[All] Ile palą nasze autka ?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 cze 2009, 14:02
- Lokalizacja: Łobez
-
- Forum Audi 80
- Posty: 364
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 11:05
- Lokalizacja: Chełm
crazysam, po miescie to moje a6 c4 2.6 pali przy spokojniej jezdzie od 10-12litrow przy bucie kolo 17 na trasie jak narazie rekord na gazie byl 8.3litra na 100km w zimie przy spokojniej jezdzie. Mysle ze Audi b4 przy spokojnej jedzie bedzie palic podobnie albo i mniej bo masa jest mniejsza,a reszta zalezy od umiejetnosci kierowcy. Mialem audi 90 2.3 to rekord na trasie byl cos kolo 5.8-6litrow 600km na 35litrach benzyny nie dowiezalem ze tak malutko potrafi spalic,w miescie potrafilem ja od 8-9 litrow zamknac a przy budzie to tak z 14litrow wziola
Kolego zbychu88, nie bierzesz pod uwagę jednej, drobnej rzeczy, a mianowicie wieku silnika. V6 lubią się sypać, jak zaczynają się sypać, to zaczynają brać więcej oleju, a jak biorą olej, to mają większe spalanie
Mało tego czytając nawet ten temat nie trudno trafić na posty informujące jednak o tym, że nasze autka potrafią i lubią łyknąć.
Z resztą o czym ja mówię... Moja aktualnie jest na przekładce silnika. Wrzucam jej ABC z A4 '97 rok, 87 tys. mil przebiegu. Zobaczymy, czy będzie różnica.
Mało tego czytając nawet ten temat nie trudno trafić na posty informujące jednak o tym, że nasze autka potrafią i lubią łyknąć.
Z resztą o czym ja mówię... Moja aktualnie jest na przekładce silnika. Wrzucam jej ABC z A4 '97 rok, 87 tys. mil przebiegu. Zobaczymy, czy będzie różnica.
Mi moje 2.6 ABC w cabrio pali za każdym razem około 11 litrów PB95 na 100km.
90% jeżdżenia jest z otwartym dachem bez windschota i w 50% z otwartymi szybami, a więc spalanie jest zapewne około 1litra wyższe niż byłoby z zamkniętym dachem.
A mój styl jazdy to albo powolny lanskik ze zmianą biegów przy 2500obr/min i VMAX 100km/h, albo pedał w podłodze, ściaganie się, popisy itd
Proporcje ekonomicznej jazdy do szaleńczej uczciwie określiłbym jako 70% spokojnej jazdy i 30% pedału w podłodze.
W trasie przy stałej jeździe 140km/h przez kilkaset km spalał mi 8l na 100.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze spalania mojego autka Często jakieś 1.6 znajomych potrafią łykać podobne ilości benzynki.
Zastanawiam się czy na PB98 nie paliłby o tyle mniej, że jazda wychodziłaby na jedno pod względem kosztów z tankowaniem PB95. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Bo coś mi się obiło o uszy, że bryczki potrafią mniej spalać lepszego paliwa.
90% jeżdżenia jest z otwartym dachem bez windschota i w 50% z otwartymi szybami, a więc spalanie jest zapewne około 1litra wyższe niż byłoby z zamkniętym dachem.
A mój styl jazdy to albo powolny lanskik ze zmianą biegów przy 2500obr/min i VMAX 100km/h, albo pedał w podłodze, ściaganie się, popisy itd
Proporcje ekonomicznej jazdy do szaleńczej uczciwie określiłbym jako 70% spokojnej jazdy i 30% pedału w podłodze.
W trasie przy stałej jeździe 140km/h przez kilkaset km spalał mi 8l na 100.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze spalania mojego autka Często jakieś 1.6 znajomych potrafią łykać podobne ilości benzynki.
Zastanawiam się czy na PB98 nie paliłby o tyle mniej, że jazda wychodziłaby na jedno pod względem kosztów z tankowaniem PB95. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Bo coś mi się obiło o uszy, że bryczki potrafią mniej spalać lepszego paliwa.
