Ten pan w paski to fajną siostrę ma i spryski <ok>gornik pisze:Poważne rozmowy i nasze parszywe mordy :mrgreen:
Takie se A4 do latania po wsi i lansu pod remizą
Karol tylko mi po paskach nie jeździć. Przekażę na pewno jej bez obaw :mrgreen:
Jakby mi spryski zginęły to wiedziałbym gdzie szukać. Co był katowany ich temat
to długo będę o tym pamiętać hehe.
Kryśka rozjaśnił jak trzeba temat, kto nie był niech żałuje
do końca swoich marnych dni.
Jakby mi spryski zginęły to wiedziałbym gdzie szukać. Co był katowany ich temat
to długo będę o tym pamiętać hehe.
Kryśka rozjaśnił jak trzeba temat, kto nie był niech żałuje
do końca swoich marnych dni.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 21:44 przez gornik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krycha
- Forum Audi 80
- Posty: 5244
- Rejestracja: 27 sty 2007, 18:47
- Imię: Krystian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
gornik pisze:Ale on i tak nie jedzie... dobrze było dobrze się czyta i wspomina.
Hehehe pierwsze koty za płoty poszły, więc na następnych spędach odrazu
grubo się zacznie co by czasu nie marnować. Kryśka dobrze prawi z autem.
Ja jeszcze w woli ścisłości wypowiem się co do tych słów. Ja nie wiem co my w piątek daliśmy. Tu świętokrzyskie, a tu lubelskie i nawet jeden browar razem nie wypity, ani jedna piosenka razem nie zaśpiewana, ani jedna piosenka razem nie zatańczona... Tutaj nie popisaliśmy się troszkę, ale pełna wrażeń sobota w pełni to zrekompensowała z czego jestem absolutnie zadowolony.
AUDI_A6, też tego nie rozumiem. Tłumaczę to ferworem nocnych
rozpakowań. Choć muszę powiedzieć, że jedna koleżanka ze świętokrzyskiego
pomagała w rozkładaniu namiotu póżnym piątkowym wieczorem, nie znam jej imienia,
ale wielkie dzięki. A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
rozpakowań. Choć muszę powiedzieć, że jedna koleżanka ze świętokrzyskiego
pomagała w rozkładaniu namiotu póżnym piątkowym wieczorem, nie znam jej imienia,
ale wielkie dzięki. A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
Za to Panowie wielkie przeprosiny się należą i tak też czynię :mrgreen:gornik pisze:A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 22:31 przez Carol, łącznie zmieniany 1 raz.
Carol pisze:Za to Panowie wielkie przeprosiny się należą i tak też czynię :mrgreen:gornik pisze:A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
Przynajmniej coś się działo... a nie na okrągło przegazówki Golfów <lol>
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 22:35 przez MIODEK, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre to było. Lubelskie nie spało, swoich tam wkurzałeś nie mówiąc oCarol pisze:gornik pisze:A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczyZa to Panowie wielkie przeprosiny się należą i tak też czynię :mrgreen:MIODEK pisze:
Kryście, który bał się chyba, że mu szpachla z dachu odpadnie jak waliłeś :mrgreen:
- Krycha
- Forum Audi 80
- Posty: 5244
- Rejestracja: 27 sty 2007, 18:47
- Imię: Krystian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Łoj taki miałem piękny sen, a tu słyszę ktoś wali mi w dach. Budzę się i se myślę zaraz wstanę i mu dam lepę na odmulenie to mu się oranżada z komunii odbije, ale dostał tylko słowną reprymendę :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 22:36 przez Krycha, łącznie zmieniany 1 raz.
późnym piątkowym wieczorem to i ja Wam pomagałem rozkładać namiot <urodziny> <urodziny> <urodziny> fakt, że mało już widziałem, ale było OK <lol> tylko się dotknąłem NG Damiana i już jedna lampa nie świeci <rotfl>gornik pisze:AUDI_A6, też tego nie rozumiem. Tłumaczę to ferworem nocnych
rozpakowań. Choć muszę powiedzieć, że jedna koleżanka ze świętokrzyskiego
pomagała w rozkładaniu namiotu póżnym piątkowym wieczorem, nie znam jej imienia,
ale wielkie dzięki. A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
P.S. co jak co, ale siano lepiej wyczyścić ze skóry niż pokrowców :lol: :lol: :lol:
Było było, strobo. Co będziemy się rozpisywać, trzeba coś montować znowu i git.MarcinC pisze:późnym piątkowym wieczorem to i ja Wam pomagałem rozkładać namiot <urodziny> <urodziny> <urodziny> fakt, że mało już widziałem, ale było OK <lol> tylko się dotknąłem NG Damiana i już jedna lampa nie świeci <rotfl>gornik pisze:AUDI_A6, też tego nie rozumiem. Tłumaczę to ferworem nocnych
rozpakowań. Choć muszę powiedzieć, że jedna koleżanka ze świętokrzyskiego
pomagała w rozkładaniu namiotu póżnym piątkowym wieczorem, nie znam jej imienia,
ale wielkie dzięki. A integracja powoli zaczęła się około 3-4 rano w sobotę jak Karol pogubił parę rzeczy
P.S. co jak co, ale siano lepiej wyczyścić ze skóry niż pokrowców :lol: :lol: :lol: