Witam wszystkich forumowiczów.
Mój problem to nierówna praca silnika gdy jest zimny.
Dokładnie wygląda to tak:
Rano jak odpalam samochód obroty są nawet 1100, a po chwili spadają do 400- 300 niekiedy gaśnie silnik.
po rozgrzaniu silnika (po jakichś 5 min) obroty się normują do 900 i wszystko jest cacy.
Jazda na zimnym silniku praktycznie nie wchodzi w grę.Czym może to być spowodowane?
Na przyszłość proszę stosować tagi zgodne z regulaminem.
[b4 ABT] Nierówna praca zimnego silnika
[b4 ABT] Nierówna praca zimnego silnika
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2009, 19:31 przez gosbos, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Hołowczyc20
- Audi 80 Klub
- Posty: 804
- Rejestracja: 11 mar 2008, 17:25
- Lokalizacja: Mielec
-
Hołowczyc20
- Audi 80 Klub
- Posty: 804
- Rejestracja: 11 mar 2008, 17:25
- Lokalizacja: Mielec
podobny problem
wiatm kolegow 
ja mnam identyczny problem od calkiem niedawna moja niunia traci na obrotach zaraz jak ja odpale gdy jest zimna obroty spadaja i gasnie jednak jesli przytrzymam noge na pedale gazu ok10s przestaje szalec, nadmienie iz wszystkie czujniki w aucie sa nowe niedawno wymienione....czy to moze byc wina silniczka krokowego???
czasami sie gaz zacina tj. wchodzi na obroty ok5tys i jedyne co mozna zrobic to zgasic silnik i odpalic ponownie wtedy jest dobrze albo faluje zdarzylo mi sie raz tak ze faluje tj zatrzymalem auto, nie gasilem, wrzucilem luz a tam obroty szalaly od 400-500 do ok 3500, znowu jedynym wyjsciem bylo zgasic silnik i odpalic ponownie pomoglo ale czym to idzie? i za co sie zabrac zeby usunac te wariacje?
z gory dzieki za pomocliwe posty pozdro
ja mnam identyczny problem od calkiem niedawna moja niunia traci na obrotach zaraz jak ja odpale gdy jest zimna
obroty spadaja i gasnie jednak jesli przytrzymam noge na pedale gazu ok10s przestaje szalec, nadmienie iz wszystkie czujniki w aucie sa nowe niedawno wymienione....czy to moze byc wina silniczka krokowego???czasami sie gaz zacina tj. wchodzi na obroty ok5tys i jedyne co mozna zrobic to zgasic silnik i odpalic ponownie wtedy jest dobrze
albo faluje zdarzylo mi sie raz tak ze faluje tj zatrzymalem auto, nie gasilem, wrzucilem luz a tam obroty szalaly od 400-500 do ok 3500, znowu jedynym wyjsciem bylo zgasic silnik i odpalic ponownie pomoglo ale czym to idzie? i za co sie zabrac zeby usunac te wariacje?z gory dzieki za pomocliwe posty
pozdro
Witam!
Kolego gosbos taki sam problem mialem i na tym forum nikt mi nie pomógł!
Po wielu próbach mój mechanik doszedł do tego że sonda lambda miala na to wpływ (pomimo że błędu nie wykazywala). Wypnij sonde jak będziesz mial zimny silnik i wtedy uruchom go i wtedy się przekonasz czy ustąpią te objawy.
Zyczę powodzenia.
Kolego Frugo potencjometr przepustnicy zuzyty , ja wymienilem cały monowtrysk i uspokoiło się z obrotami (tez tak mi się zacinały obroty).
Kolego gosbos taki sam problem mialem i na tym forum nikt mi nie pomógł!
Po wielu próbach mój mechanik doszedł do tego że sonda lambda miala na to wpływ (pomimo że błędu nie wykazywala). Wypnij sonde jak będziesz mial zimny silnik i wtedy uruchom go i wtedy się przekonasz czy ustąpią te objawy.
Zyczę powodzenia.
Kolego Frugo potencjometr przepustnicy zuzyty , ja wymienilem cały monowtrysk i uspokoiło się z obrotami (tez tak mi się zacinały obroty).
Obstawiałbym niebieski czujnik temperatury, na który wskazywali Koledzy. Warto też sprawdzić wtyczkę tego czujnika.
W ABT sondę masz na kolektorze pod filtrem powietrza.
oczywiście można tak sprawdzić. wystarczy odpiąć czarny kabel od sondy. ale pamiętaj żeby po odpięciu nie położyć wtyczki na kolektorze, bo on się nieźle nagrzewa i można uszkodzić kabel.wojart pisze:Wypnij sonde jak będziesz mial zimny silnik i wtedy uruchom go i wtedy się przekonasz czy ustąpią te objawy.
W ABT sondę masz na kolektorze pod filtrem powietrza.
