[80 B3 1.6D] Auto pływa po drodze (szczególnie jak mokro)
[80 B3 1.6D] Auto pływa po drodze (szczególnie jak mokro)
Witam, mam od jakiegoś czasu taki problem, jw.
Jak jadę na wprost to auto zaczyna czasem trochę latać w prawo lub w lewo. Nie są to jakieś wielkie odchyły, ale czuć, że auto ma tendencję do lekkiej zmiany toru jazdy.
Nasila się to właśnie jak pada.
Z wymienionych rzeczy w zawieszeniu: końcówki drążków kierowniczych, tuleje wahaczy, łożyska McPhersona, tuleje stabilizatora, tuleje belki tylnej oraz lewy sworzeń wahacza.
Ostatnio byłem na stacji diagnostycznej i znajomy dojrzał, że miałem niedokręcony ten lewy sworzeń właśnie (chyba nie trzeba mówić, co by się stało, jakby się wypiął), został dokręcony. :shock:
Mam do wymiany niedługo tuleje sań, ale podłożono mi pod nie jakieś podkładki gumowe, także jakoś to się trzyma.
Po wymianie zawieszenia nie robiłem zbieżności, bo nie mogli rozruszać tych śrub rzymskich, a za ich wymianę krzyknęli mi 100zł od strony, także stwierdziłem, że narazie nie będę tego robić.
Przy skręcaniu kierownicą słuchać jakby strzelenie sprężyny, czy coś w tym stylu. Jak skręcę mocno kierownicę, to zazwyczaj sama zaczyna się jeszcze "dokręcać" do końca. Jak skręcałem w lewo, to przy ruszeniu na pełnych skręconych kołach lubiało mi się jakby załamywać lekko koło (nie wiem czy to było przez ten niedokręcony sworzeń, czy opona się już tak kładła, bo auto ma naprawdę mały promień skrętu).
Opisałem chyba wszystko
Czemu auto się tak zachowuje, co ewentualnie sprawdzić na pierwszy ogień?
Pozdrawiam
Jak jadę na wprost to auto zaczyna czasem trochę latać w prawo lub w lewo. Nie są to jakieś wielkie odchyły, ale czuć, że auto ma tendencję do lekkiej zmiany toru jazdy.
Nasila się to właśnie jak pada.
Z wymienionych rzeczy w zawieszeniu: końcówki drążków kierowniczych, tuleje wahaczy, łożyska McPhersona, tuleje stabilizatora, tuleje belki tylnej oraz lewy sworzeń wahacza.
Ostatnio byłem na stacji diagnostycznej i znajomy dojrzał, że miałem niedokręcony ten lewy sworzeń właśnie (chyba nie trzeba mówić, co by się stało, jakby się wypiął), został dokręcony. :shock:
Mam do wymiany niedługo tuleje sań, ale podłożono mi pod nie jakieś podkładki gumowe, także jakoś to się trzyma.
Po wymianie zawieszenia nie robiłem zbieżności, bo nie mogli rozruszać tych śrub rzymskich, a za ich wymianę krzyknęli mi 100zł od strony, także stwierdziłem, że narazie nie będę tego robić.
Przy skręcaniu kierownicą słuchać jakby strzelenie sprężyny, czy coś w tym stylu. Jak skręcę mocno kierownicę, to zazwyczaj sama zaczyna się jeszcze "dokręcać" do końca. Jak skręcałem w lewo, to przy ruszeniu na pełnych skręconych kołach lubiało mi się jakby załamywać lekko koło (nie wiem czy to było przez ten niedokręcony sworzeń, czy opona się już tak kładła, bo auto ma naprawdę mały promień skrętu).
Opisałem chyba wszystko
Czemu auto się tak zachowuje, co ewentualnie sprawdzić na pierwszy ogień?
Pozdrawiam
Re: [80 B3 1.6D] Auto pływa po drodze (szczególnie jak mokro
Zawiesznie to swoja droga ale B3-ki ogolnie maja skłonności do aqua planing-u.
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
mowisz o srobie kontrujacej drazek kierowniczy z jego koncowka?Marcin_89 pisze:bo nie mogli rozruszać tych śrub rzymskich
ciekawe ze za 100pln, jak caly kompletny drazek z ta sroba i koncowka z TRW kosztuje 160pln...
