Forum Audi 80 Klub Polska

tak, chodziło o 195/65 - moje przeoczenie.

A z używkami dlaczego odradzasz? Kumpel kupił 4x Dunlopy używane na zime (16'') za 6 stów w świetnym stanie (6mm x2 i 7mm x2) i świetne są te opony. A przebitka jest - tu 600zł, a za nowe spokojnie ponad 1000zł.

Noo. Zimówki i po jednym (dwóch góra) sezonie a nie starsze niż 3 latka to jeszcze można się skusić. Ale ja by mi się trafiły 5-latki z takim bieżnikiem to MOŻE za darmo bym wziął. 5 lat oponka + 5 lat użytkowania to wiesz co ona będzie warta. A co do letnich to używki raczej szybciej się zużyją i tu wchodzi czynnik ekonomiczny i pewnie już taniej kupić nówki. Poza tym w grę wchodzi własne bezpieczeństwo - latem się śmiga a nie przedziera przez śniegi Taka moja opinia i nie musisz się zgadzać

z dwójki 195/65 205/60 które byście polecali - pod względem komfortu jazdy, bezpieczeństwa i wyglądu?

Koledze sugeruję zacząć od początku tego posta i dodatkowo lekturę tego https://audi80.pl/80-b4-jakie-opony- ... vt2850.htm
Pozdrawiam

kolego 205/60 tonie jest dużo i w odniesieniu do 195/65 nie odczujesz rożnicy za bardzo ja w 17 miałem z Tyłu 225 a u ojca w s8 były 260 i nie czułem różnicy między oponami tylko tym jaki komfort by tam a jaki mam tu ale nie narzekam:P teraz smigam na 205 i jest spoko wszystko w normie

pproniuk pisze:z dwójki 195/65 205/60 które byście polecali - pod względem komfortu jazdy, bezpieczeństwa i wyglądu?

No jeśli chodzi o wygląd to na pewno 205x60 gdyż wiadomo mniejszy balon i delikatnie szersza oponka... Przy seryjnym zawiasie nie powinno być za dużej dziury między nadkolem a oponą... Komfort na pewno większy przy oponach 195x65, a jeśli chodzi o bezpieczeństwo to ciężko ocenić ale szersze lepiej się bieżni będzie trzymać. :lol:

noooo ja tez zamontowałęm opony 205/50r15 i nawet ładnie wyglada i lepiej sie jezdzi ,co do kolein to nieplywa mi w nich tylko wjezdza i moge spokojnie z nich wyjechac.

mam pytanko bo wydaje mi sie ze mam za duze cisnienie w oponach???
jakie powinno byc przy rozmiarze 205/60 r15 cisnienie w oponach???

Tomciokatowice, a jakie masz ciśnienie?? Powinno byc coś między 2.2 - 2.4 Bara...

Tomciokatowice sprawdz sobie tylko dokładnym ciśnieniomierzem ile masz obecnie a dokładne ciśnienia masz podane na klapce paliwa są tam dane dla opon 195 65 15 i 205 60 15.

co do klapki to jest audi 80 i tam nic nie pisze bo szukałem. chyba mam cisnienie 1.9 ale jednostki niepamietam... ale jak wczesniej pisał kolega ze 2.2- 2.4 bara to jest nie mozliwe bo wtedy auto jest tak twarde ze sie jechac nie da po tych dziurach.....

Panowie,zarówno rozmiar (195 czy 205) jak i ciśnienie (w granicach rozsądku) dobieramy do potrzeb i sposobu eksploatacji.
W tej samej budzie mogą występować różne parametry.
W B3 1.8 ośka sprawa wygląda inaczej niż w B3 2.3 quattro.Rożne masy różne parametry,różne masy i ciśnienia że o trakcji nie wspomnę.

Fabryka decydując się na konkretny rozmiar do danego modelu zawsze idzie na kompromis pomiędzy komfortem,własnościami jezdnymi czy ekonomią.

Ciśnienie powinno być zwiększane wraz ze wzrostem obciążenia.

