[B3 1.9 SD LPG] osiągając 3500 obr. przestaje się wkręcać

Tybek · Post autor: **Tybek** » 04 gru 2009, 17:37

Witam!!!
1.
Mam problem z moja bryczka nie chce się wkręcać na obroty powyżej 3500 tyś.
Jadąc na paliwie nie ma tego problemu a na LPG muszę regulować obroty pedałem gazu,wciskając do końca dusi się.

2.
Na wolnych obrotach rzuca silnikiem

Jaka może być przyczyna?

grabara 80 · Post autor: **grabara 80** » 04 gru 2009, 22:02

Witam!
A kiedy były wymieniane przewody wysokiego napięcia,bo może trzeba już wymienić taki zestaw jak świece przewody kopułka palec. Lub gdy instalacja ma już trochę nalatane lub ma już kilka lat to może już szwankować parownik

serial28 · Post autor: **serial28** » 05 gru 2009, 08:23

Skoro problem występuje tylko na LPG to wina leży ewidentnie po stronie instalacji gazowej . Proponuje udać się do gazownika na regulację . A jak ze spalaniem? Nie wzrosło?

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 05 gru 2009, 09:25

grabara 80 pisze:A kiedy były wymieniane przewody wysokiego napięcia

A ja bym spytał bardziej kiedy ostatnio były wymieniane filtry gazu itp. Tak jak kolega wyżej, problem zapewne leży po stronie LPG skoro na PB wszystko jest ok.

zwierzak213a2 · Post autor: **zwierzak213a2** » 05 gru 2009, 10:48

Filtr gazu przy okazji filtr powietrza i regulacja instalacji . Poza tym wiadomo swiece kable kopulka musza byc w dobrym stanie .

Tybek · Post autor: **Tybek** » 05 gru 2009, 20:26

Kopułka, kable, świece, ,filtr powietrza,regulacja instalacji, były wymienione i bez zmian. Nie wymieniałem tylko filtra gazu ale był czyszczony od 3 lat się z tym borykam i nic gazownicy nie wiedzą co to morze być. Osobiście zastanawiam się nad sodą lambdą lub nad silnikiem krokowym gdyż na wolnych obrotach nierówno pracuje i na PB i LPG

piekarelk · Post autor: **piekarelk** » 05 gru 2009, 20:46

Moze pomysl nad wymiana parownika lub jakis zestaw do regeneracji.
A tak przy okazji to ja mam podobny problem tylko na benzie nieche mi sie wkrecac powyzej 3500obr wciskam gaz do dechy to szarpie i sie dusi. :cry: