audi 80
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 maja 2008, 20:44
- Lokalizacja: Lublin
witam. po tym co piszesz to pewnie związane są te dźwięki z owym łożyskiem w gumowej "oprawie" które pracuje przy skręcaniu koła. lipa, że mechanik nie pofatygowal się od razu by to wymienić, bo to jednak trochę rozkręcania ale zastanawiam się też czy dźwięki skrzypienia mogą tylko od łożyska pochodzić może jeszcze dodatkowo sprężyna po "ustawiła" się nie do końca na swoje miejsce przy składaniu po wymianie amorów :?:
pozdro.
pozdro.
Znalazłem coś takiego https://audi80.pl/b4-abk-skrzypienie ... ortyzatora , objawy się zgadzają więc jest"nadzieja", że to nie te łożyska, tym bardziej, że przykładając ucho do górnego mocowania nie wydaje się żeby to było z jego bezpośredniej okolicy, raczej niżej, chociaż ciężko ten dźwięk zlokalizować
[ Dodano: 2009-04-05, 22:29 ]
Sam byłem wkurzony, że tego nie wymienił (że mi nie powiedział żebym również łożyska kupił) tym bardziej, że te łożyska to nie majątek w porównaniu do robocizny i amortyzatorów). Sam bym doczytał o tych łożyskach, ale samochód jest mi codziennie potrzebny musiałem mieć je wymienione jak najszybciej, więc zamiast się doinformować musiałem kupić części i jeszcze na drugą zmianę do pracy zdążyć, więc kupiłem tylko to co mi kazał (cóż ludzie uczą się na błędach)
[ Dodano: 2009-04-05, 22:29 ]
Sam byłem wkurzony, że tego nie wymienił (że mi nie powiedział żebym również łożyska kupił) tym bardziej, że te łożyska to nie majątek w porównaniu do robocizny i amortyzatorów). Sam bym doczytał o tych łożyskach, ale samochód jest mi codziennie potrzebny musiałem mieć je wymienione jak najszybciej, więc zamiast się doinformować musiałem kupić części i jeszcze na drugą zmianę do pracy zdążyć, więc kupiłem tylko to co mi kazał (cóż ludzie uczą się na błędach)
Pewnie tak. Jeśli można to prosiłbym o jakąś instrukcję wymiany, bo chyba troszkę mniej przy tym pracy niż przy wymianie amortyzatora. Czy to prawda, że są jakies 2 rodzaje tych łożysk? wyższe i niższe? Jakie mam kupić? Zauważyłem, że nie skrzypi od razu po wyjechaniu z garażu jak jest wszystko zimne tylko po jakimś czasie (chyba po jakichś 12km). Jakie narzędzia będą mi potrzebne? Nie chce jechać do mechanika i płacić 2 razy za to samo, a przynajmniej czegoś się nauczę. Byłem wczoraj u tego mechanika i powiedział, że to albo te łożyska, albo końcówki, albo sworzeń wahacza. Jak zapytałem o wymianę końcówek to powiedział 40zł wymiana, 40zł przygotowanie do ustawienia zbieżności (powiedział, że w audi trzeba "przygotowywać" bo jest trudniej przez śrubę rzymską i 40zł zbieżność. Dobrze mnie poinformował? Mam jeszcze pytanie czy poduszka amortyzatora i łożysko amortyzatora to to samo, czy może jedno się wkłada w drugie? Pozdrawiam
[ Dodano: 2009-04-07, 07:59 ]
Czy jeżeli to łożysko to przystawiając ucho do kielicha nie powinienem tego słyszeć, bo jak tak robiłem to nie wydawało mi się, żeby to było z jego okolic, natomiast słuchając za kołem, słychać, że to dźwięk pochodzący z jego okolic, ale ciężko powiedzieć dokładnie z którego miejsca
[ Dodano: 2009-04-07, 07:59 ]
Czy jeżeli to łożysko to przystawiając ucho do kielicha nie powinienem tego słyszeć, bo jak tak robiłem to nie wydawało mi się, żeby to było z jego okolic, natomiast słuchając za kołem, słychać, że to dźwięk pochodzący z jego okolic, ale ciężko powiedzieć dokładnie z którego miejsca
