Sklep Ipart
części samochodowe
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl


felgi - sklep internetowy ucando.pl

moja Adela :) [Audi 80 B3, 1.8s]

Zamknięte ale dostępne tematy, własnych zdjęć samochodów do obejrzenia.
vYs
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2009, 03:07
Lokalizacja: Kraków

moja Adela :) [Audi 80 B3, 1.8s]

Post autor: vYs » 18 lip 2009, 18:48

Poznaliśmy się na końcu świata, w jakiejś bliżej niezidentyfikowanej i nawet nieposiadającej nazwy wsi, składającej się głównie z wybojów, starych stodół i mnóstwa zdziczałej fauny i flory. I błota, bo tego wiosennego dnia lało od rana. Na pierwszy rzut oka widać było, że nigdy nie widziała miasta, kosmetyków, benzyny, a asfalt znała tylko z opowieści, leżących obok, resztek skutera.
Stała sobie przy zbitym z blachy falistej baraku i czekała w tym deszczu na księcia z bajki, cała ubłocona, wyobijana i przyrdzewiała. No i przyjechałem, w szortach i trampkach, bo miało być słońce, a oprócz zacinającego deszczu wiało niemiłosiernie. Ja miałem przemoknięte, zabłocone buty, ona brudne, zardzewiałe, stalowe felgi i łyse, zimowe opony, na których tkwiła smutna historia, wypisana obiciami, i wgnieceniami. Wybuch gazu rozpoznałem po wielkiej plamie zwęglonego lakieru, więcej nie chciałem wiedzieć i nie pytałem, szanując jej prywatność. Właściciel skończywszy obiad w swoim obrzydliwie nowobogackim domu, dotarł godzinę później. Patrząc nieprzychylnie spod bereta strzyknął śliną i stwierdził, że to dziadostwo i tak miało iść na żyletki, ale stówę więcej niż się umawialiśmy to trzeba będzie dopłacić, bo wiadomo, trza opić zbyt, po czym zerknął z zainteresowaniem, jak zareaguję na taką bezczelność. Nie zareagowałem. Zapłaciłem w milczeniu i bez dalszych komentarzy ruszyliśmy w drogę powrotną do Krakowa. Mniej więcej w połowie trasy, kiedy chyba dotarło do niej że w końcu wyrwała się od tego złego, niegodziwego i ze wszech miar obrzydliwego człowieka, cóż… Odpadła jej tylna lampa, jak się później okazało przyklejona taśmą izolacyjną.
Na nieszczęście, akurat ta jedna, w której żarówki nie były przepalone.
Przed Krakowem wysiadł prędkościomierz, obrotomierz i wszystkie kontrolki, ale byłem na to przygotowany i rozumiałem – po prostu nadmiar wrażeń.
Dopiero kiedy dojechaliśmy, dotarło do mnie, jak silna musiała być jej wola życia, chęć wyrwania się – po podniesieniu maski, okazało się że całą trasę przejechaliśmy w zasadzie bez płynu w chłodnicy, a pasek rozrządu zgodnie z wszelkimi prawami fizyki, powinien był pęknąć tuż po przekręceniu kluczyka w stacyjce. Jak mogłem nie docenić takiej determinacji?
Po wstępnych oględzinach i zrobieniu co pilniejszych rzeczy, pojechaliśmy z przyjaciółmi do sklepu elektrycznego po diodki do kontrolek. Niestety nie zwróciłem uwagi na koncówki, i trzeba było na parkingu rozkręcić deskę i sprawdzić.
