[1.9tdi 1z] uszkodzona oś turbiny
[1.9tdi 1z] uszkodzona oś turbiny
Koledzy mam pare pytan odnosnie mojego traktora.Ostatnio wyciągnołem silnik z mojego avanta z racji przeróbki anglika na wersję europejską(1995 rok maj przebieg autentyczny 390 tys km)Wyczyściłem kolektor dolotowy i gniazda głowicy z tego czarnego smolistego nalotu plus zaslepiłem zawór egr.Chciałem rozebrać turbinę i ja przeczyścić-nie miałem tej rurkowej nasadki ze słoneczkiem do odkręcenia tej śrubki to wkręciłem ja w imadło i z drugiej strony chciałem odkręcić ośkę ale po delikatnym przekręceniu ta śruba słoneczkowa urwala się razem z końcówką ośki :shock:Dodam że oska ze śrubka urwała się zaraz za łopatą wirnika.Sprawdziłem wirnik turbiny nie zmienił pozycji i wydaje się ze jest ok.Czy można z tym tak jeżdzić?czy obudowa nie zmieli łopatek turbiny?Drugie pytanko-jak auto ma juz nalatane prawie 400 tyś to możliwe że leją wtryski?jak depne mocno gazu na postoju to mam siwy smierdzący dym...w jeżdzie pod obciązeniem tez puszcza dymka :shock: ile kosztuje rygeneracja wtrysków?Dzieki z góry za pomoc
Re: [1.9tdi 1z] uszkodzona oś turbiny
to napytałeś se biedy tej śruby co trzyma wirniki ona min. wyważa i nie odkręca się a czyści się ewentualne zapieczenie WG muszlą a nie samą turbinę i łopatki , nie możesz tak nawet odpalać silnika z tym brakiem rozwali ci silnik wirnik wypadnie i olej pójdzie na tłoki a on nie ściśliwy i korbę pognie zdejmij Turbo i zaślep lub połącz obieg oliwylukasz56 pisze:Koledzy mam pare pytan odnosnie mojego traktora.Ostatnio wyciągnołem silnik z mojego avanta z racji przeróbki anglika na wersję europejską(1995 rok maj przebieg autentyczny 390 tys km)Wyczyściłem kolektor dolotowy i gniazda głowicy z tego czarnego smolistego nalotu plus zaslepiłem zawór egr.Chciałem rozebrać turbinę i ja przeczyścić-nie miałem tej rurkowej nasadki ze słoneczkiem do odkręcenia tej śrubki to wkręciłem ja w imadło i z drugiej strony chciałem odkręcić ośkę ale po delikatnym przekręceniu ta śruba słoneczkowa urwala się razem z końcówką ośki :shock:Dodam że oska ze śrubka urwała się zaraz za łopatą wirnika.Sprawdziłem wirnik turbiny nie zmienił pozycji i wydaje się ze jest ok.Czy można z tym tak jeżdzić?czy obudowa nie zmieli łopatek turbiny?Drugie pytanko-jak auto ma juz nalatane prawie 400 tyś to możliwe że leją wtryski?jak depne mocno gazu na postoju to mam siwy smierdzący dym...w jeżdzie pod obciązeniem tez puszcza dymka :shock: ile kosztuje rygeneracja wtrysków?Dzieki z góry za pomoc
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Dodam tylko że turbina to najbardziej precyzyjny element w całym silniku - może jedynie pompa wtryskowa dorównuje precyzją wykonania. Wirnik w takiej turbince obraca się z ogromnymi prędkościami a ty podszedłeś do tego z imadłem :shock: Niestety w takim wypadku nic więcej nie zrobisz oprócz tego co pisze Vision.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4080
- Rejestracja: 18 lis 2009, 10:27
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: LBL
- Kontakt:
Re: [1.9tdi 1z] uszkodzona oś turbiny
nic dodać nic ująć <ok> a w profilu masz silnik ABT?Vision pisze:to napytałeś se biedy tej śruby co trzyma wirniki ona min. wyważa i nie odkręca się a czyści się ewentualne zapieczenie WG muszlą a nie samą turbinę i łopatki , nie możesz tak nawet odpalać silnika z tym brakiem rozwali ci silnik wirnik wypadnie i olej pójdzie na tłoki a on nie ściśliwy i korbę pognie zdejmij Turbo i zaślep lub połącz obieg oliwylukasz56 pisze:Koledzy mam pare pytan odnosnie mojego traktora.Ostatnio wyciągnołem silnik z mojego avanta z racji przeróbki anglika na wersję europejską(1995 rok maj przebieg autentyczny 390 tys km)Wyczyściłem kolektor dolotowy i