- melomarcin
- Forum Audi 80
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 maja 2008, 20:44
- Lokalizacja: Lublin
witam. kolego łożysko amortyzatora i poduszka amortyzatora to to samo, bo łożysko jest "oblane" gumą i stanowi jedną część. przy wymianie jest trochę roboty bo właściwie całe zawieszenie trzeba rozkręcać; bo wyjąć trzeba całą kolumnę "makpersona" więc niestety pracy jest minimalnie mniej niż przy wymianie amorów. rozkręcić trzeba sworzeń wahacza ale najlepiej wykręcić tylko śrubę z piasty i wysunąć go do dołu a nie dotykać trzech śrub mocujących sworzeń do wahacza bo potem kąty nachylenia koła będzie trzeba ustawiać, ato to też jakiś koszt. pozatym odkręcić trzeba półoś i wysunąć ją z piasty, łącznik od drążka stabilizatora, rozkręcić zacisk hamulcowy i mocowanie przewodu hamulcowego przy makpersonie tak , by go nie urwać. a potem już tylko śrubę na górze przy "kielichu amora"
trochę z tym roboty jest, więc jeśli masz możliwość zapewnienia sobie pomocy innej osoby znającej się co nieco to dobrze by było.
a w kwestii diagnozy to proponuję podnieść auto na lewarku z założonym kołem. a następnie spróbuj poruszać kołem w górę i w dół - czy są jakieś luzy na górze, tam na poduszce amortyzatora, bo jeśli tak to wielce prawdopodobne że łożysko też już kuleje
pozdrawiam
trochę z tym roboty jest, więc jeśli masz możliwość zapewnienia sobie pomocy innej osoby znającej się co nieco to dobrze by było.
a w kwestii diagnozy to proponuję podnieść auto na lewarku z założonym kołem. a następnie spróbuj poruszać kołem w górę i w dół - czy są jakieś luzy na górze, tam na poduszce amortyzatora, bo jeśli tak to wielce prawdopodobne że łożysko też już kuleje
pozdrawiam
No to kupiłem łożyska. Dziś po południu zacząłem pracę. Zacząłem od dołu i tam wszystko poszło w miarę ok. Jednak przy odkręcaniu górnej nakrętki 22 pod maską problem. Nie dość, że ten imbus jakiś nietypowy to jeszcze za nic w nie mogę odkręcić tej nakrętki. Skończyło się na tym. że urwaliśmy przedłużkę do imbusu (dopasowałem z kompletu taki krótki imbus na przedłużce 1\2 cala). Jest jakiś patent na odkręcenie tej nakrętki 22, bo od rana ciąg dalszy walki.
- melomarcin
- Forum Audi 80
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 maja 2008, 20:44
- Lokalizacja: Lublin
witam.
ten rodzaj klucza to TORX . to taki "gwiazdkowy" imbus czy jak kto woli ampół
trzeba uważać by nie obrobić śruby , by nie "przeskoczył", bo potem lipa będzie...
ale pisałeś że dopiero co mechanik to rozkręcał to zapieczone raczej nie jest, tylko dużo siły miał..
pozdrawiam, i powodzenia w "walce":)
ten rodzaj klucza to TORX . to taki "gwiazdkowy" imbus czy jak kto woli ampół
trzeba uważać by nie obrobić śruby , by nie "przeskoczył", bo potem lipa będzie...
ale pisałeś że dopiero co mechanik to rozkręcał to zapieczone raczej nie jest, tylko dużo siły miał..
pozdrawiam, i powodzenia w "walce":)
a mi sie wydaje ze nie potrzebnie wymieniasz tą poduszke z łożyskiem.ja miałem takie same objawy i przyczyną tego skrzypienia był sworzeń.tak na logike,słyszysz skrzypienie na dole przy kole a wymieniasz poduszke która znajduje sie u góry.dla mnie to jest nie logiczne.poprostu można strzykawką przebić tą gume (osłone sworznia)i wstrzyknąć tam oleju,jesli skrzypienie ustanie problem masz rozwiązany.chodź to na długo nie pomoże to nasmarowanie tego sworznia ale chociaż wiesz co masz na bank do wymiany.
[ Dodano: 2009-04-15, 00:46 ]
wogóle to nie rozumiem niektórych porad tu napisanych przez klubowiczów.chłopak pisze że ewidentnie słyszy skrzypienie przy kole a wy mu karzecie wymieniać część która znajduje sie zupełnie gdzie indziej.wydaje mi sie że najpierw trzeba szukać pzryczyny najprostszą drogą w tym pzrypadku nasmarowanie sworznia (15 min roboty),a nie odrazu wymieniać rzecz z którą troche dłużej koledze zejdzie bo widze ze nie jest troche zorientowany w mechanice.trzeba zaczynac od najprostszych pzryczyn tego skrzypienia,a nie kolege odrazu rzucać na głęboką wode.
[ Dodano: 2009-04-15, 00:46 ]
wogóle to nie rozumiem niektórych porad tu napisanych przez klubowiczów.chłopak pisze że ewidentnie słyszy skrzypienie przy kole a wy mu karzecie wymieniać część która znajduje sie zupełnie gdzie indziej.wydaje mi sie że najpierw trzeba szukać pzryczyny najprostszą drogą w tym pzrypadku nasmarowanie sworznia (15 min roboty),a nie odrazu wymieniać rzecz z którą troche dłużej koledze zejdzie bo widze ze nie jest troche zorientowany w mechanice.trzeba zaczynac od najprostszych pzryczyn tego skrzypienia,a nie kolege odrazu rzucać na głęboką wode.
Sworzeń smarowałem, tak samo smarowałem końcówkę drążka kierowniczego. Poduszki wymieniam bo mechanik nie wymienił przy wymianie amortyzatorów i sam powiedział, że jest tam trochę luzu. Smarowanie sworznia i końcówki nic nie dało. Z tego co zobaczyłem to wymiana poduszki żadną filozofią nie jest tylko problemem mogą być śruby i nakrętki (choć zgadzam się, że przez 2 miesiące nie powinny się tak poblokować. Co do klucza to właśnie nasadkę na tego Torxa urwałem, bo odkręcaliśmy we dwóch, jeden się zaparł na tym Torxie, a drugi na maxa tą 22 w lewo. Idę walczyć dalej. Pozdrawiam
Witam
Pozwolę podpiąć się do tematu, ponieważ mój problem jest podobny....
Otóż po wymianie amortyzatorów (poprzednie to olejowe i ponoć były od nowości :roll: ) na gazowe Bilsteina (narazie tylko przód) pojawił się problem "świergotania" "ćwierkania" (dosłownie tak jak by przy kolumnie McPhersona było tam jakieś gniazdo małych pisklaczków). Słyszane to jest tylko przy jeździe po nierównościach.
Czy to tak ma być :roll: ? ewentualnie gdzie szukać przyczyny ?
Pozdrawiam
Pozwolę podpiąć się do tematu, ponieważ mój problem jest podobny....
Otóż po wymianie amortyzatorów (poprzednie to olejowe i ponoć były od nowości :roll: ) na gazowe Bilsteina (narazie tylko przód) pojawił się problem "świergotania" "ćwierkania" (dosłownie tak jak by przy kolumnie McPhersona było tam jakieś gniazdo małych pisklaczków). Słyszane to jest tylko przy jeździe po nierównościach.
Czy to tak ma być :roll: ? ewentualnie gdzie szukać przyczyny ?
Pozdrawiam
jeszcze przed wymianą tego nie było, także myślałem, że problem może leżeć w amortyzatorach, że ten typ tak ma... sam już nie wiem... :roll:spaykee pisze:łożysko może wyzionęło ducha, skoro piszesz, że poprzednie amorki pamiętały fabrykę...MIODEK pisze:Słyszane to jest tylko przy jeździe po nierównościach.
Czy to tak ma być :roll: ? ewentualnie gdzie szukać przyczyny ?