
Nr 1. - ta śmieszna uszczelka (sprężynka) ukruszyła mnie się w rękach jak ją złapałem
Nr 2. - z łączenia paliwo ucieka 3 miejscami, można powiedzieć, że przy dodawaniu gazu z tych 3 miejsc sika paliwem.
Samochodu nie idzie uruchomić, może po "entej" próbie odpali na parę sekund. Może ktoś z Was miał podobny problem i wie jak się do tego zabrać, co rozkręcić itd. Czy czeka mnie wymiana gaźnika czy to tylko wina kilku uszczelek. Będę wdzięczny za szczegółową pomoc <ok>