[B3, B4] TASCHKI - panele drzwiowe i glośnik 160mm
[B3, B4] TASCHKI - panele drzwiowe i glośnik 160mm
temat prowadzony przez kilka dni na forum Pomorskiego Klubu Audi.
Taschki w drzwiach, długo męczyłem ten projekt.
Dzięki EDD-owi zmobilizowałem się do pracy.
Po otrzymaniu "pianki" (nie mam pojęcia co to za materiał, ale twardy jak decha) zabrałem się za odpowiednie wycięcie wymiarów.
Panel będzie zamontowany w miejsce schowka, a ściślej mówiąc pólka zostanie przecięta mniej więcej w 1/4 długości.
Odcięta część przyczyniła się do ściągnięcia odpowiedniego zaokrąglenia.
Następnie przyszedł czas na docinanie i wycięcie pierwszego otworu. Czemu tak, już tłumacze:
głośniki będą 160mm w związku z tym, że otwornica +/- 160mm jest trochę za droga i zakup jej mijał by się z celem użyłem otwornicy 127mm.
po wycięciu wyglądało to tak:
Następnym krokiem było wymyślenie czegoś co by zastąpiło mi średnice montażu głośnika. W związku z tym, że głośniki które ja będę aplikował w te miejsce średnice montażu mają 143 mm, więc użyłem talerza
Po odrysowaniu odpowiedniego okręgu trzeba było go powiększyć, do tego użyłem wyrzynarkę.
na fotce widać także w/w talerzyk, suwmiarkę, miara, marker oraz plastikowy dekielek (ale mama krzyczała na mnie , ale czego się nie robi w słusznej sprawie :mrgreen: )
Następnie przyszła kolej na kształt zewnętrzny. Tu przyszedł z pomocą odcięty kawałek schowka. Odrysowanie go dało mi lewy dolny róg. Prawy dolny róg z kolei został ściachany tak by mniej więcej łączył się z schowkiem który pozostał na drzwiach. Górne narożniki to pełen spontan, dosłownie, lewy trochę zaokrąglony, natomiast prawy.... ooo tu było trochę więcej myślenie. Powód - korba od opuszczania szyb. Ale i z tym poradziłem sobie. Po przyłożeniu panela do boczka drzwi przyłożyłem korbę. Moim sokolim wzrokiem machnąłem linie markerem i ciach ucięte wyrzynarką
Następnie przyszedł czas na oszlifowanie tego. Tu po paru próbach ręcznego szlifu różnymi papierami stwierdziłem, że to nie ma sensu. Ale od czego ma się maszyny
Szlifierka taśmowa odwrócona do góry "papierem" przymocowana do stolika warsztatowego. Obrobienie zaokrągleń i wyrównywanie pozostało tylko formalnością.
Na chwile obecną panele prezentują się wg. mnie bardzo dobrze. Teraz zastanawiam się czy na to wszystko nie położyć jeszcze włókna szklanego i nie przeszlifować tego mocniej. Ale to się jeszcze pomyśli
Po tych operacjach będzie obicie tego albo EDD-owym karbonem lub skóra. Potem tylko montaż panela i głośnika.
A oto widok panela na chwile obecną.
W miarę postępu prac będę tu uzupełniał wszelkie poczynania z prac.
30.04.2009
Po dłuuuugich walkach i wielkich kombinacjach doszedłem do ładu z panelami. A dokładnie wymyślenie boczka panela od strony schowka. Wiele prób, wiele nie udanych, kombinacji ze styropianem, płytą gipsową i pleśniową (tą od tylnej ścianki mebli), deska.
Najlepszym rozwiązaniem była właśnie deska.
Po wyprofilowaniu deski została odrysowany kształt na "piance". Następnym krokiem było wycięcie żądanego kształtu i ostateczne dopasowanie go do reszty.
Po przyłożeniu boczka panela, w swoje miejsce na panelu głównym trzeba było jakoś go posklejać.
Klej nie nadawał się do tego Wiec użyłem ulubione wkręty do płyt gipsowych i już prawie było gicior. Niestety po zmontowaniu tego pozostała mała szpara która nie była zbyt estetyczna. Z pomocą przyszedł niezawodny szpachel
Po oszlifowaniu tego mamy taki oto efekt:
Następnym krokiem jest już obicie materiałem/skórą/skają czy czego tam dusza zapragnie.
