Forum Audi 80 Klub Polska

diablo228, Nastawnik zdjąłem cały a ten czujnik też kiedyś czyściłem jest dość trudny dostęp do niego ja aby sobie ułatwić to wykręciłem filtr oleju. Dawkę na oko to za chiny nie ustawisz, najłatwiej jest vagiem na zapalonym silniku, trzeba delikatni popuścić te śruby tak aby paliwo się nie wylewało i stukać w nastawnik.

Te podkładki to jedna był błąd wydmuchało mi je wszystkie jak jedną, te stare ori zostały mi 2 bo reszta gdzieś zginęła, to zmieniłem i z spodnich nie dmucha, więc jednak muszę jutro kupić te jakie mają być niby od A4. Może już niedługo rozpracuje to autko do końca i znajdę przyczynę szarpania.

A i powiedźcie mi jeszcze czy ta końcówka:DSLA 150P 357 jest taka jak w 1Z czy może to jest coś innego(AFN?)

MUNIOR pisze:

diablo228 pisze:jest przykręcony na imbus 6?? bo mi ta sruba niechce sie odkrecic

U mnie jest na torxa

diablo228 pisze:bo ja mam problem ze mi na wolnych obrotach minimalnie mam nie równe obroty a podczas jazdy nic mi nie przerywa tylko jak mam auto na biegu jałowym to lekko falują mi obroty ale jak nastawnikiem zmniejsze dawke czyli przesune do chłodnicy falowanie znika, ale rano dzis nie mogłem potym zabiegu auta odpalić więc minimalnie przesunołem znowu i odpalił ale mam te falowanie i myśle czy nie przeczyscic tego nastawnika chyba

:shock: Czy ja śnię ? :roll: Ty na oko ruszasz nastawnikiem i chcesz "trafić" w odpowiednią dawkę?Jak tak to cię podziwiam bo po prostu nie ma takiej mozliwości bez vaga.Możesz tak się bawić w nieskończoność a dawki jak trzeba i tak nie ustawisz .Ja z vagiem czasami 5-6 razy ustawiam zanim jest tak jak trzeba.0,5mm ruchu nastawnikiem to dawka jest już dawno poza zakresem w jedną lub w drugą.To że ci falują obroty na jałowym to tylko dowód na to że dawka jest za duża ,nie myśl na razie o nastawniku i jego czyszczeniu ,puki nie ustawisz prawidłowej dawki

faktycznie torx zawsze mylę te klucze :-> a te końcówki to 1Z,AHU,AFN itd także będą pasować

dobrze że na forum jest Munior to jutro powalcze z tym czujnikiem wału żeby go odkręcić torxem a nie imbusem dawke bedziemy ustawiać wagiem w najbliższych dniach więc zobaczymy co dalej pokaże auto, a czy jak dawka jest zbyt wysoka może sie zapalać kontrolka check?? i obroty bardzo mocno falują że buda cała się trzesię na biegu jałowym bo koleżanka tak ma i jeżdzi swoją 80tką :mrgreen: a jak przycisnie gazem to chmura czarna wypada i smród paliwa

diablo228 pisze:a czy jak dawka jest zbyt wysoka może sie zapalać kontrolka check?? i obroty bardzo mocno falują że buda cała się trzesię na biegu jałowym bo koleżanka tak ma i jeżdzi swoją 80tką :mrgreen: a jak przycisnie gazem to chmura czarna wypada i smród paliwa

Normalka przy kosmicznie dużej dawce

[ Dodano: 2010-06-23, 22:51 ]

diablo228 pisze:żeby go odkręcić torxem a nie imbusem

Torx T -30 <ok> a dostęp nie ciekawy ,filtr oleju przeszkadza ,ja musiałem go odkręcić co niestety skończyło się zaświnieniem okolic filtra olejem A sam czujnik położenia wału ,magnesik na końcu i parę opiłków.Niepotrzebnie odkręcałem bo u mnie winowajcą okazał sie wtrysk sterujacy .Silnik ewidentnie przerywał jakby dostawał czkawki

dzięki Munior za pomoc, i tak jej mechanik ustawił dawke tydzień temu i skasował 250zł zato :mrgreen: musi do innego szpeca pojechać a czym objawia się zapchany filtr paliwa??