W praktyce wygląda to tak że jeżeli opona jest dobrze dobrana(szerokość/wysokość i uwaga nośność opona o znacznie większej nośności niż tego wymaga auto będzie twarda nawet przy niskim ciśnieniu,przyczyni się także do szybkiego zużycia zawieszenia.Za to opona o zbyt niskiej nośności będzie się grzała,będzie miękka i może dojść do wystrzału przy znacznym obciążeniu opony.) warto trzymać się danych producenta z nieznacznym wychyleniem parametru zgodnie z naszymi oczekiwaniami.Czyli jeżeli producent przewidział 2.0 dla danego auta przy średnim obciążeniu to mogę dobić do 2.2 czy 2.3 bo chcę aby autko lepiej trzymało w zakręcie(mniejsze ugięcie opony,mniejsze ryzyko zciągnięcia opony z felgi,ale kosztem komfortu).Ale bez przegięcia jeśli wbije 2.9 czy 3.0 to opona zużyje się nierównomiernie(wytarty środek opony) i zapewni gorszą przyczepność(mniejszą powierzchnie styku).W drugą stronę,upuszczę do 1.7 aby było miękko i będzie miękko.Tylko że pogarsza się zachowanie pojazdu a więc i bezpieczeństwo,na dodatek nierównomierne zużycie opony(zużyte boki bieżnika,czyli dokładna odwrotność za wysokiego ciśnienia).

Tomciokatowice pisze:ale jak wczesniej pisał kolega ze 2.2- 2.4 bara to jest nie mozliwe bo wtedy auto jest tak twarde ze sie jechac nie da po tych dziurach.....

Subiektywne odczucia.Jak pisałem rozpiętość między 1.9 a 2.2 jest akceptowalna.

w swoim 90 quattro mam kapcie 205 15 tki i ciśnienia 2.4 przód i 2.2 tył bo taki setup mi odpowiada,opony zużywają się równomiernie.
Jak chcę polatać szybko po asfaltowych zakrętach podnoszę ciśnienie o 0.4 ale potem do cywilnej jazdy wracam do poprzedniego ciśnienia.

Mam pytanie...

Czy na felgi 7Jx5H2 et 30 wskoczą opony 205/65/r15?? Czy może będą za szerokie na tych felgach i będą się owadzały gdzieś...?? Wcześniej miałem 205/60/r15 i było ok (poza tym, że przy skrętach tarło o nadkola) ale różnica w cenie jest dość spora dlatego pytam czy ta o nieco wyższym profilu nie będzie się gdzieś owadzała...? Sprawdziłbym gdybym miał te opony jeszcze na felgach.. ale były śmieci z nich. Felgi dałem do renowacji a opony na śmietnik i teraz nie wiem..

Pozdrawiam!

Odświeżam temat.
Wraz z mocno zużytymi przejętymi po spadku Premium Contactami zaryzykowałem u siebie zakup i montaż opon 205/65 R15 wraz z zakupem alufelg Speedline.
Komfort i prowadzenie - bardzo duża różnica na lepsze w porównaniu z właśnie zdjętymi kołami zimowymi na Continentalach TS850, w obu przypadkach ciśnienie ciut niższe od nominału ok. 1,9 bar.
Dużo zależy od posiadanych opon, obecne letnie Michelin Energy mają sztywniejszą ściankę boczną, widocznie nie umniejsza to komfortu, wręcz przeciwnie, za to auto znacznie lepiej odpowiada na ruchy kierownicą.
Jedyny mankament to delikatne ocieranie przy mocnych skrętach o chlapacze, z tyłu o zderzak po załadowaniu - będzie trzeba delikatnie przesunąć belkę w stronę przodu, bo koła są we wnękach ku tyłowi.
Testy w trakcie, na razie wszystko wygląda obiecująco.

No i po dłuższym czasie użytkowania stwierdzam, że niestety przód trze przy szybszym skręcaniu na mniejszych skrzyżowaniach, na szczęście jest to tylko raz na dłuższy czas.
Jednak zrekompensowały mi to tak duży komfort jazdy i istotnie poprawione prowadzenie, że nie wrócę już do tamtych opon. Na zimę też będę szukał markowych z takim rozmiarem i wzmocnionym sztywniejszym bokiem. Ciut martwi ewentualność mocniejszego ocierania brei zgromadzonej w nadkolu, z drugiej strony i w 195/65 to się zdarzało nierzadko.

Sprawa z ocieraniem przodu załatwiona - śruby do dokładanych chlapaczy były dobierane losowo, jedna wystawała mocno, zastąpiłem stożkową i jest OK. Więc problemów brak, tylko delikatnie do przesunięcia w przód belka tylna i będzie cacy w każdej sytuacji.
W planach jeszcze wymiana wszystkich amortyzatorów na nówki oryginały, bo te mają już dużo za sobą.