Dużo czytałem na forum o tym silniku, a także o złym wpływie gazu na to cudeńko. Niestety nie mogłem dopasować żadnego z opisanych przypadków do mojego więc założyłem nowy temat.
Najpierw opiszę jak zachowuje się na benzynie.
Silnik zawsze odpala gdy jest zimny i ciepły, ale gaśnie na wolnych obrotach. Gdy puszczam gaz obroty spadają do zera. Można jechać, przyspiesza normalnie, ale póki się dobrze nie rozgrzeje to gaśnie przy każdym wrzuceniu na luz. Gdy się rozgrzeje to sytuacja trochę się poprawia, ale nie do końca: obroty skaczą z 1000 do 1100, można to nazwać falowaniem, ale bardziej przypomina to skoki obrotów w cyklach około 2-sekundowych.
Jeżdżę już tak od około miesiąca, ale staje się to męczące, pół biedy gdy po odpaleniu od razu jadę bez zatrzymywania i samochód zdąży się rozgrzać, gorzej gdy zaraz po odpaleniu utknę w korku i co chwila gaśnie. Nie zawsze jest czas na kilku minutowy rytuał rozgrzewania samochodu zanim gdziekolwiek ruszę z parkingu;)
Teraz sytuacja na gazie.
Odpalam zawsze na benzynie, przełączam na gaz zazwyczaj gdy wskaźnik temperatury zbliża się do 90 stopni. Normalnie gdy silnik był rozgrzany i przełączałem na LPG na wolnych obrotach pracował w zakresie 1100-1300 (wiem, że trochę wysoko, ale wolałem już nic nie grzebać), czasami jak go napadło to pracował w miarę normalnie 900-1000 obrotów. Obecnie na LPG silnik trzyma obroty na poziomie 500-600, czasami nawet trochę niżej...
1,5 miesiąca temu strzelił ma na LPG. Od tamtego momentu zaczęło się to gaśnięcie na wolnych obrotach na benzynie, sprawa była o tyle gorsza, że po zgaśnięciu nie chciał odpalić. To było dość typowe, bo okazało się, że w dolocie była spora dziura i dostawał lewe powietrze. Zostało to naprawione, ale pozostały wyżej opisane objawy.
2 tygodnie temu wymieniłem świece i przewody wysokiego napięcia. Po zmianie zero różnicy:(
Liczę na Wasze dobre rady, bo ja na mechanice za bardzo się nie znam, a każdy mechanik mnie spławia, tekstem że trudno będzie dojść do przyczyny. Swoją drogą rozleniwili się ci nasi mechanicy, bo gdy słyszą „wtrysk mechaniczny” to dostają dwie lewe ręce do roboty, bo jak to mówią „...ale panie, tego się nie da podpiąć pod komputer...”
Macie jakieś pomysły jak podleczyć mojego NG???? Byłbym skłonny wyrzucić instalację LPG gdybym tylko miał gwarancję, że będzie chodził jak zegarek.
[B3 Coupe 2.3 NG + LPG] - gaśnie na wolnych obrotach
[B3 Coupe 2.3 NG + LPG] - gaśnie na wolnych obrotach
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2009, 00:38 przez lucasso83, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 173
- Rejestracja: 23 lip 2008, 21:40
- Lokalizacja: Hollyłódź
Konkretny miałeś ten strzał? Może być tak, że został uszkodzony potencjometr przeływomierza (zakładam, że klapkę spiętrzającą sprawdziłeś). Daje on złe sygnały i po rozruchu auto ci zalewa. To by tłumaczyło fakt, że później go ciężko zapalić. Poprostu może być zalany.
Najlepiej wykręć świecę jak ci zgażnie i zobacz czy jest mokra.
Ja bym stawiał, że go zalewa i tyle. Przyczyn tego może być jeszcze pare. Napisz jak pracuje ramie przepływomierza.
Najlepiej wykręć świecę jak ci zgażnie i zobacz czy jest mokra.
Ja bym stawiał, że go zalewa i tyle. Przyczyn tego może być jeszcze pare. Napisz jak pracuje ramie przepływomierza.
Hah, sam dzisiaj czyściłem krokowca (a właściwie zawór dodatkowego powietrza) w swoim 2.3e. Zapala bez problemu ale na kompletnie zimnym lubi czasem zgasnąć, trzeba chwile przytrzymać gaz, choćby minimalnie.
Zajrzyj do działu download na stronie głównej, jest tam bardzo fajny poradnik dotyczący falowania/ gaśnięcia silnika na przykładzie 2.3 właśnie.
Przy okazji zapytam, jakby ktoś zechciał odpowiedzieć to będę wdzięczny- puszka filtra powietrza jest poklejona taśmą, niezbyt dokładnie, ale od "spodu" - poniżej filtra. czy to może być powód falowania na zimnym? pozdrawiam.
Zajrzyj do działu download na stronie głównej, jest tam bardzo fajny poradnik dotyczący falowania/ gaśnięcia silnika na przykładzie 2.3 właśnie.
Przy okazji zapytam, jakby ktoś zechciał odpowiedzieć to będę wdzięczny- puszka filtra powietrza jest poklejona taśmą, niezbyt dokładnie, ale od "spodu" - poniżej filtra. czy to może być powód falowania na zimnym? pozdrawiam.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi 80
- Posty: 1288
- Rejestracja: 11 lip 2008, 14:45
- Lokalizacja: OPOLE
Klapa spiętrzająca w rozdzielaczu jest ok.
Dziś wyjąłem silniczek krokowy, dokładnie go przeczyściłem (sporo syfu z niego wyleciało) i sprawdziłem, otwiera się prawidłowo. Po zamontowaniu jest trochę lepiej, silnik nie gaśnie gdy jest zimny, jedynie po puszczeniu gazu z wyższych obrotów wskazówka spada na 500-600 obr/min, po lekkim przegazowaniu silnik pracuje na biegu jałowy z prędkością 800-900 obr/min.
Nie jest idealnie, ale widać poprawę.
Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę?
Dziś wyjąłem silniczek krokowy, dokładnie go przeczyściłem (sporo syfu z niego wyleciało) i sprawdziłem, otwiera się prawidłowo. Po zamontowaniu jest trochę lepiej, silnik nie gaśnie gdy jest zimny, jedynie po puszczeniu gazu z wyższych obrotów wskazówka spada na 500-600 obr/min, po lekkim przegazowaniu silnik pracuje na biegu jałowy z prędkością 800-900 obr/min.
Nie jest idealnie, ale widać poprawę.
Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę?