[1Z Pierburg] Muł i bardzo głośny metaliczny stukot z silnik

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 14 lip 2010, 19:27

Witam,

Jechałem i wszystko było ok i nagle po przyspieszeniu zacząłem słyszeć bardzo głośny metaliczny stukot z silnika. Auto bardzo zamuliło. Zwolniłem i znów przyspieszyłem i stukot minął przy ok 3 tys obrotów auto odzyskało moc. Po zwolnieniu nadal to samo. PRzejechałem jeszcze jakieś 2 km i zauważyłem, że temp poszła do góry (jak zawsze mam jakieś 2 mm przed 90 to poszła o jakieś 3 mm za 90).

Zatrzymałem się zgasiłem i ponownie odpaliłem i nadal to samo. Przy odpaleniu zauważyłem bardzo dużo pęcherzy powietrza w przewodach, które ustały po ok 10 sekundach. Po kolejnym odpaleniu znów to samo.

Zauważyłem tez,że w zbiorniczku wyrównawczym idzie powietrze.
Auto po mocniejszej przy gazówce dymi jakby na biało/siwo (nie dużo)

Na Vag błąd 550 ale tez go miałem od miesiąca- przymierzam się do wymiany rozrządu i ustawienia pompy.

W Basic Settings, w grupie 000 wartość w polu 2 to cały czas 255

Pasek rozrządu wydaje się być ok

Pomóżcie proszę

Dodam, że jak auto pracuje na jałowym to słychać dzwięk stukania ale nie jest to głośne.
Wystarczy jednak, że wrzuce jedynke i puszcze sprzeglo do polowy to dzwięk jest tak głośny, że sąsiedzi do okien wychodzą...

gibaj · Post autor: **gibaj** » 14 lip 2010, 20:52

nie chcę krakać ale uszczelka pod głowicą może być walnięta a nie ubywa płynu albo oleju?

kris00 · Post autor: **kris00** » 14 lip 2010, 21:35

Kolego sprawdź sobie dokładnie rozrząd czy czasami ci nie przeskoczył pasek, bo ja miałem tak samo jechałem i mi się urwał pasek od alternatora i przy okazji przeskoczył mi pasek rozrządu i 1 ząbek, objawy były takie same strasznie głośno pracował silnik i był mulasty a ten błąd 550 to właśnie rozrząd mechanik mi ustawił rozrząd i wszystko powróciło do normy <ok>

Zuck · Post autor: **Zuck** » 14 lip 2010, 22:00

Specem od diesli nie jestem ale skoro mowa o tak głośnej pracy to przypadkiem nie będzie to wina złego kąta wtrysku paliwa? Oczywiście spowodowanego złym ustawieniem paska rozrządu. Sprawdzaj ten pasek, jeśli to będzie winą to składaj od razu nowy rozrząd i będziesz miał święty spokój. Powodzenia w naprawie

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 14 lip 2010, 22:21

dzięki panowie ale pozostaje jeszcze sprawa tego płynu...

też się zastanawiam czy to nie uszczelka pod glowicą...

Płynu nie ubywa ale się zapowietrzył i potrafi przydymić...
olej ok

weze miekkie wiec kompresja nie idzie w chlodzenie
jak sie zagrzeje to wentylatory chodzą

pewnie nie ma to wpływu ale 1000 km wczesniej przesiadłem się z mineralnego na Valvoline 10W40

[ Dodano: 2010-07-15, 08:56 ]
na zimnym nadal pali od strzala

pomóżcie prosze

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 15 lip 2010, 09:26

krzysiek_b pisze:pewnie nie ma to wpływu ale 1000 km wczesniej przesiadłem się z mineralnego na Valvoline 10W40

To na pewno nie miało wpływu bo to bardzo dobry olej ,który sam używam :mrgreen:

krzysiek_b pisze:pomóżcie prosze

Z tym może być problem bo nie wszystko da się stwierdzić na podstawie opisu ,można tylko z grubsza zawęzić co może być winne a co nie . Wg.mnie to masz problem z pompą wtryskową a dokładniej z n 108 który to odpowiada za przestawianie kąta wtrysku .Może być też opcja że dzieje się coś z rozrządem lub wtryskami ,także muszę ci poradzić to czego w zasadzie nigdy nie robię ,czyli wizytę u mechanika

.No chyba że ogarniasz temat i możesz to wszystko sprawdzić sam

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 15 lip 2010, 12:20

na zimnym jeździ i pali dobrze.
Problem powrócił tylko przy 90 stopniach

Teraz jest tak, że raz wali i stuka (przy okazji jest bardzo słaby) a za chwilę po przygazówce się uspokaja i znów odzyskuje moc.

po południu do warsztatu

[ Dodano: 2010-07-15, 16:44 ]
mechanik powiedział mi, że trzeba rozebrać rozrząd i sprawdzić znaki bo jego zdaniem (łącznie z tym, że się grzeje) jest winą przestawionego zapłonu.

mówią mi, że najprawdopodobniej winny jest klin na wale, który się naderwał (nie chce mi się za bardzo wierzyć)

Roboty jednak nie chce wziąć- jutro poszukiwania kogoś porządnego

[ Dodano: 2010-07-15, 22:15 ]
sprawdziłem rozrząd i zero pokrywa się idealnie z tym nacięciem, który widać jak się ściąga pokrywę zaworów (nie wiem jak to się nazywa)

Próbowałem włożyć palec w miejsce w kole pompy (tam gdzie się wkłada śrubę 16) to nie jest ona idealnie i śruby bym tam nie włożył -gdybym poluźnił pasek i przesunął koło pompy i jeden ząb to wówczas wszystko pokryło by się idealnie.

Myślicie, że przestawiona pompa o jeden ząb może dać mi takie objawy jak wyżej?
Najbardziej zastawiające jest dla mnie to, że głośne stuki nie są u mnie cały czas...

trepek · Post autor: **trepek** » 15 lip 2010, 22:30

Może dać. Masz za wczesny wtrysk.

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 16 lip 2010, 11:30

Chyba pomału dochodzę do problemu

Chciałem sprawdzić i ustawić kąt wtrysku (na Vagu cały czas 255)
Gdy wziąłem się za rrobotę wg instrukcji z http://www.a4-klub.pl/smf/warsztat_zrob ... 913.0.html

to zauważyłem, że śruba nr 4 po prostu luźno sobie latała.
Gdy zacząłem ją ruszać to słyszałem bez przerwy cykanie któregoś z zaworów (podejrzewam, że n108).

wzialem się za ustawienie pompy bo poprzednie partaki źle ją poskręcali...

Mogę wyginać pompę o to nawet o ponad centymetr ale wartosc na Vagu i tak jest 255
Jednak jak wygnę pompe o tyle ile tylko mogę to stukanie i dymienie jest mniejsze i odzyskuje moc

wychodzi na to, że muszę przestawić pompe o jeden ząb w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara i wówczas ustawiać kąt wtrysku.
Dobrze kombinuje?

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 16 lip 2010, 13:16

krzysiek_b pisze:wzialem się za ustawienie pompy bo poprzednie partaki źle ją poskręcali...

Mogę wyginać pompę o to nawet o ponad centymetr ale wartosc na Vagu i tak jest 255
Jednak jak wygnę pompe o tyle ile tylko mogę to stukanie i dymienie jest mniejsze i odzyskuje moc

wychodzi na to, że muszę przestawić pompe o jeden ząb w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara i wówczas ustawiać kąt wtrysku.
Dobrze kombinuje?

