[80 2.0 ABT ] Problem po założeniu gazu z temp silnika.
[80 2.0 ABT ] Problem po założeniu gazu z temp silnika.
Witam.
3 dni temu złożyli mi gaz w aucie. Przed ingerencją silnik trzymał normalne 90 stopni.
Po założeniu instalacji temperatura jest w połowie między 90 a 100 stopni. Wewnątrz auta słychać tak jakby woda się gdzieś przelewała, w środku grzeje dosyć dobrze.
Czy to normalne że przy minus 10 stopniach na dworze temperature silnika pokazuje ok 95 w czasie jazdy?
Co to może być?
3 dni temu złożyli mi gaz w aucie. Przed ingerencją silnik trzymał normalne 90 stopni.
Po założeniu instalacji temperatura jest w połowie między 90 a 100 stopni. Wewnątrz auta słychać tak jakby woda się gdzieś przelewała, w środku grzeje dosyć dobrze.
Czy to normalne że przy minus 10 stopniach na dworze temperature silnika pokazuje ok 95 w czasie jazdy?
Co to może być?
Ostatnio zmieniony 22 sty 2010, 20:11 przez FRACHU24, łącznie zmieniany 2 razy.
Temat wraca jak bumerang.
Sytuacja jest taka:
- Podczas jazdy temperatura utrzymuje się w połowie między 90 a 100 stopni
- W środku grzeje
- Po zatrzymaniu ( dystans ok 8 km) wąż dolny i chłodnica na całej powierzchni zimna
- Na postoju jak po dłuższym trzymaniu na obrotach około 2000 chłodnica się nagrzewa termostat się otwiera temperatura około 91 stopni i tak trzyma aż do około 95 i załącza wentylator i zbija temp do 88-90 stopni. Zaznaczam że przy odkreconym korku od zbiorniczka wyrównawczego.
- Przy odkręconym korku zbiorniczka wyrównaczego płynu tak jakby przybywało i przelewa się.
Co to może byc czy to wina termostatu czy może jednak korka zbiorniczka wyrównawczego. Nie jestem pewny czy na dłuższej trasie się nie zagotuje????
Poradźcie coś bo zgłupiałem do reszty.
Sytuacja jest taka:
- Podczas jazdy temperatura utrzymuje się w połowie między 90 a 100 stopni
- W środku grzeje
- Po zatrzymaniu ( dystans ok 8 km) wąż dolny i chłodnica na całej powierzchni zimna
- Na postoju jak po dłuższym trzymaniu na obrotach około 2000 chłodnica się nagrzewa termostat się otwiera temperatura około 91 stopni i tak trzyma aż do około 95 i załącza wentylator i zbija temp do 88-90 stopni. Zaznaczam że przy odkreconym korku od zbiorniczka wyrównawczego.
- Przy odkręconym korku zbiorniczka wyrównaczego płynu tak jakby przybywało i przelewa się.
Co to może byc czy to wina termostatu czy może jednak korka zbiorniczka wyrównawczego. Nie jestem pewny czy na dłuższej trasie się nie zagotuje????
Poradźcie coś bo zgłupiałem do reszty.
FRACHU24, bo się nie dowiedziałem, odpowietrzyłeś układ :?: a czemu ma się zagotować jak się włącza wentylator to dobrze gorzej jak by nie działał. A nawet przy minusowej temp jak postoisz w korki to zwiększy się temperatura płynu
Oofol, a to nie jest jakiś podciśnieniowy układ u nas że pod odkręceniu korka sadzi płyn :?: nie ma co wymieniać niczego do puki się nie określi co jest nie tak
P.S.
popraw tytuł tematu jak Cię po dobroci prosił Admin bo długo nie powisi w tym dziale
Oofol, a to nie jest jakiś podciśnieniowy układ u nas że pod odkręceniu korka sadzi płyn :?: nie ma co wymieniać niczego do puki się nie określi co jest nie tak
P.S.
popraw tytuł tematu jak Cię po dobroci prosił Admin bo długo nie powisi w tym dziale
czyli jak powinien być podłączony parownik. U mnie jest podłaczony tuż przy przegrodzie silnika/ kabina, na wężach od nagrzewnicy.
Możliwe że może być zapowietrzony?
Parownik nie jest bardzo gorący można go dotknąć gołą reką.
Wydaje mi się że odpowietrzyłem ale na 100% nie jestem o tym przekonany.
Na postoju po osiągnięciu ok 95 stopni powoli rozgrzewa się chłodnica i termostat się otwiera bo wąż dolny jest gorący.
A wczasie jazdy chłodnica zimna i wąż dolny także.
Możliwe że może być zapowietrzony?
Parownik nie jest bardzo gorący można go dotknąć gołą reką.
Wydaje mi się że odpowietrzyłem ale na 100% nie jestem o tym przekonany.
Na postoju po osiągnięciu ok 95 stopni powoli rozgrzewa się chłodnica i termostat się otwiera bo wąż dolny jest gorący.
A wczasie jazdy chłodnica zimna i wąż dolny także.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2010, 20:14 przez FRACHU24, łącznie zmieniany 1 raz.
zobacz sibie na wypowiedz goldi j51 w tym temacie tam masz foty jak ma być podłączone https://audi80.pl/80b4-v6-podlaczeni ... t36945.htm
[ Dodano: 2010-01-22, 20:12 ]
kolego temp parownika powinna być taka sama jak górnego przewodu od chłodnicy czyli przy tych 91C nie da się dotknąc węża i tez parownika nie powinno się dać dotknąć. a węże od parownika faktycznie standardowo podpina się pod nagrzewnice tylko czy masz podpięte pod oba przewody do nagrzewnicy czy tylko jeden :?:
[ Dodano: 2010-01-22, 20:12 ]
kolego temp parownika powinna być taka sama jak górnego przewodu od chłodnicy czyli przy tych 91C nie da się dotknąc węża i tez parownika nie powinno się dać dotknąć. a węże od parownika faktycznie standardowo podpina się pod nagrzewnice tylko czy masz podpięte pod oba przewody do nagrzewnicy czy tylko jeden :?:
to już jest + teraz musisz odpowietrzyć układ bo rozumiem że dalej coś Ci w nim bulgocze :?:
[ Dodano: 2010-01-22, 20:26 ]
kolego nie masz się co martwic bardzo tym ze dolny wąż jest zimny bo to zima i termostat po prostu nie otworzy się jak nie osiągnie odpowiedniej temp.
[ Dodano: 2010-01-22, 20:27 ]
czyli po odpowietrzeniu jaka masz temp :?: na postoju osiąga 95 i włącza sie wentylator to by było ok a jak podczas jazdy :?:
[ Dodano: 2010-01-22, 20:26 ]
kolego nie masz się co martwic bardzo tym ze dolny wąż jest zimny bo to zima i termostat po prostu nie otworzy się jak nie osiągnie odpowiedniej temp.
[ Dodano: 2010-01-22, 20:27 ]
czyli po odpowietrzeniu jaka masz temp :?: na postoju osiąga 95 i włącza sie wentylator to by było ok a jak podczas jazdy :?:
Odpowietrzałem. Bulgotać prawie że przestało, co jakiś czas coś słychać ale nie tak jak wcześniej.
Ale nie wiem jak mam dokładnie to odpowietrzyć.
Robiłem tak:
Odpał auta pochodziło aż złapało temp ok 95 stopni korek oczywiście odkręcony od zbiorniczka płyn się przelewał odkręciłem odpowietrznik na wężach nagrzewnicy, poleciało powietrze i potem płyn, zakręciłem, załączył się wentylator, płyn opadł tak około 1.5 cm nad max. zgasiłem auto poszedłem się zagrać godzinke i w auto na sprawdzenie pojechałem jakieś 20 km w między czasie stawałem i sprawdzałem chłodnice i wąż dolny od chłodnicy a one zimne. Temp na wskażniku około 95 stopni i się utrzymuje.
Reasumując:
Układ jak był zapowietrzony tak chyba pozostał. Ręce opadają.
Ale nie wiem jak mam dokładnie to odpowietrzyć.
Robiłem tak:
Odpał auta pochodziło aż złapało temp ok 95 stopni korek oczywiście odkręcony od zbiorniczka płyn się przelewał odkręciłem odpowietrznik na wężach nagrzewnicy, poleciało powietrze i potem płyn, zakręciłem, załączył się wentylator, płyn opadł tak około 1.5 cm nad max. zgasiłem auto poszedłem się zagrać godzinke i w auto na sprawdzenie pojechałem jakieś 20 km w między czasie stawałem i sprawdzałem chłodnice i wąż dolny od chłodnicy a one zimne. Temp na wskażniku około 95 stopni i się utrzymuje.
Reasumując:
Układ jak był zapowietrzony tak chyba pozostał. Ręce opadają.
jeżeli chodzi o odpowietrzenie to tu masz linki na ten temat zobacz czy robiłeś wszystko tak jak radzą inni https://audi80.pl/audi-80-16-pp-bulg ... %B3odzenia
https://audi80.pl/all-jak-porzadnie- ... %B3odzenia
https://audi80.pl/all-jak-porzadnie- ... %B3odzenia
Co jest grane.?
Dziś zrobiłem tak:
Na postoju. Odpaliłem auto odkręciłem korek od zbiorniczka, pokrętło od grzania na gorące, nawiew wewnętrzny na max.
Utrzymywałem obroty silnika pomiędzy 2000 a 2500 obrotów aż auto złapało temperature około 95 stopni, poczym zaczeła się rozgrzewać chłodnica i wąż dolny.
Załączył się wentylator schłodził do 90 / 91 stopni, nie gasiłem go jeszcze tylko czekałem aż znów złapie temp ok 93/94 stopni i załączy wentylator, tak zrobiłem jeszcze 2 razy dla pewności.
Wniosek terostat się otworzył woda poszła w duży układ, czyli teoretycznie powinien się odpowietrzyć.
Pozwoliłem silnikowi wystygnąć, i w auto na jazde sprawdzającą. Ujechałem jakieś 8 km temp 95 stopni i ani myśli zejść choć troche niżej, zatrzymałem się sprawdziłem chłodnice i wąż dolny, i co się okzało zimne jak diabli.
Więc myśle może za krótko jechałem do auta i dystans ok 20 km pokonany temperatura oczywiście bez zmian 95 / 98 stopni, kolejny przystanek sprawdzenie chłodnicy i węźa na dole a one zimne.
Co tutaj jeszcze można poradzić?
Co możę być przyczyną takiego zachowania się temp?
Myślałem jeszcze ze to przez korek zmieniłem na nowy to samo, na inny z innego auta to samo.
Robiłem tak jak pisało w tematach co podałeś ysiul.
Nie mam więcej pomysłów, co żle robie.
Pomocy!!!
Dziś zrobiłem tak:
Na postoju. Odpaliłem auto odkręciłem korek od zbiorniczka, pokrętło od grzania na gorące, nawiew wewnętrzny na max.
Utrzymywałem obroty silnika pomiędzy 2000 a 2500 obrotów aż auto złapało temperature około 95 stopni, poczym zaczeła się rozgrzewać chłodnica i wąż dolny.
Załączył się wentylator schłodził do 90 / 91 stopni, nie gasiłem go jeszcze tylko czekałem aż znów złapie temp ok 93/94 stopni i załączy wentylator, tak zrobiłem jeszcze 2 razy dla pewności.
Wniosek terostat się otworzył woda poszła w duży układ, czyli teoretycznie powinien się odpowietrzyć.
Pozwoliłem silnikowi wystygnąć, i w auto na jazde sprawdzającą. Ujechałem jakieś 8 km temp 95 stopni i ani myśli zejść choć troche niżej, zatrzymałem się sprawdziłem chłodnice i wąż dolny, i co się okzało zimne jak diabli.
Więc myśle może za krótko jechałem do auta i dystans ok 20 km pokonany temperatura oczywiście bez zmian 95 / 98 stopni, kolejny przystanek sprawdzenie chłodnicy i węźa na dole a one zimne.
Co tutaj jeszcze można poradzić?
Co możę być przyczyną takiego zachowania się temp?
Myślałem jeszcze ze to przez korek zmieniłem na nowy to samo, na inny z innego auta to samo.
Robiłem tak jak pisało w tematach co podałeś ysiul.
Nie mam więcej pomysłów, co żle robie.
Pomocy!!!
Wiesz masz wszystko w porządku i nic nie kombinuj termostat w audi otwiera się jak pisałeś w temperaturze ponad 90 stopni kiedy w małym obiegu wzrosnie temperatura powyzej tą wartość prawda?próbowałeś układ kiedy samochód stał dostał konkretnie otworzył sie termostat i goracy płyn poszedł w duży obieg na chłodnice ....i wszystko było w porzadku ale jak jechałeś spada temperatura i termostat otworzył się tylko na chwile i zamknął bo spadła temperatura momentalnie w małym obiegu i to wszystko układ działa idealnie i termostatFRACHU24 pisze:Co jest grane.?
Dziś zrobiłem tak:
Na postoju. Odpaliłem auto odkręciłem korek od zbiorniczka, pokrętło od grzania na gorące, nawiew wewnętrzny na max.
Utrzymywałem obroty silnika pomiędzy 2000 a 2500 obrotów aż auto złapało temperature około 95 stopni, poczym zaczeła się rozgrzewać chłodnica i wąż dolny.
Załączył się wentylator schłodził do 90 / 91 stopni, nie gasiłem go jeszcze tylko czekałem aż znów złapie temp ok 93/94 stopni i załączy wentylator, tak zrobiłem jeszcze 2 razy dla pewności.
Wniosek terostat się otworzył woda poszła w duży układ, czyli teoretycznie powinien się odpowietrzyć.
Pozwoliłem silnikowi wystygnąć, i w auto na jazde sprawdzającą. Ujechałem jakieś 8 km temp 95 stopni i ani myśli zejść choć troche niżej, zatrzymałem się sprawdziłem chłodnice i wąż dolny, i co się okzało zimne jak diabli.
Więc myśle może za krótko jechałem do auta i dystans ok 20 km pokonany temperatura oczywiście bez zmian 95 / 98 stopni, kolejny przystanek sprawdzenie chłodnicy i węźa na dole a one zimne.
Co tutaj jeszcze można poradzić?
Co możę być przyczyną takiego zachowania się temp?
Myślałem jeszcze ze to przez korek zmieniłem na nowy to samo, na inny z innego auta to samo.
Robiłem tak jak pisało w tematach co podałeś ysiul.
Nie mam więcej pomysłów, co żle robie.
Pomocy!!!