Zauwazylem brak podswietlenia deski rozdzielczej, dlatego zaczalem od bezpieczniki, okazalo sie ze byl spalony dlatego wymienilem na nowy. Niestety kolejny rowniez ulegl przepaleniu z chwila gdy wlaczalem swiatla... zaczalem wiece po kolei eliminowac mozliwe zwarcia. Wykrecalem zarowki od podswietlenia tablicy rejestracyjnej itd. W sumie sprawdzajac to wszystko przepalilem z 10 bezpiecznikow. W koncu zostal mi tylko bezpiecznik o wartosci 20 V. Nie swiadomy zagrozenia wlozylem ten bezpiecznik, tym razem sie nie przepalil bo byl chyba 4 razy wiekszej wartosci niz ten bezpiecznik, ale poczulem smrod spalenizny z wnetrza samochodu
