- robimy spota na ktorym znaczymy auta i robimy zbiorke kasy (czy leci z nami Wolontariusz?)
- jedziemy grupa do ktoregos ze sztabow i tam zostawiamy kase
- przemieszczamy sie na jakis koncert i zostajemy conajmniej do 'swiatelka do nieba', szczytem wszystkiego byloby jak sadze zmalopwanie na mniejsza skale pomyslu Kolegow z Lublina (moze sie nie pogniewaja - Gelo, zabierzesz glos?

tu jest lista wydarzen/koncertow
...a tu lista sztabow
przejrzyjcie - moze ktos ma znajomych w ktoryms sztabie. osobiscie proponowalbym nie pchac sie na sile do centrum bo na pewno bedzie ciezko zaparkowac w grupie, o znalezieniu placu na 'serducho' nie wspominajac.
PS. a ktory?? bo bylo dwoch <rotfl>
ladne boki to szly dopiero poza kadrem - przed kamera nie bylo gdzie sie rozpedzic... :mrgreen: