[All] Gumy przegubów - ilość smaru

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 18 sie 2009, 14:13

Witam

Ostatnio zmieniałem gumę na jednym z przegubów. Wszystko ładnie poskładałem i był spokój, przynajmniej na kilka dni. Wczoraj patrzę bo całe nadkole w smarze a tu nową gumę szlak trafił. Dobrałem się do niej żeby zobaczyć co się stało, bo starszy powiedział mi że może za dużo smaru było nałożonego. Fakt, faktem troszkę go włożyłem ale po dokładnej obdukcji nie to chyba było bezpośrednią przyczyną. Guma wyglądała tak jak by była skręcona, przez co w końcu smar wystrzelił rozrywając ją w jednym miejscu. A ja teraz główkuje jak to było możliwe, bo przecież przegub jak i półośka obracają się z tą samą prędkością, chyba że przegub się sypie, no ale jak by przeskoczył to raczej byłoby już chyba po nim (chrupać trochę mi chrupie, ale myślałem że jeszcze trochę pociągnie).

Skuciok · Post autor: **Skuciok** » 18 sie 2009, 14:50

Jak zakładasz nowy przegub w całości to jest dostarczona wraz z nim torebka ze smarem który cały się wciska do przegubu, tego smaru jest tyle że mieści się prawie w całości w metalowej części przegubu wystaje ponad niego z górką na jakiś 1 cm nie więcej. Tak że w samej gumie tego smaru prawie że nie ma. Ilościowo na oko to będzie tego smaru ze 3-4 stołowe okopiaste łyżki. Jeśli wymyłeś przegub do czysta to powinieneś tyle właśnie tego smaru tam nawciskać. Elementy przecież pracują i nagrzewają się, jestem w stanie zrozumieć że rozerwało manszetę od nadmiaru smaru. Sama manszeta mogła ulec skręceniu przy nieumiejętnym zakładaniu opaski, ew. w miejscu styku gumy z metalem był smar i to się skręciło/pośliznęło później w czasie jazdy.

Jak zauważyłem po sobie to jak zauważysz pękniętą manszetę to od razu warto przegub cały wymienić, raz wymieniliśmy samą gumę to po kolejnym tysiącu km przegub już zaczął się odzywać mimo dokładnego wymycia i nasmarowania od nowa (bo jednak chwilę pracował na rozerwanej gumie i jakieś syfy się tam dostały) co było nie tyle niebezpieczne co denerwujące i trzeba było zmienić też przegub żeby siedział cicho.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 18 sie 2009, 15:04

Gumy wymieniałem nie raz i pierwszy raz się z tym spotkałem

Jak kupiłem B3 to obie gumy były rozerwane, przeguby wymyłem, poszły nowe gumy i chodził bez problemy aż do sprzedaży.

W A4 przeguby nieco już dostały i wiem o tym, ale miałem nadzieje że założę nowe gumy i chwilę jeszcze polatają zanim nie kupię nowych. Nowy można kupić już za 60-70 zł, ale wiadomo jak to z tymi tanimi podróbkami jest. Natomiast Spidany bądź ori LObro są dość drogie.

Dodam jeszcze że opaski były chyba dobrze założone bo aby guma wróciła do swojej pozycji musiałem zdjąć jedną z opasek bo nie szło przekręcić jej w inny sposób. No bo chyba nie ma szansy żeby przegub przeskoczył bez całkowitego rozpierniczenia się.

Skuciok · Post autor: **Skuciok** » 18 sie 2009, 15:21

Kupiłem GKN przegub za grosze - coś koło 70 zł , założyłem, za niedługo poleciał przegub z drugiej strony, Zakupiłem jakiś "Optimal" (90 zł). Pojeździłem 10 tyś km i rozerwała się manszeta przegubu GKN i ten poleciał wraz z nią do kosza. Zakupiłem spidana (155 zł) i założyłem.
W sumie ten Optimal ma teraz jakieś 40 tyś przebiegu, Spidan 30 tyś i oba działają bardzo dobrze. Czyli po prostu trzeba chyba "trafić" bo nawet ten słabszy może długo pojeździć, jedyny warunek to dobra manszeta. Jeśli auto jest słabe np. mój ABT o którym opowiadam lub Twój ADR to myślę że nie ma co się pakować w super drogie Spidany czy Lobro. Chyba że różnica w cenie nie jest duża (jak u mnie spidan nie kosztował aż tak ciężkich pieniędzy).

