Witam
jadąc dzisiaj do pracy zgasł mi silnik, nie mogłem go odpalić benz. ani na LPG :-x
po pewnym czasie normalnie odpalił potem znowu zgasł i tak 3 razy zanim wróciłem do domu.
po prostu zanika iskra i silnik gaśnie , kiedyś padła mi cewka (cewka+moduł) ale wtedy jak zgasł to już nie odpalił a teraz raz chodzi raz nie czy cewka może tak wariować?
myślałem ze może to czujnik halla ale podłączyłem świece bezpośrednio pod kabel wys. nap. który wychodzi od cewki no i na świecy nie dało iskry
macie jakieś pomysły co to może być? czy to na pewno znowu cewka?
[ Dodano: 2009-12-17, 21:03 ]
jeżeli halla jest walnięty to cewka nie będzie generować iskry??
[80 B4 2.0 ABK] silnik gaśnie (brak iskry)
Witam.
Przeczytałem wiele tematów i ten wydaj się mi najbardziej bliski mojego problemu.
Nie chcąc zakładać nowego podpinam się pod istniejący i opiszę mój problem z autkiem.
Rano odpala i jeździ normalnie bez problemów i tak samo jest przez cały dzień. Przez cały do momentu kiedy podczas jazdy czy to na światłach nagle gaśnie. Próba odpalenia kończy się na tym ze już prawie chwyta tzn. chce zapalić nawet przez chwile krótką chwilę chodzi ale tak jakby na jeden dwa cylindry i zaraz gaśnie. Takie próby powtarzam dwa trzy razy bez skutecznie. Dopiero po odczekaniu około 5 - 10 min. Odpalam bez problemu i jadę dalej. Dodam ze dzieje się tak po nagrzaniu silnika do temp. powyżej 90 stopni. Oczywiście nie dzieje się tak codziennie. Ale borykam się z tym problemem dokładnie od Wszystkich Świętych 2009 bo wtedy był pierwszy objaw.
Napomknę ze już kiedyś borykałem się z podobnym problemem i okazało się że padł Hall ale objawy były takie ze silnik w ogóle nie reagował podczas prób odpalania. Tzn. odpalał ale gdzieś po 20min. tak było dwa raz za trzecim już nie zapalił. W miedzy czasie padła cewka. Wymieniona na firmy no name. Powiem szczerze ze nie wiem co o tym myśleć. Mam nadzieje ze pomożecie. Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi.
Pozdrawiam
Przeczytałem wiele tematów i ten wydaj się mi najbardziej bliski mojego problemu.
Nie chcąc zakładać nowego podpinam się pod istniejący i opiszę mój problem z autkiem.
Rano odpala i jeździ normalnie bez problemów i tak samo jest przez cały dzień. Przez cały do momentu kiedy podczas jazdy czy to na światłach nagle gaśnie. Próba odpalenia kończy się na tym ze już prawie chwyta tzn. chce zapalić nawet przez chwile krótką chwilę chodzi ale tak jakby na jeden dwa cylindry i zaraz gaśnie. Takie próby powtarzam dwa trzy razy bez skutecznie. Dopiero po odczekaniu około 5 - 10 min. Odpalam bez problemu i jadę dalej. Dodam ze dzieje się tak po nagrzaniu silnika do temp. powyżej 90 stopni. Oczywiście nie dzieje się tak codziennie. Ale borykam się z tym problemem dokładnie od Wszystkich Świętych 2009 bo wtedy był pierwszy objaw.
Napomknę ze już kiedyś borykałem się z podobnym problemem i okazało się że padł Hall ale objawy były takie ze silnik w ogóle nie reagował podczas prób odpalania. Tzn. odpalał ale gdzieś po 20min. tak było dwa raz za trzecim już nie zapalił. W miedzy czasie padła cewka. Wymieniona na firmy no name. Powiem szczerze ze nie wiem co o tym myśleć. Mam nadzieje ze pomożecie. Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi.
Pozdrawiam