Forum Audi 80 Klub Polska

Labiel pisze:

... i zaloże się, że 99% ludzi, którzy to montują wyczepią swoje halogeny, które na prawdę polepszają widoczność

halogeny służą do jazdy w mgle i tylko i wyłącznie wtedy.

halogeny możemy używać za każdym razem jak widoczność jest ograniczona np. przy mocnym deszczu albo gęstych opadach śniegu

halogeny możemy używać za każdym razem jak widoczność jest ograniczona np. przy mocnym deszczu albo gęstych opadach śniegu

chyba se prawko kupiłeś i nie wiesz poco są halogeny!! tylko i wylącznie we mgle albo w słońcu na górskich drogach na zakrętach a w deszczu tylko oślepiasz innych halogenami! troche gorsze warunki a ludzie załanczają co mają żeby świeciło.

diablo228 pisze:tylko i wylącznie we mgle albo w słońcu na górskich drogach na zakrętach a w deszczu tylko oślepiasz innych halogenami! troche gorsze warunki a ludzie załanczają co mają żeby świeciło.

Dokładnie. Halogeny i deszcz = zero widoczności dla kierowców jadących z przeciwnej strony. Wiem coś o tym bo już nie jeden baran tak mnie oślepił. Dodatkowo co do halogenów to z tego co pamiętam nie można używać ich w mieście.

diablo228 pisze:

halogeny możemy używać za każdym razem jak widoczność jest ograniczona np. przy mocnym deszczu albo gęstych opadach śniegu

chyba se prawko kupiłeś i nie wiesz poco są halogeny!! tylko i wylącznie we mgle albo w słońcu na górskich drogach na zakrętach a w deszczu tylko oślepiasz innych halogenami! troche gorsze warunki a ludzie załanczają co mają żeby świeciło.

Haha a od kiedy Wy się tacy przepisowi zrobiliście co Panowie? :mrgreen: :mrgreen:

Ja pozostanę tradycjonalistą.Ori halogen,ori soczewka i xenon.Halogenów nie używam.Drogowych także bo w czarnym lampach dają światło niczym pozycja.Tyle mi potrzeba do dobrego świecenia.I nie wsadzę do auta żadnych ledów i tym podobnych lamp.Choć przyznam że w nowych Audi wygląda to naprawdę dobrze.Ale nie w 80-tkach. takie dokładane w zderzakach,pod lampami,jakieś paski diodowe w lampach czy Bóg wie jeszcze co i gdzie mi wcale nie podchodzi.W pełni zgodzę się z Tobą KOLCZAT-ja też jestem przeciwnikiem Daylinów i innych jego pochodnych w Audi 80.Ale wszystko jest kwestią gustu i każdy modyfikuje auto według własnego uznania.Pokój. :mrgreen:

luk448 pisze:Haha a od kiedy Wy się tacy przepisowi zrobiliście co Panowie? :mrgreen: :mrgreen:

juz nie chodzi o przepisy tylko o to że w deszczu halogeny oślepiają tego co jedzie z naprzeciwka chyba sam się z tym nie raz spotkałeś jak dadzą po oczach i ślepią i nie jest to miłe a tym bardziej bezpieczne dla oślepionego

Art. 51.
5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.
Art. 30.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1. kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a. włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,
b. poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;

wiec Panowie nie tylko podczas mgły można ich używać 8-)

diablo228 pisze:

halogeny możemy używać za każdym razem jak widoczność jest ograniczona np. przy mocnym deszczu albo gęstych opadach śniegu

chyba se prawko kupiłeś i nie wiesz poco są halogeny!! tylko i wylącznie we mgle albo w słońcu na górskich drogach na zakrętach a w deszczu tylko oślepiasz innych halogenami! troche gorsze warunki a ludzie załanczają co mają żeby świeciło.

wiec już wiadomo kto kupił sobie prawko <ok>

Kokos, brawo kolego za przedstawienie glosu prawa... chyba zrzedly wam miny, co? i napisalem ze nie lubie jak ktos jezdzi na halogenach, ale nikt nigdy mnie nimi nie oslepil... a przyznam sie ze o tym przepisie nie wiedzialem:

Kokos pisze:1. kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a. włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

... i to, że sie ma je włączone nie oznacza, że jest sie panem szos ) i tez sie dolacze, ze nikt mnie nie oslipił halogenami jedynie wkurza, jak jedzie na postojówkach i ma włączone halogeny... a tak to jak najbardziej jest lepiej widoczny, lepiej widać pobocze i w ogole

Przy prawidłowym podłączeniu halogenów nie ma możliwości włączenia ich tylko z postojókami ( można je włączyć tylko razem ze światłami mijania ) , pewnie pomyliło Ci się ze światłami dziennymi podłączonymi zgodnie ze starymi przepisami .

