Coupe typ 85 by foxbat
- grzesiek.sz
- Forum Audi 80
- Posty: 83
- Rejestracja: 29 mar 2007, 16:23
- Lokalizacja: Gdynia Witomino
No niepowie koncepcja flunku troche dziwna ja dla mnie tym bardziej że sam poruszam sie na 15J8 z oponami 195/45/15 a auto jst BEZ wspomagania i nienarzekam, poza tym lepiej sie śmiga po zakrętach niż coupejką ze wspomaganiem.
Myśle że opcje z kołpakami bedą wyglądały głupio a zwłaszcza ta druga z chromowanymi kapslami. A to dlatego że takie kołą były w Audi B1 i pierwszych wersjach B2 i nijak nie bedą pasowały do B2a z szerokimi plastikowymi zderzakami.
Jeżeli chcesz zostać przy oryginalnych rozmiarach kół to rozważyłbym kupno ori alufelg
takich ja poniżej:
z lewej 13' a z prawej 14' (w poliftowej coupe powinny być właśnie 14')
To taka sugestia z mojej strony
Myśle że opcje z kołpakami bedą wyglądały głupio a zwłaszcza ta druga z chromowanymi kapslami. A to dlatego że takie kołą były w Audi B1 i pierwszych wersjach B2 i nijak nie bedą pasowały do B2a z szerokimi plastikowymi zderzakami.
Jeżeli chcesz zostać przy oryginalnych rozmiarach kół to rozważyłbym kupno ori alufelg
takich ja poniżej:
z lewej 13' a z prawej 14' (w poliftowej coupe powinny być właśnie 14')
To taka sugestia z mojej strony
Odgrzewam trochę kotlecika... No to w temacie felg sprawa wygląda tak:
czekają teraz na piaskowanie i regenerację. Ja wiem że to może i nie konkretnie taki model jak potrzeba, ale miałem je na poprzedniej B2 i podobają mi się.
Przez te pół roku trochę rzeczy w aucie poprawiłem, ale wygląda nadal dokładnie tak jak po kupnie...
Co do zmian: sprężyny oryginalne, kiera oryginalna, gałka zmiany biegów oryginalna. Przy okazji qpeta ma cały nowy układ WN od cewki, po świece, nowy aku, kawałek nowej rury wydechowej, bo się przepaliła, parę nowych elementów w instalacji LPG, poprawione światło przeciwmgłowe z tyłu i takie tam drobiazgi.
czekają teraz na piaskowanie i regenerację. Ja wiem że to może i nie konkretnie taki model jak potrzeba, ale miałem je na poprzedniej B2 i podobają mi się.
Przez te pół roku trochę rzeczy w aucie poprawiłem, ale wygląda nadal dokładnie tak jak po kupnie...
Co do zmian: sprężyny oryginalne, kiera oryginalna, gałka zmiany biegów oryginalna. Przy okazji qpeta ma cały nowy układ WN od cewki, po świece, nowy aku, kawałek nowej rury wydechowej, bo się przepaliła, parę nowych elementów w instalacji LPG, poprawione światło przeciwmgłowe z tyłu i takie tam drobiazgi.
skoti napisał:
To pewnie ślady po różnych przemalowaniach jakie ta qpeta ma za sobą
OT: ostatnio dość dużo zajmowałem się dopieszczaniem qpety - a to jakiś kabelek, a to jakaś śrubka, a to pucowanie komory silnika dzisiaj przez 2 godziny... I wszystko byłoby super, ale VW Golf żony był zazdrosny i się zemścił wieczorem - zamykając w nim drzwi tak sobie paluchy przytrzasnąłem, że nie mogę przez to spać bo tak nap*** i siedzę i klepię posty na forum... I niech ktoś mi teraz powie że samochody to tylko puszki z blachy bez własnego pomyślunku - nie uwierzę !!
Nie bardzo kumam o co chodzi? teleskopy w klapie bagażnika są przecież 2...Brak siłownika w klapie a drugi założony odwrotnie
Przyznaję Ci rację. Ale Bloku robił to auto tak, żeby dobrze wyglądało - czyli duże fele i duże opony - a ja potrzebuję tej fury do turlania się codziennie do pracy i po okolicy - np. w ciągu tego weekendu, tylko kręcąc się po Trójmieście i okolicach zrobiłem prawie 300km...w Bloka rękach bardziej mi się te audi widziało teraz na alu deklach (czyt.kołpaczkach) wygląda jak auto starszego pana
czarne obramowania ram drzwiowych a rynienka na dachu niklowana/chromowana?!
To pewnie ślady po różnych przemalowaniach jakie ta qpeta ma za sobą
OT: ostatnio dość dużo zajmowałem się dopieszczaniem qpety - a to jakiś kabelek, a to jakaś śrubka, a to pucowanie komory silnika dzisiaj przez 2 godziny... I wszystko byłoby super, ale VW Golf żony był zazdrosny i się zemścił wieczorem - zamykając w nim drzwi tak sobie paluchy przytrzasnąłem, że nie mogę przez to spać bo tak nap*** i siedzę i klepię posty na forum... I niech ktoś mi teraz powie że samochody to tylko puszki z blachy bez własnego pomyślunku - nie uwierzę !!
Witam kolejnego nabywcę klubowego Coupe. Auto na forach widziane od dawien dawna i oby tak pozostało. 2 rzeczy:
1. Twierdzisz, że ta buda nie wytrzyma sportowego zawieszenia: ja w swojej byłej - przez Bloka określanej mianem SIOSTRY Twojej :lol: Coupe B2 miałem sportowe zawieszenie Koni z czerwonymi sprężynami H&R 60/40 i jakoś tak przez 5 lat nic się nie stało- jedynie częstsza wymiana łączników stabilizatora i doglądanie amortyzatorów;
2. Rozmiar kół? - hmm ja osobiście jeżdziłem na R-16 z oponami 205/45/16 i pomimo że się podskakiwało jak wóż drabiniasty to było super <ok> .
Teraz podobnie sprawa ma się auta mojej dziewczyny (Coupe B2)- tam felgi 17" z oponami 205/40/17 i zawias też sportowy i jakoś też jest ok.
Do czego zmierzam- jeżeli buda jest zdrowa to takie MODY jak najbardziej wytrzyma- takie jest moje zdanie i nie chcę nakłaniać Ciebie do tego. Oby wiernie Ci służyła i nie sprawiała psikusów na dalekich wypadach.
Powodzenia.
1. Twierdzisz, że ta buda nie wytrzyma sportowego zawieszenia: ja w swojej byłej - przez Bloka określanej mianem SIOSTRY Twojej :lol: Coupe B2 miałem sportowe zawieszenie Koni z czerwonymi sprężynami H&R 60/40 i jakoś tak przez 5 lat nic się nie stało- jedynie częstsza wymiana łączników stabilizatora i doglądanie amortyzatorów;
2. Rozmiar kół? - hmm ja osobiście jeżdziłem na R-16 z oponami 205/45/16 i pomimo że się podskakiwało jak wóż drabiniasty to było super <ok> .
Teraz podobnie sprawa ma się auta mojej dziewczyny (Coupe B2)- tam felgi 17" z oponami 205/40/17 i zawias też sportowy i jakoś też jest ok.
Do czego zmierzam- jeżeli buda jest zdrowa to takie MODY jak najbardziej wytrzyma- takie jest moje zdanie i nie chcę nakłaniać Ciebie do tego. Oby wiernie Ci służyła i nie sprawiała psikusów na dalekich wypadach.
Powodzenia.
Jak dla mnie każdemu autku można zafundować dobry wizerunek( normalne alusy min. 15' :lol: ) jak i komfort jazdy <ok>foxbat pisze:. Ale Bloku robił to auto tak, żeby dobrze wyglądało - czyli duże fele i duże opony - a ja potrzebuję tej fury do turlania się codziennie do pracy i po okolicy
Przy siedemnastkach Kędziora i 40/30 jeżdzi się świetnie a i w zakrętach dobrze trzyma :mrgreen:
Widzę, że moje koncepcje idą pod prąd poglądów wielu klubowiczów.... I dobrze!
W kwestii wytrzymałości nadwozia mam smutne doświadczenia z moją pierwszą B2 - pod koniec swojego życia u mnie trochę buda na zakrętach trzeszczała...
Co do komfortu jazdy - pojeździłem trochę na tym sportowym zawiasie i dużych kołach i stwierdziłem,że mi to nie pasuje, więc powróciłem do serii. Nie zależy mi na szybkiej jeździe w zakrętach, ale przede wszystkim na łagodnym pokonywaniu dziur, progów zwalniających i krawężników.
Poza tym - do 13'' felg komplet nowych opon kupię już za 400-500zł, więc zdecydowanie taniej, niż 15''.
W kwestii wytrzymałości nadwozia mam smutne doświadczenia z moją pierwszą B2 - pod koniec swojego życia u mnie trochę buda na zakrętach trzeszczała...
Co do komfortu jazdy - pojeździłem trochę na tym sportowym zawiasie i dużych kołach i stwierdziłem,że mi to nie pasuje, więc powróciłem do serii. Nie zależy mi na szybkiej jeździe w zakrętach, ale przede wszystkim na łagodnym pokonywaniu dziur, progów zwalniających i krawężników.
Poza tym - do 13'' felg komplet nowych opon kupię już za 400-500zł, więc zdecydowanie taniej, niż 15''.
Jakich dużych kołach 15 cali to tak pośrednio między komfortem a wyglądem :lol: i kpl.15 cali stoi z 800 paczek więc nie jest źle.foxbat pisze: Co do komfortu jazdy - pojeździłem trochę na tym sportowym zawiasie i dużych kołach i stwierdziłem,że mi to nie pasuje, więc powróciłem do serii.
