[2.0 ABK] Gazowe dylematy...
joj chłopaki wieeelkie ot się zrobiło. Kolega pyta czy ponownie założyłbyś gaz w ABK a tu opowiadania czytam na temat temperatury gazu i jakiś pożarach.
Mam ABK od 3 miesiecy - tydzien po kupnie włożyłem sekwencje za 2000zł w najlepszym zakładzie w mieście. Za około 20 zł robię 100km nie myśląc w ogóle o tym że jadę na gazie. Zatem moja odpowiedź brzmii TAK! Założyłbym ponownie sekwencje do ABK. Kto dba - ten ma <ok>
Mam ABK od 3 miesiecy - tydzien po kupnie włożyłem sekwencje za 2000zł w najlepszym zakładzie w mieście. Za około 20 zł robię 100km nie myśląc w ogóle o tym że jadę na gazie. Zatem moja odpowiedź brzmii TAK! Założyłbym ponownie sekwencje do ABK. Kto dba - ten ma <ok>
A cóż to za "typ wypowiedzi" masz na myśli??bobsley6 pisze:Bardzo lubie tego typu wypowiedzi, ale skoro sie nie znamy uważam ze nie masz podstawy do pisania tego typu wypowiedzi. Dla uzupełnienia wpisu dodam , że to auto nie moze jeździć na benzynie.....basu pisze:Co do sposobu na oszczędzanie wymyślonego przez sąsiada kolegi bobsley6 to radzę mu przed powrotem na lince przełączyć na benzynę - wtedy teoretycznie oszczędzi więcej bo benzyna jest droższa. Takie historyjki kolego to dzieciom w przedszkolu wciskaj.
No cóż to jest forum, a kolega basu pisze tak jakby o gazie i autach wiedział wszystko...
Widzę, że nie zrozumiałeś wypowiedzi dotyczącej sąsiada - w tym przypadku czy auto jeździ na benie czy nie nie ma żadnego znaczenia. Jeśli już twierdzisz że te auto nie działa na benzynie tzn że to jakiś złom więc przytaczanie tak ekstremalnego przykładu ma się nijak do pytania o sekwencję w sprawnym silniku i o ogólne działanie gazu w samochodzie. Nie wiem wszystkiego na temat gazu i aut ale staram się pogłębiać wiedzę i wyrażać swoje zdanie w interesujących mnie tematach. Czytając jednak twoje wypowiedzi nie wydaje mi się abyś został moim autorytetem w dziedzinie motoryzacji.
HeavenQueen nie znam się dobrze na fizyce ani chemii, więc nie jestem pewien. czytałem gdzieś że temperatura wrzenia propanu to ok. -40'c wiec w wyższej wydaje mi się że powinien być w fazie lotnej. No chyba że jest jakoś inaczej
I tu wypadałoby zakończyć ten OT.
Co do samego ponownego założenia gazu nie mogę się wypowiedzieć, bo mam inny silnik, ale na gaz w tym ani w fiacie dziewczyny nie narzekam. Ojciec ma w swoim Audi i nie narzeka, szwagier ma w BMW i tez nie narzeka - więc chyba taki zły nie jest...
mam auto z 93 roku, nigdy w nim nie było gazu, musiałem zmieniać przewody, filtry i jeszcze kilka głupotek,
czy założyłbym sekwencje?? - TAK,
a pod jakim warunkiem?? - $$$$$$$ (gdybym miał ) chyba trzeba się sprężyć albo wziąć na raty, a poza tym ile kosztuje sama instalacja? bo znajomy by mi za czapkę drobnych założył (ma u mnie dług)...
czy założyłbym sekwencje?? - TAK,
a pod jakim warunkiem?? - $$$$$$$ (gdybym miał ) chyba trzeba się sprężyć albo wziąć na raty, a poza tym ile kosztuje sama instalacja? bo znajomy by mi za czapkę drobnych założył (ma u mnie dług)...
To jest źle zadane pytanie i nie najważniejsze.zakk87 pisze:...a poza tym ile kosztuje sama instalacja?
Prześledź dokładnie ten temat. https://audi80.pl/b4-80-abk-szybkie- ... htm#328684
Moim zdaniem LPG w aucie to nic złego, pod warunkiem odpowiednio dobranej instalacji i prawidłowego montażu.
W swoim ABK posiadam sekwencję, spalanie gazu jest niemal takie samo jak PB, kultura pracy silnika jest również bez zarzutu - jak na razie nie żałuję swojej decyzji.
Przed montażem warto jednak dowiedzieć się, jaki sterownik, wtryski i reduktor są warte uwagi - szybko okaże się, że to co proponują gazownicy w najtańszych sekwencjach, nie jest warte swoich pieniędzy.
W swoim ABK posiadam sekwencję, spalanie gazu jest niemal takie samo jak PB, kultura pracy silnika jest również bez zarzutu - jak na razie nie żałuję swojej decyzji.
Przed montażem warto jednak dowiedzieć się, jaki sterownik, wtryski i reduktor są warte uwagi - szybko okaże się, że to co proponują gazownicy w najtańszych sekwencjach, nie jest warte swoich pieniędzy.
