Forum Audi 80 Klub Polska

Mobilek pisze:

Fighter001 pisze:nie zalacza jaka moze byc tego przyczyna?

Na początek sprawdź czy podczas tak wysokiej temperatury na slniku, masz proporcjonalne ogrzewanie i czy podczas pracy silnika na jałowym biegu, nagrzewnica na czwartym biegu jest w stanie obniżyć temperaturę w silniku. Jeżeli rzecz ma się tak jak tu opisałem to masz do wymiany termostat, jeżeli nie to sprawdź czujnik w chłodnicy (zagotuj w garnku wodę wsadź do niej metalową część czujnika i powinieneś usłyszeć "pstryknięcie" po, którym sprawdź przejśćie na pinach) jeżeli okaże się że czujnik jest sprawny, to wynika z tego że oszukuje czujnk temperatury pokazując wyższą temperaturę niż jest faktycznie. Założyłem że sprawdziłeś już bezpiecznik nr 5 i przekaźnik wentylatora, (w skrzynce na podszybiu drugi od lewej) jeżeli sprawdzisz wszystko tak jak tu opisałem i nie będzie efektu c.d.n.

U mnie nie słychać pstryknięcia dlatego że czujnik nie jest zrobiony na przekaźnikach (piszę o tym od chłodnicy).
Kontrolka od płynu zapala się podczas braku płynu w zbiorniczku lub za wysokiej temp. płynu (wykrywa ją szary czujnik 3 pinowy, ma krańcówke na jednym pinie). Mi np. trafił się taki czujnik który zapalał kontrolkę już przy 70 stopniach...

Panowie w koncu udalo mi sie rozwiazac problem. Na poczatku za kontrolke winny byl wadliwy korek ktory zostal wymieniony. zepsuty rowniez byl czujnik od chlodnicy jak i sama kostka do niego. Dzisiaj mialem natchnienie bo czujniki dawno mialem wymienione a dalej sie grzal wiec dobralem sie do kostki wyczyscilem itp itd. auto zagrzalem i kiedy na blacie pojawilo sie troszke ponad 90 wiatraczek zaczal dzielnie chlodzic :mrgreen: Dziekuje wszystkim za pomoc

Panowie, tez mam problem z nie właczającymi sie wiatrakami. Myslalem ze to bedzie wina starego, zasniedzialego juz czujnika przy chlodnicy wiec go wymienilem. Zadowolony jechalem w korku wiedzac ze wiatraki sie wlacza przy odpowiedniej temp. czyli powyzej 90 stopni a tu nic. Temp wg wskaznika na zegarze doszla do 100-102 stopnie i dalej nic. Na zegarze nie zapaliła sie zadna kontrolka, co jakis czas tylko slyszalem jakis dziwny dzwiek (cos jakby szmer) dochodzacy zza zegarów, tak jakby cos probowalo sie wlaczyc a nie moglo. Czy ktos jest w stanie mi powiedziec w czym tkwi problem i jak go rozwiazac?

ten szmer to pewnie przepływający płyn przez nagrzewnicę, a wiatraki sprawdzałeś zwierając kabelki w kostce od czujnika w chłodnicy :?:

ten szmer to zapewne gotujący się płyn sprawdź koniecznie wentylatory na krótko czy chodzą jak pisze UKI

tak, byly zwierane przed wymiana czujnika termicznego chlodnicy i sie bezproblemowo zalaczaly. Czujnik wymieniony i dalej nic, nie wlaczaja sie. Co dalej?

czujnik masz na dole chłodnicy a tam jest zawsze chłodniejszy płyn i pewnie zbyt chłodny aby załączyć wiatraki, może jest trochę przypchana chłodnica kamieniem i mniejszy przepływ w tym obiegu albo termostat się przycina

mariusz8282 pisze:Zadowolony jechalem w korku wiedzac ze wiatraki sie wlacza przy odpowiedniej temp. czyli powyzej 90 stopni a tu nic. Temp wg wskaznika na zegarze doszla do 100-102 stopnie i dalej nic.

A sprawdzałeś ten nowy czujnik ?bo czasem nowy i nie działa .Czujnik do kubeczka na kuchence ,termometr w kubeczek i podgrzewamy ,do styków jakiś miernik z sygnalizacją obwodu zamkniętego i wszystko wiesz .Sprawdzałem sobie kiedyś tą metodą kilka takich czujników i każdy włączał się przy trochę innej temp.róznice dochodziły do 5 stopni ,mimo że temp.załaczenia na nich była praktycznie ta sama czyli 92 stopnie. Wentylatory powinny sie włączyć przy ok.95 i tak dzieje się u mnie

Da sie jakos usunac kamien z chlodnicy jesli to jest przyczyna? A jak sprawdzic termostat?

mariusz8282, kamienia jako tako z chłodnicą na samochodzie nie usuniesz bo syf przemieści się w inne miejsce (np. nagrzewnica). Trzeba by było ją wyjąc i dopiero pod ciśnieniem i z zastosowaniem jakichś specyfików odkamieniających można coś podziałać. Żeby nie narzucać sobie roboty to wygodniej po prostu odpiąć węże od chłodnicy i działać.

Działanie termostatu kiedy podejrzany jest o powodowanie zbyt wysokiej temp. to chyba tylko w garnku z wodą i termometrem sprawdzisz.

mariusz8282 pisze:Da sie jakos usunac kamien z chlodnicy jesli to jest przyczyna? A jak sprawdzic termostat?

ja wsypałem do obiegu 5 opakowań kwasku cytrynowego i tak jeździłem ok 4-5 dni (kumpel wlał 2litry octu ale nie polecam bo podobno niszczy uszczelki i węże), potem spuściłem wszystko przez korek od chłodnicy i przepłukałem wężem ogrodowym pompując wodę przez jeden wąż od nagrzewnicy (wylatywała razem z kamieniem wszystkimi innymi drogami, czyli króćcem od nagrzewnicy, korkiem w chłodnicy i przez zbiorniczek wyrównawczy) układ zalałem płynem G12 i jest spora różnica i teraz częściej mi się wiatraki załączają

wskaźnikiem się zbytnio nie sugeruj bo u mnie pokazuje 90st a na VAGu ok 74st a 90st jest przy ok 100 na wskaźniku

termostat to raczej musisz wymienić bo jak wyjmiesz to zechce ci się zpowrotem składać ?jak będziesz miał nowy?a sprawdzić to w gorącej wodzie

Dzieki panowie, rozmawialem z mechanikiem ktory mi zmienial ten czujnik chlodnicy i tez mowi tak jak UKI_XX aby sie wskaznikiem temp. nie sugerowac bo moze zle wskazywac. Tylko sie zastanawiam czemu wskaznik temp zatrzymal mi sie na ok 102 stopniach i nie szedl wyzej bo akurat jechalem w korku. Doszlo do 102 i ani grama wiecej. Co do czyszczenia chlodnicy to dzieki za porady, jak bede mial czas to wyprobuje

mariusz8282 pisze:Tylko sie zastanawiam czemu wskaznik temp zatrzymal mi sie na ok 102 stopniach i nie szedl wyzej bo akurat jechalem w korku. Doszlo do 102 i ani grama wiecej.

bo się termostat całkiem otworzył i zaciągnęło chłodnego płynu ze spodu chłodnicy

Aha, no ale wentylatory i tak powinny sie juz wlaczyc. Mowicie zeby sie nie sugerowac wskaznikiem temp. na desce rozdzielczej bo moze zawyzac temp. Dziwne by to bylo poniewaz przy normalnej jezdzie autko ladnie mi utrzymuje temp. 90-92*, tylko w korkach jest wyzsza. Jeszcze wroce do kilku postów wyzej. Mowiliscie ze szmer ktory slyszalem za deska rozdzielcza to przeplywajacy gotujacy sie plyn (czy jakos tak). Wydaje mi sie ze to nie bedzie to bo jest to dzwiek taki jakby zwarcie sie gdzies robilo. Cos mi sie wydaje ze czujnik i termostat bedzie ok bo wreszcie po jeszcze dluzszej jezdzie w korku (przy 102*) wentylatory sie zalaczyly ale doslownie na 5 s, i bylo to w w momencie kiedy w desce bylo slychac przez chwile ten dzwiek jakby zwarcia. Po tych 5s wentylatory sie wylaczyly (wiec cos za krotko chyba chodzily) i tez towarzyszyl temu ten dzwiek jakby zwarcia w desce. Ja podejrzewam ze moze to byc jakis przekaznik (pod kierownica podobna jest kilka) od wlaczania wentylatorów. Czy ktos z was moze w teraz bedzie wiedzial o co moze chodzic?

[ Dodano: 2011-08-03, 11:58 ]
Koledzy, wracam do starego problemu, czyli nie zalaczajacych sie wentylatorów. Tak jak pisalem do tej pory, spiete na krótko wlaczaja sie bez problemu. Wymieniony byl czujnik przy chlodnicy a teraz niedawno wymienilem przekazniki 214 i 217 od wentylatorów. Problem nadal jest. Wentylatory zaczynaja sie wlaczac przy temp. ok 102*C ale cos ich nie wlacza (blokuje). Jakies inne urzadzenie ktore wydaje spod deski rozdzielczej dzwiek "zwarcia". Czy sa jakies oporniki jeszcze odpowiedzialne za wlaczanie wentylatorów? Dodam ze zauwazylem ze nieco plynu musi mi wywalac ze zbiorniczka bo widze na obudowie jakies niewielkie ilosci plynu. Mi nie daje spokoju ten dzwiek spod deski w momencie kiedy maja sie zalaczyc wiatraki. Cos tam musi byc jeszcze w elektryce odpowiedzialne za to. Moze jakies oporniki sa czy cos? Poradzcie cos koledzy.