Poza tym - do 13'' felg komplet nowych opon kupię już za 400-500zł, więc zdecydowanie taniej, niż 15''.
ps. co do siłownika to moja wina nie dostrzegłem go ,myślałem ,że masz tylko jeden-sorka
- bloku
- Forum Audi 80
- Posty: 1935
- Rejestracja: 21 lip 2007, 22:39
- Imię: Michal
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Ja się nie będę wypowiadał na temat zmian...dlaczego...każdy ma inne gusta i potrzeby. Ja starałem się zrobić coś...innego...własny styl. Szanuję Foxbata za to że robi wszystko tak jak mu fabryka przykazała - takiego auta potrzebuje i nie mam żalu. Nie do końca tylko rozumiem spaykee`a...co miało znaczyć że robiłem co mogłem...?! Skąd wiesz że cel miał być inny niż ten co był....Jakkolwiek...ważne aby autko służyło obecnemu użytkownikowi...
A odgrzeję kotleta.
Mija rok odkąd bujam się qpetą, więc czas na jakieś podsumowania. Przejechałem ok. 10.000km, wymieniłem sporo części (qpeta właśnie stoi u mechanika i czeka na kilka nowych gadżetów do zawieszenia i hamulców). Ogólnie auto całkowicie spełniło moje oczekiwania - miało być proste, ekonomiczne i niezawodne. I takie jest. Owszem zeszłej zimy miałem problemy związane ze słabą instalacją elektryczną i uszkodzoną inst. gazową, ale wszystko to zostało opanowane, naprawione i poprawione. Autko nadal ma kilka mankamentów, ale nie bardzo mi one przeszkadzają i dodają w sumie bardziej uroku...Cieszę się że 25 letni grat może być równie niezawodny i wygodny jak nowe auta ( w sumie to jest wygodniejszy, np. w porównaniu do golfa 4, czy chevroleta lacetti). Fajne jest też to, że całkiem spora ilość usterek może być ogarnięta we własnym zakresie - książka "sam naprawiam Audi 80/90" bardzo jest w tym pomocna.
Oprócz tego że audi spełniło moje ozczekiwania, to jedna rzecz mnie zaskoczyła - zainteresowanie (jak najbardziej pozytywne) jakie to auto wzbudza, gdy poruszam się nim po mieście. Nie spodziewałem się tego a jest to w sumie bardzo miła sprawa. Nie kupowałem tego auta, żeby się lansować po mieście, ale już kilkakrotnie spotkałem się z bardzo miłymi reakcjami ze strony innych kierowców.
Podsumowując - jako auto do codziennych dojazdów do pracy 25 letnie Audi okazało się być bardzo dobrym wyborem. No i raczej przez następnych kilka lat będę dalej nim jeździć.
Mija rok odkąd bujam się qpetą, więc czas na jakieś podsumowania. Przejechałem ok. 10.000km, wymieniłem sporo części (qpeta właśnie stoi u mechanika i czeka na kilka nowych gadżetów do zawieszenia i hamulców). Ogólnie auto całkowicie spełniło moje oczekiwania - miało być proste, ekonomiczne i niezawodne. I takie jest. Owszem zeszłej zimy miałem problemy związane ze słabą instalacją elektryczną i uszkodzoną inst. gazową, ale wszystko to zostało opanowane, naprawione i poprawione. Autko nadal ma kilka mankamentów, ale nie bardzo mi one przeszkadzają i dodają w sumie bardziej uroku...Cieszę się że 25 letni grat może być równie niezawodny i wygodny jak nowe auta ( w sumie to jest wygodniejszy, np. w porównaniu do golfa 4, czy chevroleta lacetti). Fajne jest też to, że całkiem spora ilość usterek może być ogarnięta we własnym zakresie - książka "sam naprawiam Audi 80/90" bardzo jest w tym pomocna.
Oprócz tego że audi spełniło moje ozczekiwania, to jedna rzecz mnie zaskoczyła - zainteresowanie (jak najbardziej pozytywne) jakie to auto wzbudza, gdy poruszam się nim po mieście. Nie spodziewałem się tego a jest to w sumie bardzo miła sprawa. Nie kupowałem tego auta, żeby się lansować po mieście, ale już kilkakrotnie spotkałem się z bardzo miłymi reakcjami ze strony innych kierowców.
Podsumowując - jako auto do codziennych dojazdów do pracy 25 letnie Audi okazało się być bardzo dobrym wyborem. No i raczej przez następnych kilka lat będę dalej nim jeździć.
I to mnie martwi, że niektórzy używają b2 do tak prozaicznych celów. Ja już bym się bał zostawić na parkingu b2. A to ktoś cofa i rypnie albo za szeroko drzwi otworzy :cry:foxbat pisze: Podsumowując - jako auto do codziennych dojazdów do pracy 25 letnie Audi okazało się być bardzo dobrym wyborem. No i raczej przez następnych kilka lat będę dalej nim jeździć.
Ja proponuje tak;
-kocyk,
-ciepły garaż,
-plandeka czy pokrowiec,
-na kołki
Takim sposobem pokażemy naszym dzieciom jak się kiedyś starzy ,,wozili'' :mrgreen: