B3-moja "Wielka Improwizacja" ;)
B3-moja "Wielka Improwizacja" ;)
Witam, jako że wszyscy prezentują wypucowane i wychuchane autka, postanowiłem dla odmiany pokazać swoją "oślą łączkę"-dlaczego? Otóż traktuję to auto jako pole do nauki różnych fachów-oczywiście pod okiem znajomych fachmistrzów . Wszystko w aucie robię sam-ostatnio wymiana przedniego zawieszenia, teraz blacharka, następnie remont instalacji gazowej i kilka innych zaplanowanych czynności.
Stopniowo będę dodawał nowe fotki. Na razie jestem w trakcie prac-w sumie na ukończeniu remontu blacharki-więc prezentuję fotki wyzierającej z garażu audiki
Oryginalny lakier to ciemna zieleń, docelowy to czarny.
Malowanie niebawem-planuję na sobotę-ale co jeszcze po drodze wyskoczy-nie wie nikt...
Żeby nie było że nic się nie dzieje dodaję fotki
Po matowaniu...
Przymierzam się do 19'', szkoda że rozmiar śrub nie pasuje... no i nadkola zabrakło
I taki oto sympatyczny "alurower"...
Pomału, pomału...
I jeszcze z boku...
Przed sezonem wymiana tarcz:
Szwedzkie SBS
CDN.......
Stopniowo będę dodawał nowe fotki. Na razie jestem w trakcie prac-w sumie na ukończeniu remontu blacharki-więc prezentuję fotki wyzierającej z garażu audiki
Oryginalny lakier to ciemna zieleń, docelowy to czarny.
Malowanie niebawem-planuję na sobotę-ale co jeszcze po drodze wyskoczy-nie wie nikt...
Żeby nie było że nic się nie dzieje dodaję fotki
Po matowaniu...
Przymierzam się do 19'', szkoda że rozmiar śrub nie pasuje... no i nadkola zabrakło
I taki oto sympatyczny "alurower"...
Pomału, pomału...
I jeszcze z boku...
Przed sezonem wymiana tarcz:
Szwedzkie SBS
CDN.......
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2010, 16:19 przez swiety82, łącznie zmieniany 6 razy.
Geneza remontu nie wynika z chęci przemalowania autka tylko z konieczności. Dlaczego? Kupując B3 kilka lat temu nie do końca wiedziałem co i jak, no i stało się-wyszły spękania. Nie było tego dużo-ale trochę... do tego doszły drzwi w które wjechała mi kobieta cofając swoim maluchem no i przetrącony błotnik pod jednym z marketów. Po dyskusji z kolegą doszliśmy do wniosku że nie opłaca się robić zaprawek tylko "prysnąć" całościowo. Więc zabrałem się do pracy...
Pewne "spękane elementy" zostały zastąpione nowymi-do tego wspawałem blachę w miejsca gdzie korozja swoje zrobiła. Tam gdzie była konieczność użycia szpachli-zastosowałem szpachlówkę z włóknem-unikam jak ognia zwykłej szpachli wykańczającej-przy tej okazji wogóle starałem się dać jak najcieńsze warstwy-pamiętając zawsze o odtłuszczaniu i oczyszczaniu powierzchni. Generalnie starałem się to wykonać dokładnie i przykładając się-rady w stylu "ja nie odtłuszczałem nigdy przed szpachlą" czy "podkład rozmieszaj ze zwykłym nitro" do mnie nie przemawiały.
Jako że termin mnie goni i muszę opuścić garaż, zdecydowałem się polakierować autko z zewnątrz-środki zrobię sam we własnym zakresie. Materiały mam na zapas, narzędzia też-więc nie będzie problemu.
Pewne "spękane elementy" zostały zastąpione nowymi-do tego wspawałem blachę w miejsca gdzie korozja swoje zrobiła. Tam gdzie była konieczność użycia szpachli-zastosowałem szpachlówkę z włóknem-unikam jak ognia zwykłej szpachli wykańczającej-przy tej okazji wogóle starałem się dać jak najcieńsze warstwy-pamiętając zawsze o odtłuszczaniu i oczyszczaniu powierzchni. Generalnie starałem się to wykonać dokładnie i przykładając się-rady w stylu "ja nie odtłuszczałem nigdy przed szpachlą" czy "podkład rozmieszaj ze zwykłym nitro" do mnie nie przemawiały.
Jako że termin mnie goni i muszę opuścić garaż, zdecydowałem się polakierować autko z zewnątrz-środki zrobię sam we własnym zakresie. Materiały mam na zapas, narzędzia też-więc nie będzie problemu.