ok, wymieniles duzo rzeczy teraz jeszcze napisz jakich firm bo to ma wielkie znaczenie, mogles kupic np. lozysko mcpersona jakies tanie i sie posypalo po dwoch tygodniach bo tak sie objawia strzelanie przy skrecaniu, choc moze tez byc peknieta sprezyna
mam podobny problem jak Marcin_89 w swojej B4, tylko że mój zetorek pływa po drodze jak są koleiny i stuka na małych dołkach, wymieńiłem prawą końcówkę drążka (Delphi czy jakoś tak:) lewy łącznik stabilizatora firmy nie pamiętam, łożyska McPhersona (Febi), tulejki a wachaczach wszystkie (Febi), tuleje tylnej belki (Corteco)
tylne amorki (KYB), koła wyważone, zbieżnosć ustawiona, i co mam dalej zrobić :?: zawieszenie sprawdzone na stacji diagnostycznej, wszystko jest niby ok ale nie tak jak powinno być, pomocy
tylne amorki (KYB), koła wyważone, zbieżnosć ustawiona, i co mam dalej zrobić :?: zawieszenie sprawdzone na stacji diagnostycznej, wszystko jest niby ok ale nie tak jak powinno być, pomocy
Zawieszenie było robione na lepszych częściach (Swag, itd.), powiedziałem, żeby robili na lepszych, a nie tanim g*****, nie oszczędzam pieniędzy jak już coś robię. Dziś znowu sytuacja ta sama - wracam do Koszalina, zaczęło padać i momentalnie auto zaczęło mi chodzić po drodze na boki, mam też wrażenie, że jest dość podatne na podmuchy wiatru (choć dość mocno wieje muszę przyznać). Opony mam zimówki na przodzie i na tyle 175/70/14.
Co do tych śrub to nie wiem, powiedziano mi że jedna kosztuje 30zł, no a ta robocizna 100zł od strony, bo ponoć jest dużo roboty.
Co do tych śrub to nie wiem, powiedziano mi że jedna kosztuje 30zł, no a ta robocizna 100zł od strony, bo ponoć jest dużo roboty.
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
Marcin_89, no to super ;] to sluchaj tak... sroba u mnie tez tyle kosztuje i to z lemfordera ;] choc i tak to nie ma wiekszego znaczenia bo to tylko dwa kawalki gwintu... jedyne czego potrzebujesz (i za co kasuja taka kase) to posiadanie sciagacza do drazka kierowniczego, ale jest opcja samemu ja wybic - choc trudno zdejmij kolo i na kolumnie mcpersona masz jeden kruciec wystajacy od calej kolumny do niego przy krecona jest galka (koncowka drazka kierowniczego) jak ja wybijesz to juz pozniej z gorki bo odkrecasz galke od sroby srobe od drazka wkrecasz nowa w odwrotny sposob i jedziesz na zbieznosc, nie powinno juz plywac... bez ustawienia zbieznosci z niczym nie ruszysz do przodu gdybys mial problemy wybic ta galke na aucie to mozesz wyjac cala kolumne, ale u mnie nawet majac kolumne pod nogami nie udalo mi sie jej wybic mlotkiem, dlatego warto popytac jakichs starych znajomych (od ojca dziadka) o sciagacz do drazka kierowniczego bo kiedys sie miewalo taki sprzet w garazach... jak masz pytania pisz dalej sprobuje pomoc jak moge bo 70 zeta to troche zdzierstwo jak za opcje posiadania jednego sciagacza ktory na gieldzie kosztuje 50pln
a na jakich oponach jezdzisz? no z tym stukaniem to chyba normalne, na duzych nie stuka?karolek1123 pisze:tylko że mój zetorek pływa po drodze jak są koleiny i stuka na małych dołkach
Co do stukania sprężyn przy skręcaniu po wymianie łożysk amora to mam pewną sugestję,mnie też to wkurwaiło jak mi coś stukało przy skręcie i to po wymianie łożyska na nowe,walczyłem z problemem rok,i co się okazało,luzowała się ta nakrętka którą dokręcamy łożysko,z pracy zaopatrzyłem się w klej do gwintów i stukania do dzisiaj nie ma,a co do myszkowania to nie tylko sama zbieżność ale i kąt pochylenia koła,jeśli będziesz miał koła za szeroko lub zbyt wąsko dołem to tak się będzie działo,geometria pełna po wymianie tylu części
jeżdze na oponkach 195/65/15R na przodzie Dunlop na tyle Toyo, na dużych też stuka, na małych odczuwa się tak jakby cała zawiecha sie trzęsłaKolczat pisze:a na jakich oponach jezdzisz? no z tym stukaniem to chyba normalne, na duzych nie stuka?
nakrętka jest zakręcona na bardzo mocny klej i nie jest poluzowana bo już sprawdzałem a na geometrie może sie jutro wybiorę.AB4 pisze:Co do stukania sprężyn przy skręcaniu po wymianie łożysk amora to mam pewną sugestję,mnie też to wkurwaiło jak mi coś stukało przy skręcie i to po wymianie łożyska na nowe,walczyłem z problemem rok,i co się okazało,luzowała się ta nakrętka którą dokręcamy łożysko,z pracy zaopatrzyłem się w klej do gwintów i stukania do dzisiaj nie ma,a co do myszkowania to nie tylko sama zbieżność ale i kąt pochylenia koła,jeśli będziesz miał koła za szeroko lub zbyt wąsko dołem to tak się będzie działo,geometria pełna po wymianie tylu części
Dzieki za pomoc
ma ktoś może jeszcze jakieś sugestie?