gniazda głowicy z tego czarnego smolistego nalotu plus zaslepiłem zawór egr.Chciałem rozebrać turbinę i ja przeczyścić-nie miałem tej rurkowej nasadki ze słoneczkiem do odkręcenia tej śrubki to wkręciłem ja w imadło i z drugiej strony chciałem odkręcić ośkę ale po delikatnym przekręceniu ta śruba słoneczkowa urwala się razem z końcówką ośki :shock:Dodam że oska ze śrubka urwała się zaraz za łopatą wirnika.Sprawdziłem wirnik turbiny nie zmienił pozycji i wydaje się ze jest ok.Czy można z tym tak jeżdzić?czy obudowa nie zmieli łopatek turbiny?Drugie pytanko-jak auto ma juz nalatane prawie 400 tyś to możliwe że leją wtryski?jak depne mocno gazu na postoju to mam siwy smierdzący dym...w jeżdzie pod obciązeniem tez puszcza dymka :shock: ile kosztuje rygeneracja wtrysków?Dzieki z góry za pomoc
Re: [1.9tdi 1z] uszkodzona oś turbiny
Mam abt i 1zgibaj pisze:nic dodać nic ująć <ok> a w profilu masz silnik ABT?Vision pisze:to napytałeś se biedy tej śruby co trzyma wirniki ona min. wyważa i nie odkręca się a czyści się ewentualne zapieczenie WG muszlą a nie samą turbinę i łopatki , nie możesz tak nawet odpalać silnika z tym brakiem rozwali ci silnik wirnik wypadnie i olej pójdzie na tłoki a on nie ściśliwy i korbę pognie zdejmij Turbo i zaślep lub połącz obieg oliwylukasz56 pisze:Koledzy mam pare pytan odnosnie mojego traktora.Ostatnio wyciągnołem silnik z mojego avanta z racji przeróbki anglika na wersję europejską(1995 rok maj przebieg autentyczny 390 tys km)Wyczyściłem kolektor dolotowy i gniazda głowicy z tego czarnego smolistego nalotu plus zaslepiłem zawór egr.Chciałem rozebrać turbinę i ja przeczyścić-nie miałem tej rurkowej nasadki ze słoneczkiem do odkręcenia tej śrubki to wkręciłem ja w imadło i z drugiej strony chciałem odkręcić ośkę ale po delikatnym przekręceniu ta śruba słoneczkowa urwala się razem z końcówką ośki :shock:Dodam że oska ze śrubka urwała się zaraz za łopatą wirnika.Sprawdziłem wirnik turbiny nie zmienił pozycji i wydaje się ze jest ok.Czy można z tym tak jeżdzić?czy obudowa nie zmieli łopatek turbiny?Drugie pytanko-jak auto ma juz nalatane prawie 400 tyś to możliwe że leją wtryski?jak depne mocno gazu na postoju to mam siwy smierdzący dym...w jeżdzie pod obciązeniem tez puszcza dymka :shock: ile kosztuje rygeneracja wtrysków?Dzieki z góry za pomoc
no to sobie narobiłeś biedy bo pod żadnym pozorem nie wolno ruszać wiatraków w turbinie :!: po co Ci to było :?: niestety ale wiatraki w turbinie można tylko jeden raz zakładać na ośkę i to z użyciem dynamometrycznego klucza a następnie cały wirnik musi być wyważony dynamicznie :!: w przeciwnym razie nawet jak uda się złożyć turbinę to długo nie będzie służyła
jedyne co można bezpiecznie zrobić w turbinie to przeczyścić zawór WG (o ile to konieczne) a w przypadku VNT wyczyścić kierownice i to trzeba uważać aby nie uszkodzić wiatraków :!:
jedyne co można bezpiecznie zrobić w turbinie to przeczyścić zawór WG (o ile to konieczne) a w przypadku VNT wyczyścić kierownice i to trzeba uważać aby nie uszkodzić wiatraków :!:
[quote="UKI_XX"]no to sobie narobiłeś biedy bo pod żadnym pozorem nie wolno ruszać wiatraków w turbinie :!: po co Ci to było :?: niestety ale wiatraki w turbinie można tylko jeden raz zakładać na ośkę i to z użyciem dynamometrycznego klucza a następnie cały wirnik musi być wyważony dynamicznie :!: w przeciwnym razie nawet jak uda się złożyć turbinę to długo nie będzie służyła
To co koledzy nic z ta turbina nie da sie juz zrobic?Moze by jej pomogla wizyta w zakladzie gdzie regeneruja turbiny?Ale sobie narobilem kosztów <osohozi>
To co koledzy nic z ta turbina nie da sie juz zrobic?Moze by jej pomogla wizyta w zakladzie gdzie regeneruja turbiny?Ale sobie narobilem kosztów <osohozi>