Witam wszystkich,
mam pytanie dotyczące jak mi się zdaje "pojemnika z węglem aktywnym" (?). Z tego pojemnika idzie przewód do którego podłączona jest coś co przypomina pompkę. To właśnie urządzonko "cyka" jak zegarek po uruchomieniu silnika. Czy może mi ktoś poradzić czy to normalne, ewentualnie co to może być?
pozdrawiam
Paweł
[80 B4 2.0 ABK] cykanie pod maską
Zaworek od pojemnika z węglem aktywnym nie powinien tak cykać. Zawór otwiera oparom paliwa drogę do komory spalania przy obrotach silnika ponad 2500. Przy takich obrotach silnika dźwięk wydawany przez zaworek nie powinien być słyszalny.
Zaworek nie otwiera się przy silniku pracującym na wolnych obrotach, gdyż wtedy dodatkowe powietrze zawierające opary stanowiłoby zbyt dużą część całkowitego powietrza zasysanego przez silnik przez co mogłyby byc niestabilne wolne obroty.
Zaworek nie otwiera się przy silniku pracującym na wolnych obrotach, gdyż wtedy dodatkowe powietrze zawierające opary stanowiłoby zbyt dużą część całkowitego powietrza zasysanego przez silnik przez co mogłyby byc niestabilne wolne obroty.
Z tego co piszesz wynika że zaworek nie działa jak powinien, ale na jałowych obrotach silnik pracuje bardzo czysto i równo. Jedyny problem jest czasami przy rozruchu z rana. Silnik po przekręceniu startuje ale przez pewien moment jakby się dławił, trwa to parę sekund, po czym wszystko jest ok. Może to być wina np. brudnego filtra paliwa ? Dodam że jest zamontowany KLR (regulator startu "na zimno".
pozdrawiam
pozdrawiam
U mnie cyka również na wolnych obrotach.czarekj pisze:Zaworek od pojemnika z węglem aktywnym nie powinien tak cykać. Zawór otwiera oparom paliwa drogę do komory spalania przy obrotach silnika ponad 2500. Przy takich obrotach silnika dźwięk wydawany przez zaworek nie powinien być słyszalny.
Zaworek nie otwiera się przy silniku pracującym na wolnych obrotach, gdyż wtedy dodatkowe powietrze zawierające opary stanowiłoby zbyt dużą część całkowitego powietrza zasysanego przez silnik przez co mogłyby byc niestabilne wolne obroty.
