Panowie na forum nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na mój problem W moim gaźniku (Keihin I ) wycieka mi paliwo z miejsc zaznaczonych na zdjęciach. Nie mam w okolicy żadnego gaźnikowca więc muszę jakoś sobie sam z tym poradzić.
Nr 1. - ta śmieszna uszczelka (sprężynka) ukruszyła mnie się w rękach jak ją złapałem
Nr 2. - z łączenia paliwo ucieka 3 miejscami, można powiedzieć, że przy dodawaniu gazu z tych 3 miejsc sika paliwem.
Samochodu nie idzie uruchomić, może po "entej" próbie odpali na parę sekund. Może ktoś z Was miał podobny problem i wie jak się do tego zabrać, co rozkręcić itd. Czy czeka mnie wymiana gaźnika czy to tylko wina kilku uszczelek. Będę wdzięczny za szczegółową pomoc <ok>
[ 80 b3 1,8S NE] Problem z gaźnikiem Keihin I
są to typowe miejsca gdzie cieknie ten gaźnik
1 . komora pływakowa uszczelka się sączy,
ewentualnie rurka na którą przewód zasilający paliwa jest założony
2. pompka przyśpieszenia ( żeby autko dostało zastrzyk paliwa przy depnięciu raptownym)
z wymiana uszczelek sam sobie poradzisz,wszystko dokładnie przeczyść wydmuchaj :idea:
bodajże to jest zestaw jaki potrzebujesz ale mało wyraźna fota..
http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-gazn ... 26943.html
1 . komora pływakowa uszczelka się sączy,
ewentualnie rurka na którą przewód zasilający paliwa jest założony
2. pompka przyśpieszenia ( żeby autko dostało zastrzyk paliwa przy depnięciu raptownym)
z wymiana uszczelek sam sobie poradzisz,wszystko dokładnie przeczyść wydmuchaj :idea:
bodajże to jest zestaw jaki potrzebujesz ale mało wyraźna fota..
http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-gazn ... 26943.html
A czy potrzebne jest wymontowanie całego gaźnika czy można się tam dostać odkręcając parę śrubek. Na innych zdjęciach widzę, że od spodu pompki przyspieszenia są śrubki, a nie chciałbym się natknąć, że podczas demontażu coś mi wypadnie i nie bede potrafił zamontować z powrotem. Mechanikiem nie jestem a już tym bardziej gaźnik dla mnie czarna magia :oops:
radzę go ściągnąć unikniesz problemu gdyby ci jakaś mała śrubka wpadła w dolot
wbrew pozorom nic trudnego wymienić uszczelki,
-ściągasz(demontujesz) obudowę filtra powietrza ten duży talerz
-odpinasz przewód paliwowy trochę benzyny pocieknie...
-odpinasz przewody podciśnieniowe zapamiętaj gdzie który szedł
-odpinasz kostki i inne elementy elektryki
-odkręcasz 4 śruby na górze gaźnika i już masz gaźnik na dłoni <ok>
bardzo przykrą bolączką jest podstawka(uszczelka; dystans) między gaźnikiem a kolektorem, jeżeli bardzo giba się na boki gaźnik to pewnie będziesz miał ją do wymiany, pozatym silnik może ciągnąć tamtędy lewe brudne powietrze.
Do odkręcenia śrub przyszykuj sobie dobry klucz krzyżakowy, najlepiej na małą treszczotkę <ok> jak wyjdą jakieś problemy wal na gg
wbrew pozorom nic trudnego wymienić uszczelki,
-ściągasz(demontujesz) obudowę filtra powietrza ten duży talerz
-odpinasz przewód paliwowy trochę benzyny pocieknie...
-odpinasz przewody podciśnieniowe zapamiętaj gdzie który szedł
-odpinasz kostki i inne elementy elektryki
-odkręcasz 4 śruby na górze gaźnika i już masz gaźnik na dłoni <ok>
bardzo przykrą bolączką jest podstawka(uszczelka; dystans) między gaźnikiem a kolektorem, jeżeli bardzo giba się na boki gaźnik to pewnie będziesz miał ją do wymiany, pozatym silnik może ciągnąć tamtędy lewe brudne powietrze.
Do odkręcenia śrub przyszykuj sobie dobry klucz krzyżakowy, najlepiej na małą treszczotkę <ok> jak wyjdą jakieś problemy wal na gg
Miałem podobny problem z tym gażnikiem, też mi ciekło paliwo z tego samego miejsca. Jak dawałem mu więcej gazu to paliwo leciało ciurkiem i bałem się że coś się może zapalić... Wykręć gażnik, na pompce przyśpieszacza są takie trzy maleńkie śrubki, wykręc je. Uważaj na sprężynkę żeby ci nie wyleciała i na dwie malutkie uszczeleczki razem z membraną które stanowią problem wycieku paliwa. Wyczyść dobrze kanaliki i przedmuchaj je. Ja miałem drugi gażnik za grosze więc nadawał się na cześci, działa do tej pory, nic nie cieknie. A ten zestaw z allegro chyba będzie pasował, tylko to zdjęcie niewyrażne. Powodzenia
Jutro się zabiorę za próbny demontaż gaźnika Potem zamówi się zestaw naprawczy i bede walczył aby było tip top. Mam nadzieję, że nic nie poprzestawiam. W razie czego jeszcze się odezwę i porobię kilka fotek z faktycznym stanem gaźnika. Wielkie dzięki za naświetlenie sprawy Dziki i oczywiście klikam "pomógł" <ok>