Forum Audi 80 Klub Polska

Jak tam coś powalczyłeś z wadami auta? Jakiś postęp?

gornik, dzieki za zainteresowanie

w listopadzie mialem przykry incyndet, mianowicie koles swoim Golfem 3 skrecal, a ja jestem prosto iiii... nie zobaczyl mnie przez co przejechal mi caly bok (lakier malowanie, drzwi wymiana). dopiero teraz oddalem samochod do ASO, a szczerze mowiac, samochod postawilem w garazu i ... mi przykro bylo:p

jesli chodzi o postepy, to na razie tylko wyciek oleju (wymiana simmeringu na polaczeniu silnik - skrzynia biegów) oraz amortyzatory tyl. na dach ani na soczewki mnie na razie nie stać.
bylem u tapicerza, powiedzial mi 1000zl i bedzie wygladac, ale co z tego, skoro dach nie cieknie, a uszczelki i owszem przepuszczaja. niestety uszczelek nie wymieni - bo nie ma.

jedyna opcja to kupno nowego dachu, a z tym poczekam

jesli chodzi o szczegóły, to opony sa w zamowieniu, felgi do regeneracji + prawdopodbnie proszkowanie na kolor grafitowy mat (jesli sie uda po znajomosci), dywaniki ...

tarcz niestety nie ruszam, bo boje sie, ze cos rozwale

hmm.... prosze Was o pomoc.


dzisiaj miałem lekką kolizję, w której byłem niby sprawcą.
facetowi nic się nie stało, lekko zderzak obdarty, jednak ja .... uf... lampa zbita, maska wgnieciona, zderzak porysowany.

bylem w ASO u znajomych i zaczęła się gadka ... a ponieważ dwa miesiące temu również miałem lekko cały bok przetarty to mechanicy dobrze już znają ten samochód.

otworzyliśmy maskę, sprawdzamy co się mogło stać ... no i w sumie jest belka uszkodzona(chociaż, że ta kolicja nie miała nic do belki). okazało się, ze na masce też sporo kitu. podejrzenia padły na drzewo, słup jakiś czy cokolwiek.

moje pytania brzmią:
co teraz, jeśli jest podejrzenie że było z nim źle... ?
lepiej kupić 'nową maskę' i ją pomalować czy poskładać tą?
dlaczego przestały mi działać kierunkowskazy? nawet na desce rozdzielczej nie widać strzałeczek, ani cykania.

karmelitto, co do maski to lepiej kupić "nową" nie bitą. Wiem coś o tym. Szpachla na masce lubi pękać... Co do kierunków to najprawdopodobniej przerwało Ci bezpiecznik od uderzenia...

Jak samochód jest prosty, to nie ma strachu. Trudno jest znaleść samochód 15 letni, który nigdy nie oberwał. Trzeba też pamiętać, że nie trzeba mocno przodem strzelić, bo mieć przestawienie wielkośco 5 cm. Nie jest to jednak wielki problem, po naprostowaniu fura będzie zasuwała jak nówka. Dwie różne lampy mogą świadczyć o tym, że samochód miał kiedyś stłuczkę jedną ze stron i została wymieniona tylko jedna, ta potłuczona lampa... To mogła być pierdoła, ale ponieważ samochód jest w stanie takim jaki jest, to ktoś o niego nie dbał i po stłuczce naprawił po kosztach.

Jeśli chodzi o wydech, to masz zrobiony najprostszy na świecie przelot. Prawdę mówiąc nie wiem o co te oburzenie było. Wiadomo, że robiąc tłumik środkowy przelotowy wywija się blachę i dokłada do tego końcówkę. jeśli całość była wykonana tak ja kpowypadkowa naprawa samochodu to walił wiochą, ale jeśli zrobiony starannie to nie ma się do czego doczepiać.

Maskę zakup z jakiegoś gruza, od handlarzy. Nie opłaca się prostować i szpachlować.

Jesteś chyba jedyną osobą na forum, ale mogę się mylić, która pokazała auto razem z jego parchami. Moim zdaniem to lepiej niż tuszować parchy fotoszopem, aby tylko na forum ładnie wyglądało

dzięki slugs parchy parchami - nie ma co okłamywać siebie i każdego z nas, bo przecież wszyscy kochamy te samochody

a teraz do rzeczy.
samochód wygląda tak


i powiem Wam tak szczerze, że robiąc pierwszy raz w życiu kolizje zrozumiałem, że jednak samochód kupić to jedno, ale go utrzymać w dobrym stanie to drugie. Dzięki temu co widzicie jesteście świadkami rozpoczęcia regeneracji samochodu. Jak już paru z Was wie, samochód jest z 91 roku i jest jednym z pierwszych modeli, które wyszyły. Wszystko jest - mówiąc w skrócie - wyeksploatowane.
Wiele razy już się przejechałem na nim. Czy to dach, czy mechanizm dachu, czy światła, czy elektryka, czy pompa paliwowa, czy cokolwiek innego. Od kiedy pamiętam takim mentorem "jak zrobić samochód, żeby wyglądał i jeździł" jest kolczat któremu serdecznie dziękuje za mobilizacje i myśli "kurCZE też tak zrobię, bo jest dobre" )

