Koledzy mam następujący problem: Gdy włączam długie światła, to w prawej lampie się załączają, ale w lewej nie. Dzieje się tak samo, gdy pociągnę dźwignie pająka do siebie. Psiknąłem wd-40 do pająka, ale to raczej nie on, bo sadze, ze gdyby był zepsuty, to w ogóle nie miałbym świateł drogowych. Bezpieczniki tez posprawdzałem, wszystkie są okej. Dodam, ze żarówka w lewej lampie świeci jakby słabiej, tj. z daleka wygląda, jakby w ogóle była spalona, ale świeci, tylko słabiej (dla sprawdzenia założyłem drugi komplet żarówek, i to samo). Zaglądałem pod półkę pod kierownica, ale żadnego przerwanego kabelka nie zauważyłem. Co może być przyczyna zaniku drogowych świateł? Przekaźnik? :roll:
Szukałem na forum, ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Proszę o porady
[b3 1.8 RU] Problem ze światłami drogowymi
Na początek sprawdź czy na przewodzie biało-czarnym w lewej lampie masz prąd po włączeniu świateł długich, jeżeli masz to sprawdź masę (przewód brązowy), jeżeli nie ma prądu na przewodzie biało-czarnym przyczyny szukaj w skrzynce bezpieczników.Afdi87 pisze:Co może być przyczyna zaniku drogowych świateł?
Juz szukałem. Ale dzięki za rade, dzisiaj zobaczę co i jak, jak dorwę miernik.Mobilek pisze:przyczyny szukaj w skrzynce bezpieczników
edit: Po wielu rozmyślaniach, mierzeniach prądu etc. okazało się, że przyczyną zaniku świateł drogowych w jednej lampie był... brak bezpiecznika :shock: Nie mam pojęcia dlaczego go tam nie było, ale problem został rozwiązany, także temat do zamknięcia <ok>