Prawda jest taka że przepisy przepisami ale gdy droga jest mokra to działa jak lusterko i chcąc nie chcąc światła przeciwmgielne oślepiają. A wracając do tematu świateł dziennych zadajmy sobie pytanie czy tak na prawdę warto założyć takie lampki robiąc rocznie 20 000 km. Ile tak na prawdę zaoszczędzimy skoro światła pozycyjne z tyłu i tak muszą się świecić. Kiedyś mi się to podobało nawet miałem zamontowane w starym autku takie bez homologacji i jak mnie policjant pytał czy mają homologację powiedziałem że nie wiem i możemy sprawdzić ale widocznie się mu nie chciało bo tylko machnął ręką i pokazał mi wynik zarejestrowany suszarą :mrgreen:
Są gusta i guściki każdemu może podobać się coś innego dlatego jedni używają świateł mijania a inni kupują Deyline`y za 200 zł. Po przeliczeniu wychodzi na to że za te 200,- można kupić 3 komplety świetnych żarówek do świateł mijania i jeździmy z nimi przynajmniej 3 lata.

Zgodnie z nowymi przepisami światła dzienne muszą się świecić same bez pozycji z przodu i z tyłu , chybaże ktoś montował przed wejściem przepisów to nie musi przerabiać instalacji . Jażeli jeżdżę rocznie 20000km na krótkich odcinkach po mieście to alternator nie zdąży doładowywać akumulatora , odbłyśniki w lampach zasadniczych cały czas są narażone na wysoką temperaturę - szybciej się zużywają . A reszta to jest kwestja gustu .

marko pisze:Jażeli jeżdżę rocznie 20000km na krótkich odcinkach po mieście to alternator nie zdąży doładowywać akumulatora , odbłyśniki w lampach zasadniczych cały czas są narażone na wysoką temperaturę - szybciej się zużywają . A reszta to jest kwestja gustu .

uuuuuuu... i jeszcze uuu... i jescze raz U... mozesz mi to udowodnic? masz przyklady jakis badan o takich skutkach? albo jak bardzo sie zuzywaja, podaj jakies wartosci, podasz? nie, nie podasz mi takiego czegos... dlaczego? bo sa to powody wyssane z palca, ktore nie maja zadnego podparcia w rzeczywistosci, wiec nie wprowadzaj ludzi w blad przynajmniej tutaj, na tym forum... od ilu lat ludzie jezdza autami i nikt w latach '70 czy '60 nie slyszal o jakis daylinach, a ludzie jezdzili, uzywali siwatel i nie wymieniali zadnych alternatorow... ehhh nie no juz brak mi slow, zaraz przyjdzie ktos i mnie upomni o unoszenie sie, ale nie sprawdzi jakie glupoty sa rozprowadzane na forum...

Noom dokładnie tak kolczat kolega marko trochę przegiął z tymi teoriami może to i prawda nie będę tego podważał ale nie będziemy tymi naszymi autkami jeździć kolejne 20 lat bo niektóre modele tak jak mój 20 mają już za sobą. A choćby i nawet to przez te następne lata nie zdarzymy wypalić tych odbłyśników do tego stopnia żeby się nie nadawały do użytku.
Jest taki mały patencik na światła dzienne dla zapominalskich wystarczy podłączyć + za stacyjką do kabla od świateł mijania tylko na przednie żarówki (wystarczy do jednej a i tak 2 będą świecić) i mamy zawsze włączone światła tylko z przodu. Minus tego jest taki że po włączeniu drogowych mamy też równocześnie światła mijania. Aha no i jakiś bezpiecznik rurkowy na tym kabelku zastosować trzeba odpowiadający temu co jest w skrzynce. (bez tego też śmiga ale to partyzantka już)

Jeśli ktoś wie jak to profesjonalnie podłączyć tak żeby świecił tylko przód i po włączeniu drogowych te oto mijania gasły proszę o PW planuje zrezac to u siebie. W starym autku miałem po prostu z plusa za stacyjką kabelek do żarówki i tak pozostało do dziś bo nowemu właścicielowi też to odpowiadało.

wampir1988 pisze:Jeśli ktoś wie jak to profesjonalnie podłączyć tak żeby świecił tylko przód i po włączeniu drogowych te oto mijania gasły proszę o PW

hehe zarowki H4 ;p

wampir1988 pisze:A choćby i nawet to przez te następne lata nie zdarzymy wypalić tych odbłyśników do tego stopnia żeby się nie nadawały do użytku.

a jezeli nawet... bo ludzie i tak regeneruja odblysniki, to takimi cudami jak lady nie unikniesz regeneracji bo po 20 latach to odblysnik zmatowieje, ale ze starosci...

kolczat a jaki sens widzisz w paleniu żarówek z przody, tyłu i w środku przy +30 na dworze i w środku dnia?