[80/NG/LPG] Spadające obroty silnika.
Z tego co rozumiem przesunąć potencjometr żeby chodził na niewytartej ścieżce. Ale zacząć trzeba oczywiście od sprawdzenia miernikiem czy opór się ładnie zmienia wraz z podnoszeniem klapki przepływomierza, może nic nie trzeba regulować.
Co do wtrysków: https://audi80.pl/b3-b4-23e-ng-wymia ... ryskiwaczy
(polecam)
Co do wtrysków: https://audi80.pl/b3-b4-23e-ng-wymia ... ryskiwaczy
(polecam)
- misiek3456
- Forum Audi 80
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 gru 2007, 10:59
- Lokalizacja: Wroclaw
Na szybko wrzucam foty z rozebranej przepływki (2.3 NG)
Na miejscu zaznaczonym kółkiem znajdują się plastikowe zaślepki - po ich zdjęciu (podważamy śrubokrętem) możemy się dostać do 2 śrub mocujących potencjometr do przepływki (2 komplet z drugiej strony wtyczki).
Po ich odkręceniu mamy możliwość przesunięcia potencjometru o kilka mm lub jego wyjęcia:
U siebie przeczyściłem potencjometr płynem do czyszczenia elektroniki- sprawdzałem na mierniku opór i wzrasta ładnie wraz ze wzrostem wychylenia klapki także jest ok.
Jedynie przy wychyleniu prawie na maxa ma jakieś 10,5 ; a na maxa równe 10 - a powinien mieć więcej niż 10,5 bo im większe wychylenie tym większy opór.
Mimo to w całym zakresie więcej błędów nie ma więc przepływka w miarę sprawna:)
Postaram się później napisać coś więcej, grunt że foty wrzucone także jak ktoś chce to u siebie sprawdzić, ewentualnie coś przesunać to już wie gdzie szukać.
Przy okazji- wcześniej myślałem, że potencjometr można przesunać tak żeby chodził po "nowej", niewytartej ścieżce - ale tak raczej nie da rady, ścieżka jest na tyle szeroka, że nie ma miejsca na nową. Poza tym potencjometr można obracać góra/dół, na bok natomiast nie można go przesunąć także taka forma regulacji jest dosyć ograniczona.
Warto jeszcze rzucić okiem tutaj: https://audi80.pl/18-e-jak-ustawic-p ... 3ywomierza
Na miejscu zaznaczonym kółkiem znajdują się plastikowe zaślepki - po ich zdjęciu (podważamy śrubokrętem) możemy się dostać do 2 śrub mocujących potencjometr do przepływki (2 komplet z drugiej strony wtyczki).
Po ich odkręceniu mamy możliwość przesunięcia potencjometru o kilka mm lub jego wyjęcia:
U siebie przeczyściłem potencjometr płynem do czyszczenia elektroniki- sprawdzałem na mierniku opór i wzrasta ładnie wraz ze wzrostem wychylenia klapki także jest ok.
Jedynie przy wychyleniu prawie na maxa ma jakieś 10,5 ; a na maxa równe 10 - a powinien mieć więcej niż 10,5 bo im większe wychylenie tym większy opór.
Mimo to w całym zakresie więcej błędów nie ma więc przepływka w miarę sprawna:)
Postaram się później napisać coś więcej, grunt że foty wrzucone także jak ktoś chce to u siebie sprawdzić, ewentualnie coś przesunać to już wie gdzie szukać.
Przy okazji- wcześniej myślałem, że potencjometr można przesunać tak żeby chodził po "nowej", niewytartej ścieżce - ale tak raczej nie da rady, ścieżka jest na tyle szeroka, że nie ma miejsca na nową. Poza tym potencjometr można obracać góra/dół, na bok natomiast nie można go przesunąć także taka forma regulacji jest dosyć ograniczona.
Warto jeszcze rzucić okiem tutaj: https://audi80.pl/18-e-jak-ustawic-p ... 3ywomierza
Jeszcze składam bo oprócz tego sporo innych rzeczy robię;)
U mnie jak już silnik był nagrzany to po depnięciu sprzęgła ładnie obroty utrzymywał.
Problem ze spadaniem obrotów występował na letnim silniku, kiedy auto po zgaszeniu troche sobie postało. Czujnik temp. czarny wymieniony na oryginalny, nic się nie zmieniło. Zobaczymy teraz:)
[ Dodano: 2010-06-18, 10:21 ]
Ok, wszystko złożone do kupy - oto spostrzeżenia.
Potencjometr przepływki ma bardzo duże znaczenie, jeżeli chodzi o wolne obroty.
Zacząłem od tego, że obróciłem potencjometr (czujnik) maksymalnie w dół, tak jak na zaznaczonym obrazku:
Oś obrotu to czerwona kropka, strzałki wskazują w którą stronę. Możliwy zakres regulacji to kilka mm ale ma to duże przełożenie na odczyty z czujnika.
Zrobiłem tak, ponieważ według tego tematu: https://audi80.pl/18-e-jak-ustawic-p ... 3ywomierza
spoczynkowe położenie czujnika nie ma znaczenia- przy każdym przekręceniu kluczyka komputer szczytuje położenie początkowe czujnika i dopiero od tego momentu dobiera sobie resztę charakterystyki. Czyli np. jeżeli początkowy opór wynosi 1 to komp z góry zakłada, że przy wychyleniu 5 st. powinno być o 1 więcej czyli 2. Jeżeli początkowe wynosi 3 to komp wie, że po 5 st. powinno być 4. Nie ma z góry ustalone, że przy 0 st. jest 0, przy 5 st. 1 i tak dalej (dane przykładowe).
Niestety u mnie się to nie sprawdziło - przy takim ustawieniu czujnika po odpaleniu silnika wolne obroty ustaliły się gdzieś na poziomie... 200 :O
EDIT: winny okazał się krokowiec, info poniżej.
Co ciekawe, auto normalnie jeździło, jak tylko wciskało się gaz obroty płynnie się zmieniały z jednym wyjątkiem - przy pewnym zakresie obrotów po puszczeniu gazu auto mocno szarpało.
Przywróciłem więc poziomie ustawienie czujnika i obecnie po zagrzaniu wolne obroty są na poziomie 600, natomiast na zimnym falują. Będę jeszcze kombinował z ustawieniem czujnika, wydawało mi się że ustawione tak jak było wcześniej ale widocznie nie do końca- możliwe też, że zależy to czego innego. Jak coś wykombinuje to dam znać:)
Pozytywny objaw jest taki, że auto nie gaśnie po kopnięciu sprzęgła, czy to zaraz po odpaleniu czy po zagrzaniu. Być może potencjometr przepływki jest u mnie w kiepskim stanie i żadne regulacje niewiele już pomogą.
U mnie jak już silnik był nagrzany to po depnięciu sprzęgła ładnie obroty utrzymywał.
Problem ze spadaniem obrotów występował na letnim silniku, kiedy auto po zgaszeniu troche sobie postało. Czujnik temp. czarny wymieniony na oryginalny, nic się nie zmieniło. Zobaczymy teraz:)
[ Dodano: 2010-06-18, 10:21 ]
Ok, wszystko złożone do kupy - oto spostrzeżenia.
Potencjometr przepływki ma bardzo duże znaczenie, jeżeli chodzi o wolne obroty.
Zacząłem od tego, że obróciłem potencjometr (czujnik) maksymalnie w dół, tak jak na zaznaczonym obrazku:
Oś obrotu to czerwona kropka, strzałki wskazują w którą stronę. Możliwy zakres regulacji to kilka mm ale ma to duże przełożenie na odczyty z czujnika.
Zrobiłem tak, ponieważ według tego tematu: https://audi80.pl/18-e-jak-ustawic-p ... 3ywomierza
spoczynkowe położenie czujnika nie ma znaczenia- przy każdym przekręceniu kluczyka komputer szczytuje położenie początkowe czujnika i dopiero od tego momentu dobiera sobie resztę charakterystyki. Czyli np. jeżeli początkowy opór wynosi 1 to komp z góry zakłada, że przy wychyleniu 5 st. powinno być o 1 więcej czyli 2. Jeżeli początkowe wynosi 3 to komp wie, że po 5 st. powinno być 4. Nie ma z góry ustalone, że przy 0 st. jest 0, przy 5 st. 1 i tak dalej (dane przykładowe).
Niestety u mnie się to nie sprawdziło - przy takim ustawieniu czujnika po odpaleniu silnika wolne obroty ustaliły się gdzieś na poziomie... 200 :O
EDIT: winny okazał się krokowiec, info poniżej.
Co ciekawe, auto normalnie jeździło, jak tylko wciskało się gaz obroty płynnie się zmieniały z jednym wyjątkiem - przy pewnym zakresie obrotów po puszczeniu gazu auto mocno szarpało.
Przywróciłem więc poziomie ustawienie czujnika i obecnie po zagrzaniu wolne obroty są na poziomie 600, natomiast na zimnym falują. Będę jeszcze kombinował z ustawieniem czujnika, wydawało mi się że ustawione tak jak było wcześniej ale widocznie nie do końca- możliwe też, że zależy to czego innego. Jak coś wykombinuje to dam znać:)
Pozytywny objaw jest taki, że auto nie gaśnie po kopnięciu sprzęgła, czy to zaraz po odpaleniu czy po zagrzaniu. Być może potencjometr przepływki jest u mnie w kiepskim stanie i żadne regulacje niewiele już pomogą.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, 00:03 przez Karto, łącznie zmieniany 1 raz.
Ok, auto doprowadzone do porządku.
Po kolejnej sesji z miernikiem i ustawianiu potencjometru (starałem się przywrócić fabryczne ustawienie) obroty zaczynały falować po zagrzaniu - i to w dosyć dziwny sposób, jak bym co chwile dodawał i odejmował gazu.
Winny okazał się silniczek krokowy - pół godziny moczenia w benzynie ekstrakcyjnej i zaczął działać jak trzeba:) Co ciekawe czyściłem go już z pół roku temu, widać coś mu się odwidziało.
Niestety, obecnie nie jestem w stanie powiedzieć czy to on odpowiadał za wcześniejsze problemy (wolne obroty na poziomie 250) czy źle ustawiona przepływka.
Za jakiś czas postaram się jeszcze z ustawieniem potencjometru poeksperymentować- jest to jednak dosyć czułe urządzenie i zmiana położenia o milimetr potrafi mocno odbić się na oporze czujnika. Mój nie jest w idealnym stanie bo obecnie w położeniu spoczynkowym klapki opór wynosi około 1.4 Wraz z wychylaniem klapki powoli wzrasta, potem spada do 1.2 a potem znów wzrasta. Nie wydaje się to jednak jakoś specjalnie przeszkadzać silnikowi także nie ma tragedii.
Jeżeli obroty falują to radze zacząć od krokowca- u mnie niby działał, przy odpalaniu auta szczelinka ładnie się otwierała ale i tak prawidłowo zaczął działać dopiero po czyszczeniu.
Jak znajdę czas i pobawię się jeszcze przepływką to na pewno dam znać o rezultatach:) Pzdr.
Po kolejnej sesji z miernikiem i ustawianiu potencjometru (starałem się przywrócić fabryczne ustawienie) obroty zaczynały falować po zagrzaniu - i to w dosyć dziwny sposób, jak bym co chwile dodawał i odejmował gazu.
Winny okazał się silniczek krokowy - pół godziny moczenia w benzynie ekstrakcyjnej i zaczął działać jak trzeba:) Co ciekawe czyściłem go już z pół roku temu, widać coś mu się odwidziało.
Niestety, obecnie nie jestem w stanie powiedzieć czy to on odpowiadał za wcześniejsze problemy (wolne obroty na poziomie 250) czy źle ustawiona przepływka.
Za jakiś czas postaram się jeszcze z ustawieniem potencjometru poeksperymentować- jest to jednak dosyć czułe urządzenie i zmiana położenia o milimetr potrafi mocno odbić się na oporze czujnika. Mój nie jest w idealnym stanie bo obecnie w położeniu spoczynkowym klapki opór wynosi około 1.4 Wraz z wychylaniem klapki powoli wzrasta, potem spada do 1.2 a potem znów wzrasta. Nie wydaje się to jednak jakoś specjalnie przeszkadzać silnikowi także nie ma tragedii.
Jeżeli obroty falują to radze zacząć od krokowca- u mnie niby działał, przy odpalaniu auta szczelinka ładnie się otwierała ale i tak prawidłowo zaczął działać dopiero po czyszczeniu.
Jak znajdę czas i pobawię się jeszcze przepływką to na pewno dam znać o rezultatach:) Pzdr.