Z zegarami na kolanach, zastało nas dwóch panów policjantów po cywilu. Jeden koszmarnie gruby, w dresie i wąsikiem, drugi też w dresie, za to z włosami na żelu i wyraźnie nadmiernym upodobaniem do siłowni. Wyjątkowo zresztą nieprzyjaźni, pal licho że przystawili nam pistolety do głowy i wywlekli z auta, przeczuwając że pochwała od komendanta jest tuż tuż, kij także z tym ze celowali w nas dobre pół godziny, ale tego że odzywali się w sposób wyjątkowo ordynarny i na dodatek na „Ty” jakoś zapomnieć nie mogę. Generalnie, zanim upewnili się że nie usiłuję ukraść własnego auta, straciliśmy godzinę. Obok stało nowiutkie audi A4 śmiejąc się z nas w głębi ducha.
Wymiana diodek i bezpieczników nie zmieniła zupełnie nic, zatem daliśmy sobie spokój i przyszła pora na poważniejszy przegląd. Pomijając, że po przełączeniu z gazu pierwszy w życiu łyk prawdziwej benzyny był dla niej jak czysty spirytus dla abstynenta – i poskutkował mniej więcej identycznym efektem to zapowiadało się nieźle. Blacha okazała się wbrew pozorom i pierwszemu wrażeniu zdrowa, a zawieszenie w idealnym stanie. Gril… cóż, nie wiedziałem, że przednie reflektory da się przybić gwoździami do plastikowego grilla…, Ale…. Gdyby porządnie ją umyć i usunąć pół tony piasku i zaschniętego błota…
Umyliśmy. Usunęliśmy. Było zdecydowanie lepiej niż można było przypuszczać, a to dawało jakieś światełko. Każdy zasługuje na drugą szansę.
I w ten sposób… zostałem sam, pojechała beze mnie do przyjaciół, na dwa tygodnie w góry.
Na dzień dzisiejszy jest po kompletnym remoncie elektryki, u Pana elektryka który postawił sobie za punkt honoru zrobić wszystko co tylko będzie możliwe.
Po wymianie wszystkich płynów i wymianie rozrządu, po wymianie świec, kabli zapłonowych, lamp i po wymianie mnóstwa innych rzeczy. I… pokochali ją wszyscy, od blacharza poczynając, na lakierniku kończąc. Na razie dostała nową maskę, przednie błotniki i komplet drzwi, czekają Aż przyjdzie pora na lakierowanie (atramentowa czerń, aktualnie ma na sobie cos, co kiedyś zapewne było granatowe) W domu czekają na nią czarne soczewki od b4 i robiony na zamówienie grill z siatką. A tapicer kiedy, ją zobaczył zaofiarował się że obszyje cały środek po kosztach… Jedyną nierozwiązaną kwestią pozostał dźwięk i wybranie odpowiednich felg, ale to kwestia czasu. Ma na imię Adela jest sedanem b3, z silnikiem 1.8s, i ma w sobie coś takiego, że nie mogłem jej zostawić tam, na końcu świata w błocie i deszczu. Coś takiego że każdy kto ją zobaczy, chce przy niej coś zrobić, nie wiem, może to to, ze wyglądając… nie, nie wyglądając w ogóle i niespecjalnie przypominając samochód, za wszelką cenę postanowiła się nie zepsuć?
Jadę po nią w poniedziałek.
Niestety nie ma zdjęć, nie było ich kiedy wykonać, ani czym, a tak naprawdę nikt o tym po prostu nie pomyślał, ale kiedy tylko skończymy, pojedziemy na porządną sesję fotograficzną i wtedy juz dokładnie opiszę co konkretnie zmodyfikowano i dlaczego, a co wyremontowano :)

Awatar użytkownika
duo
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 4070
Rejestracja: 08 maja 2007, 19:29
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Post autor: duo » 18 lip 2009, 19:56

czytając na bezdechu przyszedł mi do głowy jeden program w tv kiedyś puszczany, jego tytuł to .. urzekła mnie Twoja historia :mrgreen: co do policjantów to też kiedyś miałem podobnie tylko ja malowałem graffiti na murze, na który miałem pozwolenie, ale i tak skończyło się trzema sprawami i oskarżeniem o pobicie dzielnicowego, a ja go tylko w błoto wywróciłem bo mnie chciał przerzucić przez ramię :mrgreen: wracjąc do auta .. cóż mogę powiedzieć, czekam na fotki, zapowiada się interesująco .. skoro tak każdy przy Adeli ma ochotę podziałać, to może i ja coś Ci do Niej sprzedam jakieś fajne fele np :-P

Awatar użytkownika
przemko1982
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 756
Rejestracja: 04 lip 2008, 08:47
Lokalizacja: Dolní Slezsko

Post autor: przemko1982 » 18 lip 2009, 20:19

Ło Jezusicku :shock: -takiego wywodu to ja na forum nie pamietam :mrgreen: Tak czy inaczej bardziej przemawiaja do mnie fotki,na które niecierpliwie czekam.Pozdro :lol:

Awatar użytkownika
maniek75
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1244
Rejestracja: 28 sie 2007, 20:18
Lokalizacja: OŁAWA

Post autor: maniek75 » 18 lip 2009, 22:23

Też czekam na fotki, bo aż mi wyobrażnia zabardzo się rozkręciła <niedowiarek>

vYs
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2009, 03:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vYs » 18 lip 2009, 23:07

O to jak bede na etapie felg i ostatnich detali w stylu s-line itd to sie zglosze zapewne :)
A z tym ze kazdy cos chce podlubac, to jest autentyczna sytuacja - kiedy zajechalismy na osiedle, to kazdy samiec bez wzgledu na wiek musial przynajmniej zajrzec pod maske, nawet resztek plynu chlodniczego nie pozwolili mi spuscic w spokoju, nie mowiac o dolaniu nowego :) ale teraz przynajmniej nikt jej nie ruszy, ani nie pozwoli ruszyc, choc kradzieze tu sie zdarzaly swego czasu :) ,a ktoregos wieczoru lokalna ludnosc w strojach ludowych, zrobila sobie z klapy bagaznika stoliczek na browary i jeszcze krzyczeli glosno ze nie porysuja lakieru :) tzn trzeba miec duzo wyobrazni zeby to co na niej sie aktualnie znajduje nazwac lakierem, ale takich reakcji jeszcze nie widzialem :) - a puenta - pare dni temu pojawil sie na osiedlu najnowszy hiundaj kupe i nowa alfa, i kompletnie nikt na to nie zwrocil uwagi, a ja nie moge po gazete wyjsc, bo kazdy dopytuje kiedy wroci autko :)
Zdjecia z opisem dodam, jak tylko skonczymy najwazniejsze rzeczy :) co pewnie jeszcze troche potrwa, ale jesli dobrze pojdzie to efekt wart bedzie cierpliwosci :) zaluje ze nie zrobilem zadnych zdjec w momencie kiedy ja kupilem dla porownania, bo wygladala jak woz armii ukrainskiej na zeslaniu do Czarnobyla. Ale za to mam zachowana - i sfotografuje - oryginalna kierownice, ktora charakteryzuje sie tym, ze kolo mozna praktycznie zawiazac na kokardke, bo jest tak miekkie, starte i wyrobione :)

Awatar użytkownika
barto-team
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1620
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:21
Lokalizacja: Wisła
Kontakt:

Post autor: barto-team » 19 lip 2009, 13:47

super to napisałeś :-> dawno mi się tak dobrze nic nie czytało jak twój tekst <ok>
czekamy na fotki 8-)

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 19 lip 2009, 14:00

Czasem samochody również mają "duszę" :-)

Awatar użytkownika
M@rcus
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1037
Rejestracja: 18 sty 2007, 11:22
Lokalizacja: Lublin-Zakrzówek
Kontakt:

Post autor: M@rcus » 19 lip 2009, 23:40

No stary wstęp już mamy, czekamy na dalszy rozwój wydarzeń :mrgreen: moje ukłony w Twoją stronę za odwagę i dążenie do wymierzonego celu, i muszę przyznać że te auta mają duszę, nie to co nowe nafaszerowane elektroniką :-/ Powodzenia w pracach i co najważniejsze wytrwałości. Szkoda że nie zrobiłeś foto, było by porównanie po kupnie/po pracach. Pozdrawiam

vYs
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2009, 03:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vYs » 20 lip 2009, 00:33

Narazie skupiliśmy się głównie na tym co pod maską, z zewnętrznych rzeczy w tym momencie jest tylko maska wymieniona - bo stara była naprawdę przerażająca, po tym wybuchu gazu i obiciami jak po młocie kowalskim, wnętrze tez jeszcze nie ruszone, więc postaram się jeszcze zrobić zdjęcia przed poważnymi zabiegami na karoserii :-)
Jak tylko skończymy, to wrzucę tu wszystko co napstrykam :-)

Zablokowany

Wróć do „Archiwum starych zdjęć.”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl