Forum Audi 80 Klub Polska

Dzisiaj już drugi raz przy zjeździe z obwodnicy po jeżdzie predkością około 120km/h samochód mi zgasł. Stanełem na poboczu i nie chciał zapalić. Przełączyłem go na benzyne po kilku kołowaniach zapalił. Kilka metrów dalej znowu stanoł... Otworzyłem maskę i taki śmierdzący spalenizną zapach dawało się odczuc. Potem zapalił i normalnie na gazie po mieście zrobiłem 15km .. 2 raz mnie tak zaskoczył. Jade teraz na servis gazowy może oni mi coś podpowiedzą. Poprzedni raz był wczoraj. Wtedy na chłodnym silniku przy wolnej jeździ po jakiś 6km do 2tyś obrotów. A teraz 30km dosyć ostrej jazdy..
Możliwe że to elektryka i przez wilgoć tak się dzieje?

Poszukaj w okolicy kolektora wydechowego czy jakiś przewód się nie przysmarzył .
Drugie miejśce to zasilanie cewki WN czy nie zwiera do masy - izolacja może być przetarta przy obudowie cewki .

niewiem jak u kogo, ale ja mialem takie obiawy gdy byl wypalony palec i kopulka.

Miałem kiedyś podobny problem i zmuszony byłem wymienić kopułkę z palcem oraz cewkę. Na łączeniu przewodu do cewki powstał luz( chyba przewód +). Raz łączyło a raz nie i stąd efekt nieporządany. Jak dostał drgań to silnik odmawiał posłuszeństwa również z odpalaniem był problem ,raz odpalił a raz nie. Przyczynya jak wyżej .

Objawy jakie opisałeś wskazują na cewkę powolutku kończy się ale nigdy nic nie wiadomo.