Czegoś nie rozumiem w tym temacie. Rozumiem dlaczego piszecie o tzw. "za i przeciw" gazowi. Sam się zastanawiam czy gazować moje ABK jednak... Dlaczego pojawiają się posty mówiące o "ryzyku wybuchu podczas wypadku na gazie" Dobrze wiadomo że baki z benzyną nie wybuchają nawet jak są w połowie puste (takie rzeczy tylko w filmach) Zapalają się. Ludzie giną w płomieniach a nie od wybuchu auta. Jeśli znacie chociaż jeden faktyczny taki wypadek to podajcie.
A co do gazu podobno jest bezpiczniejszy gdyż butle pod ciśnieniem nie wybuchną. Teraz każda z nich w standardzie musi i ma zawór zabezpieczający. Nawet podczas silnego zderzenia nie ma szans abyśmy rozszczelnili taką butlę. Prędzej spalimy się w aucie od benzyny a butla pozostanie nietknięta, ew cały gazu ucieknie przez zawór. Zapytajcie się strażaków jak działają takie urządzenia typu butle.
Ciekawostką jednak jest to, że w aucie od płomieni może wybuchnąć gaśnica proszkowa. (ale tylko pod warunkiem, że nie zawiera zaworu bezpieczeństwa). Jeśli isntnieje as który go usunie to będzie pierwszy przypadek wybuchu w aucie.
[ Dodano: 2010-01-27, 13:26 ]
A co do gazu podobno jest bezpiczniejszy gdyż butle pod ciśnieniem nie wybuchną. Teraz każda z nich w standardzie musi i ma zawór zabezpieczający. Nawet podczas silnego zderzenia nie ma szans abyśmy rozszczelnili taką butlę. Prędzej spalimy się w aucie od benzyny a butla pozostanie nietknięta, ew cały gazu ucieknie przez zawór. Zapytajcie się strażaków jak działają takie urządzenia typu butle.
Ciekawostką jednak jest to, że w aucie od płomieni może wybuchnąć gaśnica proszkowa. (ale tylko pod warunkiem, że nie zawiera zaworu bezpieczeństwa). Jeśli isntnieje as który go usunie to będzie pierwszy przypadek wybuchu w aucie.
[ Dodano: 2010-01-27, 13:26 ]
A jaką temperaturę Ci ustawili jeśli można wiedzieć?krisss pisze:aktualnie przejechalem na gazie ponad 8000km i jest fajnie:) Gdy zrobiło się chłodniej na dworze troche jaja się robiły zaraz po przełączeniu na gaz ale zwiększyli mi temp przełączenia i jest jajo:)arturo pisze:krisss, jak sprawuje ci sie ta instalacja gazowa?
Przymierzam się do kupna. Jednak po dłuższym zastanowieniu moje auto jest z roku 1993 to nie będzie troche za stare auto na taki wariant?
Popytałem gazowników i stwierdzają, że do mojego auta sekwencja będzie kosztować ok 2200-2400 złotych z butlą w miejscu na koło zapasowe. Sęk w tym że jest to jedna z tańszych sekwencji. Zapytam jeszcze o firmę i poczytam o niej. Jednak czy nie wyszło by lepiej sprzedać auto i kupić coś nowszego. A4 na przykład? Czy jednak można jeszcze spokojnie włożyć instalacje i nacieszyć się tym autem??
Popytałem gazowników i stwierdzają, że do mojego auta sekwencja będzie kosztować ok 2200-2400 złotych z butlą w miejscu na koło zapasowe. Sęk w tym że jest to jedna z tańszych sekwencji. Zapytam jeszcze o firmę i poczytam o niej. Jednak czy nie wyszło by lepiej sprzedać auto i kupić coś nowszego. A4 na przykład? Czy jednak można jeszcze spokojnie włożyć instalacje i nacieszyć się tym autem??
ja mam sekwencje od ponad pół roku i jak by ktoś sie mnie spytał czy bym założył jeszcze raz to odpowiadam TAK za 60 zł robię ponad 250 km ostatnio były trochę jaja z nią ale chłopaki porobili i jest igła gaz wskakuje w temp 30 stopni nic nie szarpie podczas przechodzenia na gaz nawet nie wiem ze to nastąpiło jeździ sie jak na benzynie tyle że kasy w portfelu więcej
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
skt84, jeśli zamierzasz zrobić jeszcze kilkadziesiąt tysięcy kilometrów to różnica tych 600zł nie zrobi większej różnicy bo i tak się opłaci. Na sekwencji będziesz miał troszkę mniejsze spalanie, zaoszczędzasz na kosztach napraw ewentualnych wystrzałów.
Jeśli twój samochód jest w dobrym stanie i jesteś pewny jego stanu to zmiana na nowszy będzie ruletką, możesz trafić na taki którego właściciel niedoinwestowywał przed sprzedażą.
Jeśli twój samochód jest w dobrym stanie i jesteś pewny jego stanu to zmiana na nowszy będzie ruletką, możesz trafić na taki którego właściciel niedoinwestowywał przed sprzedażą.