[B4 All] Słaba moc akumulatora - możliwe kilka przyczyn

pawelx1988 · Post autor: **pawelx1988** » 02 cze 2009, 10:37

Witam serdecznie,
chciałbym Was wszystkich prosić o pomoc w pewnym problemie. Otóż dziś rano niestety mój samochód nie chciał odpalić - objaw był taki:
- po przekręceniu kluczyka - bardzo słabo tam w silniku coś kręciło - tak bardzo powoli i wkońcu zdychał - i tak po każdym przekręceniu kluczyka.

- okazało się, że zostawiłem drążek włączony od wycieraczek (normalna sytuacja podczas deszczu - na włączonych wycieraczkach - przyjechałem pod dom na włączonych wycieraczkach no i wyjąłem kluczyk ze stacyjki, wyłączyłem światła i tyle) - jednak zapomniałem o tym drążku, czy on mógł rozładować akumulator?

Druga sprawa to taka, że z sąsiadem podłączyliśmy "szczęki" od jego akumulatora do mojego - i samochód kręcił już lepiej, ale niestety nie odpalił. Czy to wina akumulatora?
Dodajmy także, że wszystkie klemy idealnie wyczyściłem i problem się znów pojawia.
W tej chwili akumulator jest na prostowniku.

Czy może być taka przyczyna jak podałem wyżej? Lub czy może gdzieś prąd uciekać na lewo. Bardzo proszę o Wasze wypowiedzi.

Grzegorzbielsko · Post autor: **Grzegorzbielsko** » 02 cze 2009, 11:33

pawelx1988 pisze:okazało się, że zostawiłem drążek włączony od wycieraczek

Nie, to nie było powodem rozładowania.

Podjedz do elektryka niech sprawdzi CI prąd ładowania oraz czy czasem już nie masz starego akumulatora.

[ Dodano: 2009-06-02, 11:35 ]

pawelx1988 pisze:Druga sprawa to taka, że z sąsiadem podłączyliśmy "szczęki" od jego akumulatora do mojego - i samochód kręcił już lepiej, ale niestety nie odpalił. Czy to wina akumulatora?

A czy sąsiad miał włączony silnik i podwyższone obroty silnika? Jeśli nie to mógł słabo kręcić twój silnik? Jeśli nie to mogła się tak zdarzyć.

pawelx1988 · Post autor: **pawelx1988** » 02 cze 2009, 11:41

Tak sąsiad miał włączony silnik i gdy tylko dodawał gazu - lepiej kręcił mój silnik. Gdy tylko zwalniał to silnik mój automatycznie znów słabo kręcił.
I jeszcze takie pytanie na marginesie. Ile tak gdzieś akumulator musi być na prostowniku?

edit:
Właśnie go podłączyłem po 3h na prostowniku i to samo ;(

Grzegorzbielsko · Post autor: **Grzegorzbielsko** » 02 cze 2009, 16:32

Jeśli był mocno rozładowany to nie mniej niż 12 godzin prądem równym 1/10 jego pojemności.
Ile lat ma ten akumulator może już pada ze starości i sprawdź poziom elektrolitu w celach. U W A Ż A J K W A S.

Wystarczy ostrożność ale i tak proponuje to robić w jakiś ciuchach roboczych i oczywiście umyć potem dokładnie ręce.