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 18 sie 2009, 15:28

Muszę jeszcze to przemyśleć. Na Forum A4 różnie pisali, a to jednemu rozwalił się po 10tyś innemu po 100m ale ile w tym prawdy to chyba tylko ci co pisali wiedzą.

Nie ma to jak ori, ale faktycznie masz racje co do mocy. ADR jakimś potworem to nie jest, tym bardziej że maks moment nie jest duży (coś koło 172Nm).

bieniek1984 · Post autor: **bieniek1984** » 28 sie 2009, 19:10

ja kupiłem do B3 4max i powiem że przegub ok ale gumy do wymiany po 15 tyś były i zapłaciłem za gumy po 40 zł za sztukę a za całe preguby płaciłem 65zł czy coś takiego więc raczej juz takich taknich nie ma sensu brać bo muszą producenci zaoszczędziś na czymś.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 28 sie 2009, 21:33

Co do samych gum to powiem że chyba tylko ori do czegoś się nadają. Zaraz po kupnie auta wymieniałem gumę na prawym przegubie. Płaciłem za nią 35 zł. Na lewym guma była cała tylko spadła opaska (później i tak musiałem gumę wymienić bo tamta chyba zesztywniała i zwalała opaski nadal). Historia lewej gumy opisałem wyżej - narazie jej nie wymieniam bo idzie do mnie nowy przegub właśnie 4maxa. Dziś patrzę na prawą gumę i chyba też już szlak ją trafił. Po 5tyś! W B3 było podobnie. Na nowych gumach nie zrobiłem więcej niż 15tyś. Co to w ogóle za shit! Innych gum niż te które brałem na sklepie nie mieli. Czy macie panowie jakieś sprawdzone marki gum, takie których nie trzeba wymieniać co pół roku?

matt1988 · Post autor: **matt1988** » 28 sie 2009, 22:25

Jak gumy i przeguby to tylko firmy KN czy jakoś tak srebrne pudełka mają. Zawsze tylko te ludziom zakładam i jest ok. Tak dla przykładu do mojego zetora za komplety przegub KN dałem 160 zeta po rabacie w sklepie a 4maxa bez rabatu kosztowa 130 chyba. Także cena mówi sama za siebie.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 28 sie 2009, 22:42

matt1988 pisze:Tak dla przykładu do mojego zetora za komplety przegub KN dałem 160 zeta po rabacie w sklepie a 4maxa bez rabatu kosztowa 130 chyba

Tyle że niestety jest mała różnica między B3 a B5. Tu ceny jednego przegubu kształtują się w graniach 120-150 zł za przegub średniej firmy. Ori to koszt około 250 zł!. Więc ceny o wiele wyższe. Co prawda są na allegro jakieś przeguby nawet za 60 zł ale o strasznie wątpliwej jakości. 4maxa kupiłem tylko dla tego że udało mi się go wylicytować za 50 zł. Ktoś kupił 2, wymienił jeden i sprzedał auto. Tak więc ostatecznie zapłacę za niego z przesyłką 65 zł. Lepsze więc to niż jakieś no name.

czarekj · Post autor: **czarekj** » 29 sie 2009, 07:59

Źle została zamontowana metalowa opaska przegubu. W trakcie jazdy po łuku drogi opaska zaczepiła o nieruchome elementy zawieszenia i skręciła sie powodując rozerwanie gumy.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 29 sie 2009, 09:30

czarekj pisze:Źle została zamontowana metalowa opaska przegubu. W trakcie jazdy po łuku drogi opaska zaczepiła o nieruchome elementy zawieszenia i skręciła sie powodując rozerwanie gumy.

Hmy, a na to nie wpadłem. To by wyjaśniało wszystko.

goldi j51 · Post autor: **goldi j51** » 29 sie 2009, 12:07

czarekj pisze:Źle została zamontowana metalowa opaska przegubu. W trakcie jazdy po łuku drogi opaska zaczepiła o nieruchome elementy zawieszenia i skręciła się powodując rozerwanie gumy.

To jest najbardziej prawdo podobna wersja też jeszcze nigdy nie miałem takiego przypadku
nawet mi się kiedyś trafiła guma bez opasek to założyłem zwykłe te skręcane i też śmiga

muniorek · Post autor: **muniorek** » 30 sie 2009, 10:28

Ja wczoraj zmieniłem osłony przegubów na GKN ,stare były popękane ale jeszcze całe. Zobaczymy na ile wystarczą...ciężko uwierzyć ale przeguby wyglądają na ori bo widać znaczki VW AUDI identyczne na obu...na liczniku 266tys