diablo228 pisze:i tak jej mechanik ustawił dawke tydzień temu i skasował 250zł zato

Co zrobić pełno tych patałachów ,żeby jeszcze się trochę znali i zrobili jak trzeba to by jakoś przebolał tą wydaną kase ,a oni nie dość że zedrą to jeszcze nie zrobią tak jak trzeba .Ja bym nie popuścił .Wziął kasę ?niech robi aż ustawi jak trzeba ,bo potem niestety takie skutki że kasa wydana i dalej kicha

dlatego Munior myślała że ma co innego popsute dopiero poczytałem że ja mam dawke zadużą a mi lekko falują,to ona ma namaksa już wiec jutro tam pojedzie ale co zrobią kto wie:) teraz pali 9l/100km, a filtr zapchany ma jakies objawy?? bo coś jej mowił że ma filtr zapchany jak to stwierdził ? i kazał wymienić a on ma z 4miesiące dopiero

diablo228, za tyle straconego czasu i kasy co wydałeś na tych "mechaników" to spokojnie byś zajechał ze śląska do mnie czy też MUNIOR'a, fura by śmigała i byś sobie spokojnie w domu sączył browar <ok> a tak kasa poszła na marne, fura kuleje i dalej spokoju nie masz

kilka prostych narzędzi +VAG i nie ma rzeczy niemożliwych, dawkę ustawia się w 5 minut

UKI_XX pisze:diablo228, za tyle straconego czasu i kasy co wydałeś na tych "mechaników" to spokojnie byś zajechał ze śląska do mnie czy też MUNIOR'a, fura by śmigała i byś sobie spokojnie w domu sączył browar <ok> a tak kasa poszła na marne, fura kuleje i dalej spokoju nie masz

kilka prostych narzędzi +VAG i nie ma rzeczy niemożliwych, dawkę ustawia się w 5 minut

<ok>

diablo228 pisze:teraz pali 9l/100km,

normalka przy dawce ustawianej na oko i w dodatku ewidentnie za dużej ,moja po chipie i przy dynamicznej jeżdzie po mieście połyka poniżej 7litrów ,przy dawce 4mg

diablo228 pisze:a filtr zapchany ma jakies objawy?? bo coś jej mowił że ma filtr zapchany jak to stwierdził ? i kazał wymienić a on ma z 4miesiące dopiero

Po 4 miesiącach tankując na stacjach naprawdę trudno zasyfić filtr ,także jest to mało prawdopodobne .Ten tekst potwierdza tylko kompletny brak zielonego pojęcia o tym co robi u tego patałacha :roll: Kiedyś w TVN leciał fajny program p.t.USTERKA .Preparowali różne usterki i wzywali "fachowców".Marzy mi się coś takiego w wersji z warsztatami samochodowymi .Preparujemy prostą usterkę,np.nacinamy wężyk od n75 albo od mapsensora przy kompie i jedziemy do warsztatu Oj działo by się,podejrzewam, a nawet jestem pewien że w niektórych przypadkach skończyło by się na wymianie turbosprężarki za grube setki złotych zamiast węzyka za kilka zł :roll:

[quote="UKI_XX"]nie przeczytałeś kolego że z tą dawką i chekiem chodzi o koleżanke która była u mechanika i tak jej dawke ustawił a nie że ja byłem :mrgreen: dziś byłem tam z nią i kazali auto zostawić..powiedziałem że dawka za duża jest a oni mi że sie nie znam..a ci z netu to dopiero sie nie znają :mrgreen: ale czemu auto kazali zostawić to nie wiem, może dużo im nagadałem :oops:

przeczytałem, tylko czy to ma jakieś znaczenie :?: problem jest z autem i mechanikami a Ty go opisujesz i to czy to jest Twoje czy Twojej koleżanki to są szczegóły

koledzy jest możliwość żeby w pompie była woda?? bo dzwonił mechanik i tak przekazał koleżance że spuścili z pompy rope i wode tak jej przekazali i że to wpływało na prace silnika że temu tak telepotał itd.ile w tym prawdy??

diablo228 pisze:koledzy jest możliwość żeby w pompie była woda?? bo dzwonił mechanik i tak przekazał koleżance że spuścili z pompy rope i wode tak jej przekazali i że to wpływało na prace silnika że temu tak telepotał itd.ile w tym prawdy??

<uhh> No piękna bajeczka żeby wyjść z twarzą ,nikt teraz im nie udowodni że nie mają racji .Gdyby w pompie była woda to auto by na pewno do nich nie dojechało .Ale przecież oni ''fachofcy''i znależli przyczynę .A ''w internecie się nie znają ".Oj pany mechaniki nie mówię że wszyscy ale większość z was to cwaniaczki którzy swoją nie wiedzę nadrabiają opowiadaniem wydumanych teori co to może być popsute naiwnym klientom, że może to a może tamto trzeba wymienić a klient kupuje i wymienia i dalej jest żle a wy na to że auto już stare i ten typ tak ma .Nie jeden z nas wie dużo wiecej niż co niektóry patałach nazywany "mechanikiem" ,jedyne co wam dobrze wychodzi to dojenie nie kumatych klientów z kasy :evil: Bo przecież na byle jakiej błachostce nie da się zarobić więc trzeba z igły zrobić widły żeby skasować frajera klienta co się nie zna...Jak ja ich nie trawię :evil:

[quote="MUNIOR"]<uhh> No piękna bajeczka żeby wyjść z twarzą ,nikt teraz im nie udowodni że nie mają racji .Gdyby w pompie była woda to auto by na pewno do nich nie dojechało .Ale przecież oni ''fachofcy''i znależli przyczynę .A ''w internecie się nie znają ".Oj pany mechaniki nie mówię że wszyscy ale nie jeden z nas wie wiecej niż wy wszyscy razem ,jedyne co umiecie lepiej to dojenie nie kumatych klientów z kasy :evil: Bo przecież na byle jakiej błachostce nie da się zarobić więc trzeba z igły zrobić widły żeby skasować frajera klienta co się nie zna...Jak ja ich nie trawię :evil:[/quote

Byliśmy tam chwilę temu i auto jutro bedzie dopiero gotowe :-| a wcześniej dzwonili by już przyjechać po niego ale teraz dodali że chyba nastawnik szwankuje lub coś sie zapowietrza bo auto po dłuższym staniu ma kłopot z odpalaniem i musi jeszcze zostać nanoc :mrgreen: , to mowie mechanikowi temu koleżanka tym autem przyjechała do naprawy że nie umiała po weekendzie go odpalić rano, nie wiem czy sie zapowietrza czy może to nastawnik?? od jakiegoś czasu jak auto postało dłużej niechciało zapalać i temu poszło do naprawy ale jedynie jest coraz to gorzej..

diablo228 pisze:Byliśmy tam chwilę temu i auto jutro bedzie dopiero gotowe :-| a wcześniej dzwonili by już przyjechać poniego teraz się dodali że chyba nastawnik szwankuje lub coś sie zapowietrza bo auto po dłuższym staniu ma kłopot z odpalaniem,

:roll: No własnie widać jacy z nich "fachofcy "Woda w paliwie teraz nastawnik ciekawe co jeszcze wymyślą :roll: Jak nie wiedzą to przynajmniej umieli by się przyznać ale przyznać się do błedu też trzeba mieć jaja