dziś kolejny raz zabrałem się za te nieszczęsne stuki w przednim zawieszeniu ,i tak
były nowe poduchy amora febi 37mm poszły do kosza (po miesiącu luz jak na starych)
założyłem lemfordera 41mm całkiem inne wykonanie +
wymieniłem tuleje na wahaczach firmy MEYLE HD (więcej gumy)
obróciłem silenblock w sankach tylne miałem założone od góry a ma być z dołu
ale najlepsze było to jak był założony amor w tej rurze po prostu 2 mm luzu tam było więc zalałem do pełna starym gęstym olejem potem powtykałem ile się da plastiku z butelek po
cocacoli potem nakrętkę dobakałem kluczem hydraulicznym i cisza aż strach
tylko jeszcze zbieżność i woala
w 99 procentach te stuki pochodzą z luzu amora w kolumnie pamiętajcie o tym pozdrówka
[B4/1Z] uroczyście oświadczam że stuki opanowane
[B4/1Z] uroczyście oświadczam że stuki opanowane
Ostatnio zmieniony 13 lis 2009, 23:05 przez berthold, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam.Podepnę się do tematu. Mam problem z wiecznymi stukami w zawieszeniu. Wymieniłem już wszystko ( amorki i poduszki dwa razy . Mam prośbę kolego czy mógłbyś trochę bardziej szczegółowo opisać wymianę poduchy. Czytając wszystkie posty na ten temat stwierdziłem że chyba popełniłem błąd dokręcając nakrętkę na górze kolumny kluczem pneumatycznym . Jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Pozdrawiam
napewno zrobiles zle tak robiąc nakretka rowkowa z silą 65 Nm a nakretka ta na samym wierzchu chyba tez z sila 65 Nm czyli z wyczuciem ma byc to wszystko dokrecone ale z wyczuciem a nie na sile.ja przez zle dokrecenie poduch stracilem 224 zł bo orginalne poduchy rozwalilem .wyobraz sobie lozysko w poduszce nie jest jakies nadzwyczajnie masywne ,dokrecenie jej pneumatycznie hmm napewno dalo jej mocno po dupie ja jutro zabieram sie za wymane i amorow i poduch
a jeszcze jedno efekt u mnei byl taki rozwalilem poduchy a dokrecenie az do przesady spowodowalo to ze na poduchcach mi tlucze okropnie i az lozysko wyskoczylo z poduchy i sie jej nei trzyma
a jeszcze jedno efekt u mnei byl taki rozwalilem poduchy a dokrecenie az do przesady spowodowalo to ze na poduchcach mi tlucze okropnie i az lozysko wyskoczylo z poduchy i sie jej nei trzyma
Tomek a jakie rozmiary poduch montujesz 37mm czy 41mm? Bo firma to chyba BOGE ?Teraz tak sobie przypomniałem że jak mi mechanik amorki wymieniał to po włożeniu go do tej rury był tam chyba luz poprzeczny a raczej być go nie powinno . Więc czeka mnie jeszcze raz demontaż kolumn, wymiana poduszek i skasowanie luzów poprzecznych na amorkach. Tylko nie chciałbym zrobić czegoś znów żle . Bo kasy na to już poszło trochę a efektów prawie żadnych. pozdro
poduchy daj 41mm ja dałem lemfordera (bo febi to dziadostwo) bo to diesel silnik ciężki a luz poprzeczny na amorach to tak, nalej do tej rury gęstego oleju do pełna potem nawtykaj między amora a tą rurę co się da może być paski cienkiej ale długiej blaszki albo tak jak ja to zrobiłem plastyk po butelce z coca-coli a potem potężny klucz hydrauliczny i mocno dokręć nakrętkę i cisza błogajackaj pisze:Tomek a jakie rozmiary poduch montujesz 37mm czy 41mm? Bo firma to chyba BOGE ?Teraz tak sobie przypomniałem że jak mi mechanik amorki wymieniał to po włożeniu go do tej rury był tam chyba luz poprzeczny a raczej być go nie powinno . Więc czeka mnie jeszcze raz demontaż kolumn, wymiana poduszek i skasowanie luzów poprzecznych na amorkach. Tylko nie chciałbym zrobić czegoś znów żle . Bo kasy na to już poszło trochę a efektów prawie żadnych. pozdro
ja do siebie pakóje jutro ten sam zestaw mam nadzieje , że będzie w końcu spokój ze stukami
[ Dodano: 2009-12-13, 17:20 ]
patryk dużo ci się podniósł przód , ja założyłem poduszki lemfordera 41mm i chyba będe szukał 37 bo sterczy w gore poszedł chyba ze 3cm pewnie też amor gazowy do tego się przyczynił śmiesznie to wygląda ale już nic mi nie stuka tylko twardy troche się zrobił
[ Dodano: 2010-01-19, 21:15 ]
cisza trwała 2 tygodnie znowu mi stuka jak zimne są amortyzatory , tak po 10 kilometrach troche cichnie ale nie do końca
[ Dodano: 2009-12-13, 17:20 ]
patryk dużo ci się podniósł przód , ja założyłem poduszki lemfordera 41mm i chyba będe szukał 37 bo sterczy w gore poszedł chyba ze 3cm pewnie też amor gazowy do tego się przyczynił śmiesznie to wygląda ale już nic mi nie stuka tylko twardy troche się zrobił
[ Dodano: 2010-01-19, 21:15 ]
cisza trwała 2 tygodnie znowu mi stuka jak zimne są amortyzatory , tak po 10 kilometrach troche cichnie ale nie do końca