Związku z tym, że mój ojciec ma znajomego tapicera zaniosłem je do jego zakładu. We wtorek jestem umówiony na odbiór 8-) :mrgreen:
W między czasie doszła do mnie mała przesyłka, czyli to co wypełni dziurę w panelu Helix 62.1:
Po odbiorze paneli od tapicera wstawię foty gotowych już paneli.
04.05.2009
miałem odebrać panele od tapicera jutro, ale coś mnie nakłoniło by zadzwonić do niego i spytać się jak wyglądają pracę.
Ku mojemu zadowoleniu odpowiedz była krótka i radosna: "Są do odbioru" :mrgreen: 8-)
Efekt, jak dla mnie niesamowity 8-)
Tak jak chciałem, czarne odszycie "skórą" + ala miętko pod nią, czyli podłożona wata jakaś :mrgreen:
Parę fotek na chwile obecną:
Teraz czekam tylko na mate wygłuszającą, którą odbieram jutro w pracy. Po pracy zacznie się montowanie wszystkiego do kupy :mrgreen:
Efekt końcowy, zamieszczę w piątek. A ci co będą w czwartek na zaspie zobaczą na żywo, a jak będą grzeczni to nawet puszczę jakąś muzę :mrgreen:
08.05.2009
projekt zakończony :mrgreen: po 8 godzinach walki z tapicerką drzwi, klejeniem mat, pociągnięciem kabli, a później poprawki ich i w końcu wszystko jest tak jak chciałem :mrgreen:
ot efekt ciężkiej pracy:
Taschki w drzwiach, długo męczyłem ten projekt.
Dzięki EDD-owi zmobilizowałem się do pracy.
Po otrzymaniu "pianki" (nie mam pojęcia co to za materiał, ale twardy jak decha) zabrałem się za odpowiednie wycięcie wymiarów.
Panel będzie zamontowany w miejsce schowka, a ściślej mówiąc pólka zostanie przecięta mniej więcej w 1/4 długości.
Odcięta część przyczyniła się do ściągnięcia odpowiedniego zaokrąglenia.
Następnie przyszedł czas na docinanie i wycięcie pierwszego otworu. Czemu tak, już tłumacze:
głośniki będą 160mm w związku z tym, że otwornica +/- 160mm jest trochę za droga i zakup jej mijał by się z celem użyłem otwornicy 127mm.
po wycięciu wyglądało to tak:
Następnym krokiem było wymyślenie czegoś co by zastąpiło mi średnice montażu głośnika. W związku z tym, że głośniki które ja będę aplikował w te miejsce średnice montażu mają 143 mm, więc użyłem talerza
Po odrysowaniu odpowiedniego okręgu trzeba było go powiększyć, do tego użyłem wyrzynarkę.
na fotce widać także w/w talerzyk, suwmiarkę, miara, marker oraz plastikowy dekielek (ale mama krzyczała na mnie , ale czego się nie robi w słusznej sprawie :mrgreen: )
Następnie przyszła kolej na kształt zewnętrzny. Tu przyszedł z pomocą odcięty kawałek schowka. Odrysowanie go dało mi lewy dolny róg. Prawy dolny róg z kolei został ściachany tak by mniej więcej łączył się z schowkiem który pozostał na drzwiach. Górne narożniki to pełen spontan, dosłownie, lewy trochę zaokrąglony, natomiast prawy.... ooo tu było trochę więcej myślenie. Powód - korba od opuszczania szyb. Ale i z tym poradziłem sobie. Po przyłożeniu panela do boczka drzwi przyłożyłem korbę. Moim sokolim wzrokiem machnąłem linie markerem i ciach ucięte wyrzynarką
Następnie przyszedł czas na oszlifowanie tego. Tu po paru próbach ręcznego szlifu różnymi papierami stwierdziłem, że to nie ma sensu. Ale od czego ma się maszyny
Szlifierka taśmowa odwrócona do góry "papierem" przymocowana do stolika warsztatowego. Obrobienie zaokrągleń i wyrównywanie pozostało tylko formalnością.
Na chwile obecną panele prezentują się wg. mnie bardzo dobrze. Teraz zastanawiam się czy na to wszystko nie położyć jeszcze włókna szklanego i nie przeszlifować tego mocniej. Ale to się jeszcze pomyśli
Po tych operacjach będzie obicie tego albo EDD-owym karbonem lub skóra. Potem tylko montaż panela i głośnika.
A oto widok panela na chwile obecną.
W miarę postępu prac będę tu uzupełniał wszelkie poczynania z prac.
30.04.2009
Po dłuuuugich walkach i wielkich kombinacjach doszedłem do ładu z panelami. A dokładnie wymyślenie boczka panela od strony schowka. Wiele prób, wiele nie udanych, kombinacji ze styropianem, płytą gipsową i pleśniową (tą od tylnej ścianki mebli), deska.
Najlepszym rozwiązaniem była właśnie deska.
Po wyprofilowaniu deski została odrysowany kształt na "piance". Następnym krokiem było wycięcie żądanego kształtu i ostateczne dopasowanie go do reszty.
Po przyłożeniu boczka panela, w swoje miejsce na panelu głównym trzeba było jakoś go posklejać.
Klej nie nadawał się do tego Wiec użyłem ulubione wkręty do płyt gipsowych i już prawie było gicior. Niestety po zmontowaniu tego pozostała mała szpara która nie była zbyt estetyczna. Z pomocą przyszedł niezawodny szpachel
Po oszlifowaniu tego mamy taki oto efekt:
Następnym krokiem jest już obicie materiałem/skórą/skają czy czego tam dusza zapragnie.
Związku z tym, że mój ojciec ma znajomego tapicera zaniosłem je do jego zakładu. We wtorek jestem umówiony na odbiór 8-) :mrgreen:
W między czasie doszła do mnie mała przesyłka, czyli to co wypełni dziurę w panelu Helix 62.1:
Po odbiorze paneli od tapicera wstawię foty gotowych już paneli.
04.05.2009
miałem odebrać panele od tapicera jutro, ale coś mnie nakłoniło by zadzwonić do niego i spytać się jak wyglądają pracę.
Ku mojemu zadowoleniu odpowiedz była krótka i radosna: "Są do odbioru" :mrgreen: 8-)
Efekt, jak dla mnie niesamowity 8-)
Tak jak chciałem, czarne odszycie "skórą" + ala miętko pod nią, czyli podłożona wata jakaś :mrgreen:
Parę fotek na chwile obecną:
Teraz czekam tylko na mate wygłuszającą, którą odbieram jutro w pracy. Po pracy zacznie się montowanie wszystkiego do kupy :mrgreen:
Efekt końcowy, zamieszczę w piątek. A ci co będą w czwartek na zaspie zobaczą na żywo, a jak będą grzeczni to nawet puszczę jakąś muzę :mrgreen:
08.05.2009
projekt zakończony :mrgreen: po 8 godzinach walki z tapicerką drzwi, klejeniem mat, pociągnięciem kabli, a później poprawki ich i w końcu wszystko jest tak jak chciałem :mrgreen:
ot efekt ciężkiej pracy:
obszycie paneli przez tapicera to koszt 60 zł za komplet, co do kosztów całej reszty to nie istotne, ale nie jak na allegro 300 zł. Może nie jest to pełen profesjonalizm ale jak na początek jestem zadowolony.
Do tej pory zrobiłem 2 komplety paneli, mój i dla EDD-a, ale najprawdopodobniej będę robił jeszcze kilka sztuk, w celach zarobkowych :mrgreen:
Do tej pory zrobiłem 2 komplety paneli, mój i dla EDD-a, ale najprawdopodobniej będę robił jeszcze kilka sztuk, w celach zarobkowych :mrgreen:
mam tylko jedno pytanko te panele przykreciłes do tapicerki drzwi? nie do metalowej konstrukcji dzrzwi? miałes jakies dystanse przykrecone do metalowej czesci drzwi? mogł bys napsiac jaka była grubosc tego kawałka plastiku co go obrabiałes i jakies mniej wiecej wymiary był bym bardzo wdzieczny pozdrawiam i czekam na odpowiedz