Chciałbym, żebyście mnie trzymali za słowo i żebym za 3-4 miesiące mógł Wam napisać, że naprawiłem/wymieniłem:

- belkę za zderzakiem
- lampy na soczewki
- zderzak wymalowałem
- wydech od samego katalizatora wymieniłem
- ubytki pod maską i przestawienia po poprzednim właścicielu naprawiłem

oraz opcnojanlnie

- zderzak rs2 (kolczat nienawidzę Cię :PP ale mam już ugadany za nie tak kosmiczna cenę ) tylko ten by musiał sprzedać)
- grill rs2
-nagłośnienie
- ac/bc
-autoalarm
- ringi
- nowe tarcze na desce
- odnowione oświetlanie guzików w samochodzie

.......... i dach.


chciałbym, żebyście mnie lekko po dupie kopali, bo młody jestem i czasami ciężko

a na razie pomimo pogody i snieżyc powrót do korzeni, czyli mój kochany Author A-Gang <ok>




samochód w garażu posiedzi trochę czas )

karmelitto pisze:Od kiedy pamiętam takim mentorem "jak zrobić samochód, żeby wyglądał i jeździł" jest

...to chyba najmilsza wypowiedz jaka przeczytalem na tym forum ;p bez skojarzen gejowskich nie no ale serdecznie dziekuje, staram sie pomagac na tyle ile potrafie choc jestem laikiem...

karmelitto pisze:tylko ten by musiał sprzedać

no widzisz ja nie planowalem sprzedazy jakiejkolwiek czesci z mojego cabrio a jednak jak juz kupilem soczki to zaraz znalazl sie kupiec na zespolone, tak samo ze zderzakiem ;p wystarczy pojezdzic po spotach pogadac z ludzmi ktorzy maja jakies plany cos doradzic, pokazac i zaproponowac swoje graty ;p juz dwano Cie zapraszalem na spoty do Katowic na stawy, ale mam nadzieje ze w lato sie wybierzesz ;]
ja tam Cie trzymam za slowo i licze ze odbudujesz auto, zeby nie bylo nam wstyd na Śląsku ;]
pozdro

kolczat pisze: juz dwano Cie zapraszalem na spoty do Katowic na stawy, ale mam nadzieje ze w lato sie wybierzesz ;]
ja tam Cie trzymam za slowo i licze ze odbudujesz auto, zeby nie bylo nam wstyd na Śląsku ;]
pozdro

wiesz jak to jest... jedziesz ulica to kazdy oczy zrobi, znajomi tez. a na takim spocie bylo mi wtedy wstyd:P widzac inne samochody i swoj. postaram sie zrobić wszystko na cacy do czerwca/lipca

tak na prawdę jeśli faktycznie będzie stać w garażu to za samo paliwo mam lekko 350-400zł w kieszeni na miesiąc, a faktyczna naprawa dzisiejszej rozrywki kosztuje koło 800zł (nie licząc lampy)

kolczat pisze:no widzisz ja nie planowalem sprzedazy jakiejkolwiek czesci z mojego cabrio a jednak jak juz kupilem soczki to zaraz znalazl sie kupiec na zespolone, tak samo ze zderzakiem ;p wystarczy pojezdzic po spotach pogadac z ludzmi ktorzy maja jakies plany cos doradzic, pokazac i zaproponowac swoje graty ;p

o halogenach jeszcze zapomniałeś hehe

karmelitto pisze:zderzak rs2 (kolczat nienawidzę Cię :PP

Gdyby kolczat go nie miał to też nie czułbym potrzeby jego posiadania ;] a teraz też szukam w ludzkiej cenie...

karmelitto, wierzymy w Ciebie <ok>

a jak to ludzka cena za zderzak Rs2??

ATLAS, dziekowa koksie felgowy


Harry71, super fajna cena to 1,5k, ludzka 2k, nadludzka 3k

w tamtym tyg byl na allegro jedyne 3.5h za 1000pln ale golas i jest jeszcze jeden czerwony za 2000pln z kratkami bez lahogenow i kierunkow

no widzisz ja dzis bede jezdzil z moim do spawczay plastikow bo lakiernik powiedzial ze jest tragiczny i on sie nie podejmuje jego naprawy

karmelitto pisze:a na takim spocie bylo mi wtedy wstyd:P

o jakim spocie mowisz?
ps. a czemu wy cabrioletowcy Harry71 i karmelitto, nie jestescie jeszcze zapisani tutaj?
https://audi80.pl/moje-audi-80-cabrio-vt39950.htm ;p

Kolczat, a co jest nie tak ze zderzakiem? Połamany, powykrzywiany, brak zaczepów?

ja mam zimę


1st point done - kupiona maska