Weż chłopie zacznij to robić od poczatku i po kolei bo tak jak robisz to ... :roll: A więc ustaw to zero na kole zamachowym w okienku skrzyni w odpowiednim miejscu ,rozepnij ten rozrząd ,zdejmij pokrywę zaworów włóż blokadę w swoje miejsce czyli tylną część wałka ,włóż jakąś blokadę z jakiegoś pręta ok.15,5 mm w koło pompy ,i wtedy załóż pasek rozrządu . Zbijanie koła z wałka rozrządu pomijam z premedytacją żeby ci nie komplikować .Wszystko wskazuje na to że masz żle złożony rozrząd ,albo faktycznie masz luz na połączeniu wał -koło pasowe rozrządu ,tyle że ono nie jest na klin tylko na tzw.półksiężyc .Na klin to w TD-kach .Jak rozepniesz rozrząd to sprawdż to połączenie .I ostatnia rada zebyś sobie nie narobił biedy .PRZED ODPALENIEM OBRÓĆ PRZYNAJMNIEJ 2 RAZY RĘCZNIE SILNIKIEM I SPRAWDŻ CZY POKRYWAJĄ SIĘ ZNAKI I CZY SIĘ NIC NIE BLOKUJE

trepek · Post autor: **trepek** » 16 lip 2010, 13:44

Śruba nr 4 nie powinna mieć żadnego wpływu na kąt wtrysku. Jej zadanie jest tylko i wyłacznie stabilizacja tylniej części pompy wtryskowej. Do ustawiania kąta wtrysku masz 3 śruby z przodu pompy. Jeśli problem z kątem wtrysku masz przy 4 śrubie to niestety ale przyczyny szukałbym gdzieś indziej. Widziałem w swoim życiu kilka aut które jeżdziły bez śruby nr 4 i kąt wtrysku im się nie zmieniał.

Obracając koło pasowe o jeden ząbek przeciwnie do kierunku ruchu wskazówek zegara dodatkowo przyśpieszysz kąt wtrysku.

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 16 lip 2010, 14:53

u mnie 4 śruba zaczela latać luźno i robić zwarcie.
Wiem to po tym, że jak zacząłem ją ruszać to bez przerwy zawór cykał.

Założę nowy pasek rozrządu i ustawię pompę jak trzeba i myślę, że będzie ok.

przed tym wszystkim wartość kąta u mnie w Vagu wynosiła ok 190 i jak się kiedyś dowiedziałem może to oznaczać, że pompa jest przestawiona o jeden ząb a kąt ustawiony jakby na zero. Gdyby tak było to wartość mogłaby być na granicy 190-200.

Dodatkowo jak pisałem wyżej po ustawieniu wszystkich znaków na zero to brakuje mi kilku milimetrów (na oko 1 zęba) do tego by wsadzić srubę 16 w zabezpieczenie pompy

Auto teraz jest stabilne i nie stuka.
Fakt, że pracuje "twardo" i przy gazowaniu kopci ale już nic nie stuka

podejrzewam więc, że po porządnym ustawieniu rozrządu wszystko będzie ok.

Teraz jedynym problemem dla mnie jest źle ustawiony kąt wtrysku

Post autor: **tokarka606** » 16 lip 2010, 18:21

trepek pisze:Obracając koło pasowe o jeden ząbek przeciwnie do kierunku ruchu wskazówek zegara dodatkowo przyśpieszysz kąt wtrysku.

Opóźnisz.

Obracając pompę w ten sposób ,przyspieszysz.

krzysiek_b · Post autor: **krzysiek_b** » 16 lip 2010, 18:27

w tej chwili mój wykres wygląda tak (jest to bez przestawienia koła pompy o ząb) a tylko na max wyciągnięcie od głowicy w celu zmniejszenia wartości.

niestety cały czas jest poza skalą

jutro założe nowy rozrząd i wszystko ustawię jak nalezy- mam nadzieję, że będzie dobrze

[ Dodano: 2010-07-16, 18:28 ]
póki co to utrzymuje się cały czas:

- twarda praca ale bez stukania
- moc jest taka jak być powinna i jest cały czas
- nie kopci już wcale

trepek · Post autor: **trepek** » 16 lip 2010, 19:47

tokarka606 pisze:
trepek pisze:Obracając koło pasowe o jeden ząbek przeciwnie do kierunku ruchu wskazówek zegara dodatkowo przyśpieszysz kąt wtrysku.
Opóźnisz.

Obracając pompę w ten sposób ,przyspieszysz.

Prawda. Wybaczcie, upały...