- elektronic
- Forum Audi 80
- Posty: 530
- Rejestracja: 22 mar 2009, 21:03
- Imię: Wiesław
- Lokalizacja: Turek
To prawda. Ja sam ale także kolega z pracy zauważyliśmy to na LPG. I nie warto sugerować się ceną na danej stacji. Droższe nie znaczy lepsze. Lepiej każde pełne zalanie robić na innej stacji i przeliczać ile km ze zbiornika. Mi kiedyś wyszła różnica równe 20 km mniej; jakieś 2 litry. W ten sposób odsiewa się te "gorsze" stacje chociaż cena może być wyższa w stosunku do tych tańszych, ale możliwe że mających "lepszy" gaz.ATLAS pisze:Zastanawiam się czy na PB98 nie paliłby o tyle mniej, że jazda wychodziłaby na jedno pod względem kosztów z tankowaniem PB95. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Bo coś mi się obiło o uszy, że bryczki potrafią mniej spalać lepszego paliwa.
[ Dodano: 2009-06-18, 00:23 ]
A ostatnio w Turku na Muszelce w ON była woda i kilka aut się na tym przejechało... prosto do mechanika :lol:
elektronic, wybacz mi, ale jestem zdecydowanie zwolennikiem tankowania na jednej stacji. Jak tankowałem na BP było wszystko ok, potem skusiłem się na tańsze LPG (mój tata jeszcze kiedyś dawno tankował tam poloneza) i po tym zabiegu musiałem udać się na regulację instalacji ;/ Od momentu zatankowania tego paliwa autko mi się zalewało kiedy przekraczałem 2500 obrotów na LPG. Dopóki jechałem było ok, a jak zwalniałem przed skrzyżowaniem i wrzucałem na luz to albo mi gasła, albo samoczynnie przerzucała się na benzynę.
Od tej pory stwierdziłem, że w miarę możliwości tylko jedna stacja i olać ceny... parę groszy i tak mnie nie uratuje i tak.
Od tej pory stwierdziłem, że w miarę możliwości tylko jedna stacja i olać ceny... parę groszy i tak mnie nie uratuje i tak.
- elektronic
- Forum Audi 80
- Posty: 530
- Rejestracja: 22 mar 2009, 21:03
- Imię: Wiesław
- Lokalizacja: Turek
no toz w zasadzie o tym właśnie mówie. ale na markowej stacji można się naciąc jak to było w Shellu, co w teoretycznie było niemożliwe. Ale sam przyznasz że jeśli różnica jest rzędu 25 gr/litrze, a auta na tym bez problemów jeżdzą i spalanie się mieści w jako takich normach to warto nadłożyć te pare kilometrów i lać do pelna; oczywiście jeśli takowa jest w pobliżu. Jeśli nie to pozostaje selekcja. I wtedy tankujemy tylko na jednej czy dwóch. Sam tak omijam parę punktów - nie jest tanie ale i nie jest dobre, bo za mało robie na zbiorniku. 20 km to nie że autko jakoś było traktowane jak wyścigówka...crazysam pisze:jestem zdecydowanie zwolennikiem tankowania na jednej stacji
Zapytałem kilka dni temu kumpla o te same rzeczy. Powiedział mi, że jak tankował na statoilu na naszym osiedlu to w quadzie rurka paliwowa robiła się miękka jak masło. Twierdził, że dodawali tam rozcienczalników do PB95. Jak tankował na orlenie i bp to nie rurka wracała do swojej sztywności. Powiedział mi, że jak chcę wiedzieć gdzie jest lepsze paliwo, to powinienem z każdej nalać wachy do słoika i wrzucić do niego plastikowy wężyk Jak wężyk zmięknie to wacha chrzczona rozcienczalnikami :-o
Ciekawa teoria :->
Ciekawa teoria :->