B3 [1,8 PM] zamarzl plyn w chlodnicy
B3 [1,8 PM] zamarzl plyn w chlodnicy
Witam,mam problem poniewaz bylem poza granica kraju 2 tygodnie,a samochod zostawilem pod blokiem,przed zimą mierzylem wytrzymalosc i wyszla do -9,jednakze nic nie wskazywalo na to,ze temp bedzie wyzsza...wiem,wiem moj bład...wrocilem i chcialem odpalic ,ale zauwazylem,ze plyn zamarzł...co mam teraz zrobic?boje sie ją odpalic...co sie moze stac?czy moze mi peknąc blok silnika:-(czy moze sa jakies zabezpieczenia w audi 80 ...podpowiedzcie mi cos ,bardzo Was prosze...
jeśli masz trochę szczęścia to Ci rozwaliło nagrzewnice,wiem bo przerabiałem ten temat po tym jak ktos załał woda auto,w najgorszym wypadku masz juz po bloku i chłodnicy nie to żebym Cie straszył,nie odpalaj samochodu bo sobie wiekszych szkód narobisz,do garażu go...jakis dziwny płyn kupiłes ja z tesco sprawdzałem i wytrzymał noc w zamrażarce na lajcie,może koncentrat tak rozrobiłes powiesz?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
pandamix, płyn mógł być dobry, tylko po jakimiś czasie użytkowania traci swoje właściwości, ja 3 dni wymieniałem płyn chłodzący, miałem KULERA do -37, zmierzyli mi temperaturę zamarzania i wyszło -15pandamix pisze:jakis dziwny płyn kupiłes ja z tesco sprawdzałem i wytrzymał noc w zamrażarce na lajcie,może koncentrat tak rozrobiłes powiesz?
rama, przetransportuj auto do garażu (bez odpalania), nagrzej w garażu, suszara w dłoń i grzejesz na zbiornik płynu chłodzącego i cały układ, jak odmarznie do stanu pierwotnego wołasz mechanika i wlewacie nowy płyn, ja to tak widzę przynajmniej :->
jak płyn zamarzł w całym układzie to raczej grzenie samego zbironika nic nie da,trzeb będzie czekać,u mnie rozwaliło nagrzewnice bo króćxe były plastikowe i gdzieś ta woda musiała się rozejść,przy takich mrozach jak u mnie -16 własnie dopiero zaczynają się cyrki z autami,u mnie np rozrusznik zaczoł szwankowac i aku,nie nawidze zimy a szczególnie soli,kolego mam nadzieje że mocna krzywda nie stała sie dla twojego audika,z tego co ja pamiętam jak odpalilem samochód gdy nie wiedziałem że woda zamarzła to musiałem robić głowice i innych pare pierdół bo przegrzałem go
- percevalle
- Audi 80 Klub
- Posty: 768
- Rejestracja: 31 mar 2009, 13:51
- Lokalizacja: zamość/lubelskie
Nie rób tego, zimny start bardziej zaszkodzi niz jazda, poczekaj 2 dni, temp ma być na plusie. Garaż i farelka.rama pisze:A jakbym go odpalil i rozgrzal tak silnik np do 50 stopni tak zeby przepustnica sie jeszcze nie otworzyla bo sie chyba otwiera przy okolo 90 stopniach i zgasil i za okolo 10 min powtorzyl...jest szansa ,ze sie nic nie stanie...moze w ten sposob bym jakosc rozmrozil ten plyn...?
Nie powinno nic rozsadzić , co najwyżej to będą lekko pogrubione gumowe węzę , które w takim przypadku stanowią jakby bufor - zabezpieczenie.
Roztwór glikolu etylenowego , już chyba od 15 % stężenia , nie zamarza na skałę tak jak woda . Robi się z niego taka gęsta galareta i co najwyżej to możesz tylko uszkodzić pompę jak spróbujesz zakręcić rozrusznikiem.
Tak czy inaczej - nie zapalaj , tylko jak radzą koledzy czekaj do odwilży , albo gdzieś wepchnij do ciepła.
Roztwór glikolu etylenowego , już chyba od 15 % stężenia , nie zamarza na skałę tak jak woda . Robi się z niego taka gęsta galareta i co najwyżej to możesz tylko uszkodzić pompę jak spróbujesz zakręcić rozrusznikiem.
Tak czy inaczej - nie zapalaj , tylko jak radzą koledzy czekaj do odwilży , albo gdzieś wepchnij do ciepła.
dzieki wszystkim za podpowiedzi...plyn nie zamarzl do konca,ale w zbiorniczku wyrownawczym jak i wezach jest sporo lodu...tak 70%lodu,30%plynu...sasiad powiedzial ,ze uzyczy mi przedluzacza...nie mam suszarki do wlosow ani farelki...wiec wpadlem na pomysl zeby odkurzaczem sprobowac bo sprawdzalem i leci z tylu dosc gorace powietrze...moze da sie cos odmrozic...wtedy odpale jak w wezach juz nie bedzie lodu ...spuszcze z wezy ile sie da plynu i doleje swiezego...chcialbym to zrobic dzisiaj bo na noc zapowiadaja -18 i sie boje troche ,ze mi cos rozerwie...a no jak bedzie odwilz oczywiscie odrazu jade na calkowita wymiane plynu