dziś mnie zaskoczyła następująca sytuacja wsiadłem popołudniu do auta to odpaliło normalnie ale jak wróciłem do domu już nawet nie dygnoł sprawdziłem i nie dostawał prądu na rozrusznik na pycha odpali ale z kluczyka nia ma szans tylko kręci rozrusznik i tyle sprawdziłem wszystkie masy kable przy rozruszniku bespieczniki przekażniki i kostke przy stacyjce i teraz zaczyna się najlepsze dogiołem trosze w kosce styki żeby lepie przewodziły i przez krutki czas kręcił ale potem znowu lipa kręci cały czas ale nie odpali....
POMOCY I DZIĘKUJE Z GÓRY ZA POMOC !!!