[audi all] domykanie centralnego zamka
[audi all] domykanie centralnego zamka
Koledzy mam takie pytanko czy jest możliwość domontowania do centralki(uniwersalna nie ori) takiego modułu który by powiedzmy po 5min sam zamykał samochód(takie coś dla gapowiczów, wychodzisz na zakupy zapomnisz zamknąć ale i tak sam się zamyka po czasie) oczywiście lipa by była gdyby tak zamykał w czasie jazdy i trzeba by było ręcznie na pilocie otwierać samochód jak się chce wysiąść czy tez ciągnąć za rygielek, więc czy była by możliwość wmontowania jeszcze takiego przycisku który by otwieram z kabiny centralkę i ja zamykał :?:
kubik, coś w tym głębszego jest co mówisz. a są takie "opoźniacze" do różnych urządzeń że np. gaszą światło po 10min od włączenia tylko jak takie coś podpiąć to jedna kwestia a druga jak zrezać przycisk który by potem otwierał zamek w samochodzie :?: może jakieś pomysły <idea> podeślijcie jakieś linki może z allegro
[ Dodano: 2009-06-07, 23:07 ]
Mobilek, niestety mój nie posiada ponieważ to zwykły uniwersalny centralny chyba że dało by się sama centralkę kupić inna (może to istotne mam dwa master i dwa slave siłowniczki)
[ Dodano: 2009-06-07, 23:07 ]
Mobilek, niestety mój nie posiada ponieważ to zwykły uniwersalny centralny chyba że dało by się sama centralkę kupić inna (może to istotne mam dwa master i dwa slave siłowniczki)
To jest akurat najmniejszy problem. Zwykłe centralne zamki często są tak zrobione że zamykają i otwierają się tym samym impulsem tzn. z centralki zamka wychodzą dwa kable które wystarczy zewrzeć chwilowo i się zamyka, a jak zewrzesz jeszcze raz to się otworzy.ysiul pisze:jak zrezać przycisk który by potem otwierał zamek w samochodzie :?: może jakieś pomysły
Robiłem takie coś u brata w cc. Zwykły przycisk monostabilny załatwia sprawę. Jak nie chcesz mieć jakiegoś wynalazku to ori przycisk od abs'u podejdzie.
Mobilek, ta funkcja to coś innego niż chce ysiul, bo to zamyka zamek i uzbraja alarm po przypadkowym otwarciu. Jeżeli nie otworzysz drzwi w ciągu 30-40 sekund, to alarm z powrotem zamyka zamek i się uzbraja.
ysiul, można by to było zrobić na jakimś mikrokontrolerze, który wykrywałby moment otwarcia zamka lub moment zamknięcia drzwi i zliczał wtedy czas. Po przekroczeniu ustawionego czasu zamek by się zamykał (impuls wygenerowany przez mikrokontroler podany do centralki zamka). Dodatkowo można by się było podpiąć pod +12v ze stacyjki i dodać w programie mikrokontrolera opcję, żeby nie zamykał zamka, jeżeli kluczyk jest przekręcony.
Koszt zrobienia takiego układu nie jest duży:
- mikrokontroler np atmega16 to około 9-10zł + podstawka, żeby nie lutować bezpośrednio układu
- płytka uniwersalna kilka zł
- stabilizator napięcia 5v do zasilania układu (układ jest zasilany 5v) około 5-6zł za impulsowy stabilizator
- układ wykonawczy, czyli tranzystor + przekaźnik z napięciem zasilania cewki 5v - kilka zł - przekaźnikiem będzie sterować mikrokontroler poprzez tranzystor - przekaźnik będzie dawał impuls do centralki zamka
- dodatkowe elementy pasywne (rezystorki, diody, cewki itp) kilka zł.
Całość za części zamknęła by się w granicach 25-30zł + jakaś obudowa do tego + jakieś kabelki do podłączenia się w różne punkty instalacji.
Do tego dochodzi kwestia napisania programu dla mikrokontrolera (prosty program tego typu mogę napisać za darmo na kontroler atmega16 lub atmega32 - akurat się uczę oprogramowywać kontrolery AVR
).
Jeżeli byłbyś zainteresowany takim układem, to daj znać, to bym się zastanowił dokładniej jakby to miało działać i co jeszcze byłoby potrzebne z elektroniki oprócz tego co napisałem.
ysiul, można by to było zrobić na jakimś mikrokontrolerze, który wykrywałby moment otwarcia zamka lub moment zamknięcia drzwi i zliczał wtedy czas. Po przekroczeniu ustawionego czasu zamek by się zamykał (impuls wygenerowany przez mikrokontroler podany do centralki zamka). Dodatkowo można by się było podpiąć pod +12v ze stacyjki i dodać w programie mikrokontrolera opcję, żeby nie zamykał zamka, jeżeli kluczyk jest przekręcony.
Koszt zrobienia takiego układu nie jest duży:
- mikrokontroler np atmega16 to około 9-10zł + podstawka, żeby nie lutować bezpośrednio układu
- płytka uniwersalna kilka zł
- stabilizator napięcia 5v do zasilania układu (układ jest zasilany 5v) około 5-6zł za impulsowy stabilizator
- układ wykonawczy, czyli tranzystor + przekaźnik z napięciem zasilania cewki 5v - kilka zł - przekaźnikiem będzie sterować mikrokontroler poprzez tranzystor - przekaźnik będzie dawał impuls do centralki zamka
- dodatkowe elementy pasywne (rezystorki, diody, cewki itp) kilka zł.
Całość za części zamknęła by się w granicach 25-30zł + jakaś obudowa do tego + jakieś kabelki do podłączenia się w różne punkty instalacji.
Do tego dochodzi kwestia napisania programu dla mikrokontrolera (prosty program tego typu mogę napisać za darmo na kontroler atmega16 lub atmega32 - akurat się uczę oprogramowywać kontrolery AVR
).Jeżeli byłbyś zainteresowany takim układem, to daj znać, to bym się zastanowił dokładniej jakby to miało działać i co jeszcze byłoby potrzebne z elektroniki oprócz tego co napisałem.
To o czym piszesz to rearming.yawor pisze:ta funkcja to coś innego niż chce ysiul, bo to zamyka zamek i uzbraja alarm po przypadkowym otwarciu. Jeżeli nie otworzysz drzwi w ciągu 30-40 sekund, to alarm z powrotem zamyka zamek i się uzbraja.
Ja miałem na myśli funkcję pasywną alarmu, która po wyłączeniu stacyjki i zamknięciu ostatnich drzwi uzbraja alarm i blokuje drzwi. Funkcja ta ma zalety jaki wady, zależy kto co lubi.
Tylko jedno mnie zastanawia. Sprzątam sobie w autku koło domu, kluczyki leżą sobie gdzieś w aucie (np koło lewarka) zaczyna kropić deszcz i zamykam drzwi normalnie nie ma kluczyk. Ide do domu, wracam jak deszcz już nie pada (za 10 minut) podchodze do auta próbuje otworzyć, a tu lipa , bo centralny się zamknął :shock:
Chyba że źle zrozumiałem sposób działania :oops:
Chyba że źle zrozumiałem sposób działania :oops:
spiczi, dobrze zrozumiałeś . Szczerze, to już jest ryzyko ysiula . Ja mu mogę takie coś zbudować jeżeli będzie chciał . Może nosi zawsze przy sobie drugi komplet kluczyków na taką ewentualność.
Ogólnie jak ja to widzę:
Przy przekręconym kluczyku układ jest nieaktywny.
Układ zaczyna zliczać dopiero po pierwszym zamknięciu drzwi po wyłączeniu silnika.
Każde otwarcie drzwi zatrzymuje i zeruje licznik czasu do zamknięcia (po ponownym zamknięciu liczenie zaczyna się od nowa)
Przekręcenie kluczyka przerywa działanie licznika i zeruje go. I wracamy do początku.
