jak dalej za wysoki to obok tego jest śruba bliżej koła luzujesz 10 i wkręcaszspiczi pisze:to muszę tą śrubka ze sprężynka widoczna na fotce na poprzedniej stronie kręcic, bo obroty rosną. Tylko ta śrubka jest połączona z "ssaniem" i pewnie przestawia kąt wtrysku.
Świecom to raczej życia nie przedłuży ,wręcz przeciwnie.A co do kąta wtrysku to trzeba przede wszystkim mieć czujnik zegarowy.Jak się ustawia to musisz poszukać w szukajce ,kolega MROZOO gdzieś zamieścił opis .Najprostrza metoda na przyspieszenie kąta wtrysku to zaznaczyć sobie położenie pompy wtryskowej ,poluzować śruby mocujące pompę i dać ją 1-1,5mm w stronę silnika ,za duzo i tak nie pujdzie bo trzymają ją przewody .Jak bedzie gorzej to jest zaznaczone i zawsze można cofnąć tak jak było.Jest to metoda którą nie da się ustawić dokładnie ,choć jak ktoś ma wprawę to ustawi na tzw.słuch może nie idealnie ale w miarę dobrzePaweeel822 pisze:dziś odpiołem kabelek z czujnika od grzania świec i grzeje mi świece cały czas przed odpaleniem jakiąś 1 minute i parę sekund (tzn. nawet wtedy gdy silnik jest rozgrzany to tez grzeje)
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.ph ... acja+pompy brakło regulacji mi się to rozkręciło i miałem dużo zabawy. Po podniesieniu dawki troche dymi jak go dusze, ale jak na diesla tragedi nie ma. Jednak efektów w jeździe prawie żadnych żadnych.
Czyli jest ok, dochodzi do odcinki.spiczi pisze:udało mi się sprawdzić to że na drugim biegu obroty idą do około 5,2tys
Też kiedyś miałem takie odczucia w swoim TD, że po delikatnym puszczeniu gazu jak by lepiej chwilowo przyśpieszał. Do dziś nie wiem czy mi się zdawało czy nie. Nie było to zawsze, ale od czasu do czasu.spiczi pisze:Mam też takie wrażenie, że jak mu dusze na 4 lub 5 biegu to kiepsko przyspiesza, dopiero jak puszcze gaz to czuć jakby wtedy delikatnie przyspieszyło.
Widać, że jest Nas więcej. Jak coś więcej uda mi się ustalić, czego to jest przyczyna to podzielę się swoimi spostrzerzeniami.Labiel pisze: Też kiedyś miałem takie odczucia w swoim TD, że po delikatnym puszczeniu gazu jak by lepiej chwilowo przyśpieszał. Do dziś nie wiem czy mi się zdawało czy nie. Nie było to zawsze, ale od czasu do czasu.