Do układu można dodać też inne wejścia, na które program może reagować albo zamknięciem zamka, albo zresetowaniem licznika. Dokładając drugi przekaźnik można dorobić również otwieranie zamka w odpowiednich okolicznościach, ale tu już jest ryzyko przypadkowego otwarcia zamka z różnych powodów (zakłócenia pracy układu, błąd w programie itp).
Mając odpowiednie fundusze i trochę czasu można też zrobić sterowanie zamkiem na zasadzie zbliżeniowej. Kierowca ma przy sobie breloczek, który cały czas nadaje odpowiednio zakodowany sygnał. Urządzenie odbiorcze informuje mikrokontroler czy otrzymuje sygnał z breloczka czy nie. W momencie braku sygnału po określonym zamki są zamykane, jeżeli wszystkie drzwi są zamknięte. Kiedy sygnał pojawi się ponownie drzwi są otwierane. Ale tak jak napisałem, to jest kwestia posiadanych funduszy na takie coś i trzeba dobrze zabezpieczyć układ przed jakimikolwiek zakłóceniami, których niestety w samochodzie jest wiele.
. Szczerze, to już jest ryzyko ysiula . Ja mu mogę takie coś zbudować jeżeli będzie chciał . Może nosi zawsze przy sobie drugi komplet kluczyków na taką ewentualność.Ogólnie jak ja to widzę:
Przy przekręconym kluczyku układ jest nieaktywny.
Układ zaczyna zliczać dopiero po pierwszym zamknięciu drzwi po wyłączeniu silnika.
Każde otwarcie drzwi zatrzymuje i zeruje licznik czasu do zamknięcia (po ponownym zamknięciu liczenie zaczyna się od nowa)
Przekręcenie kluczyka przerywa działanie licznika i zeruje go. I wracamy do początku
.Do układu można dodać też inne wejścia, na które program może reagować albo zamknięciem zamka, albo zresetowaniem licznika. Dokładając drugi przekaźnik można dorobić również otwieranie zamka w odpowiednich okolicznościach, ale tu już jest ryzyko przypadkowego otwarcia zamka z różnych powodów (zakłócenia pracy układu, błąd w programie itp).
Mając odpowiednie fundusze i trochę czasu można też zrobić sterowanie zamkiem na zasadzie zbliżeniowej. Kierowca ma przy sobie breloczek, który cały czas nadaje odpowiednio zakodowany sygnał. Urządzenie odbiorcze informuje mikrokontroler czy otrzymuje sygnał z breloczka czy nie. W momencie braku sygnału po określonym zamki są zamykane, jeżeli wszystkie drzwi są zamknięte. Kiedy sygnał pojawi się ponownie drzwi są otwierane. Ale tak jak napisałem, to jest kwestia posiadanych funduszy na takie coś i trzeba dobrze zabezpieczyć układ przed jakimikolwiek zakłóceniami, których niestety w samochodzie jest wiele.
yawor, <bravo> za cały pomysł na prawdę nie wiedziałem że można to tak zrobić jestem zainteresowany opcja:
)
więc yawor, jeśli byś mógł podać jakieś bliższe szczegóły tego wszystkiego na PW lub tu był bym bardzo wdzięczny :lol: :mrgreen:
spiczi, oczywiście ryzyko jest ale jak to mówią jest ryzyko jest zabawa ale jest tez wiele innych opcji gdzie można zatrzasnąć kluczyk :roll:
i jeśli byś mi jeszcze podał koszt:yawor pisze:można by to było zrobić na jakimś mikrokontrolerze, który wykrywałby moment otwarcia zamka lub moment zamknięcia drzwi i zliczał wtedy czas. Po przekroczeniu ustawionego czasu zamek by się zamykał (impuls wygenerowany przez mikrokontroler podany do centralki zamka). Dodatkowo można by się było podpiąć pod +12v ze stacyjki i dodać w programie mikrokontrolera opcję, żeby nie zamykał zamka, jeżeli kluczyk jest przekręcony.
był bym wdzięczny. a wiesz już w sumie o pieniądze nie chodzi tak bardzo bo jak to w wypadku maniaków chodzi raczej o rezultat(oczywiście mówimy o jakiś rozsądnych kwotach a nie horrendalnychyawor pisze:Mając odpowiednie fundusze i trochę czasu można też zrobić sterowanie zamkiem na zasadzie zbliżeniowej. Kierowca ma przy sobie breloczek, który cały czas nadaje odpowiednio zakodowany sygnał.
) więc yawor, jeśli byś mógł podać jakieś bliższe szczegóły tego wszystkiego na PW lub tu był bym bardzo wdzięczny :lol: :mrgreen:
spiczi, oczywiście ryzyko jest ale jak to mówią jest ryzyko jest zabawa
ale jest tez wiele innych opcji gdzie można zatrzasnąć kluczyk :roll:
Myślę, że chodzi o coś takiego http://www.cyfronika.com.pl/kityavt2/avt969.htm
JOLLY, prawie. To ma za mały zasięg (ok 5cm), więc nadaje się tylko np do otwierania bramki czy drzwi klatki bezdotykowo (używałem czegoś takiego w poprzedniej pracy, gdzie, żeby wejść na osiedle, trzeba było przybliżyć kartę do czujnika przy bramce).
Żeby to miało sens w samochodzie, to na pewno nie może to być technologia RFID (zbyt mały zasięg działania) tylko odbiornik + aktywne nadajniki o zasięgu co najmniej 2-3m. Nadajnik wysyła sygnał co kilka-kilkanaście sekund. Jeżeli przez jakiś czas odbiornik w samochodzie nie otrzyma sygnału, zamyka zamki.
W taki sposób działają też niektóre immobilizery i systemy antynapadowe (kolega ma taki fabryczny w swojej Mazdzie 6 - ma przy sobie mały breloczek; jak odejdzie od zapalonego samochodu na kilka metrów to po kilkudziesięciu sekundach zaczynają się powoli wyłączać wszystkie systemy w samochodzie łącznie z zapłonem).
Żeby to miało sens w samochodzie, to na pewno nie może to być technologia RFID (zbyt mały zasięg działania) tylko odbiornik + aktywne nadajniki o zasięgu co najmniej 2-3m. Nadajnik wysyła sygnał co kilka-kilkanaście sekund. Jeżeli przez jakiś czas odbiornik w samochodzie nie otrzyma sygnału, zamyka zamki.
W taki sposób działają też niektóre immobilizery i systemy antynapadowe (kolega ma taki fabryczny w swojej Mazdzie 6 - ma przy sobie mały breloczek; jak odejdzie od zapalonego samochodu na kilka metrów to po kilkudziesięciu sekundach zaczynają się powoli wyłączać wszystkie systemy w samochodzie łącznie z zapłonem).
spiczi pisze:Tylko jedno mnie zastanawia. Sprzątam sobie w autku koło domu, kluczyki leżą sobie gdzieś w aucie (np koło lewarka) zaczyna kropić deszcz i zamykam drzwi normalnie nie ma kluczyk. Ide do domu, wracam jak deszcz już nie pada (za 10 minut) podchodze do auta próbuje otworzyć, a tu lipa , bo centralny się zamknął :shock:
Chyba że źle zrozumiałem sposób działania :oops:
Miałem już taki przypadek, że dzięki "rearmingowi" zatrzasnąłem kluczyki w środku.
A nie było drugiego kompletu...
Ogólnie sytuacja była bardzo nieprzyjemna.
Osobiście uważam, że taka funkcja bardziej przeszkadza niż pomaga. Mam nawyk zamykania wozu, tak samo jak zamykam za sobą drzwi od mieszkania, nawet nie myśląc o tym.
