[B3,B4]Wysokie obroty na jałowym
[B3,B4]Wysokie obroty na jałowym
Wczoraj odebrałem autko z warsztatu. Po naprawie nie mam już problemu z temperaturką, przynajmniej za wysoką, bo teraz chyba mam mniej niż byc powinno bo ok 85'C. Zrobiłem wczoraj 130 km, i zauważyłem że w trakcie jazdy sam podnosi mi obroty z 900 na 1200 po jakichś 10 km, na jałowym oczywiście. Zatrzymałem się wczoraj i regulowałem śrubokrętem śróbkę, aby zmniejszyć te obroty, bo utrzymywaly się tak wysoko na LPG oraz na beznzynie, jednak dzisiaj znow miałem to samo ... jakieś sugestie koledzy ? W końcu śróbka zostanie cłkowicie wkręcona, po jej lekkim dokręceniu obroty spadają do 900.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2010, 17:52 przez Tauron, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak Ci się tak dzieje na Pb to śrubką sobie możesz kręcić
Miałem coś takiego jak jeździłem z lipnym zapłonem i pojechałem go ustawić. Po ustawieniu przy zapaleniu wchodził mi na jakieś 1600 i po chwili dopiero powoli zjeżdżał w dół do jakiegoś 1000 lub trochę niżej. U mnie adaptacja załatwiła sprawę, mimo że ten co ustawił ten zapłon mówił, że na bank nie trzeba i to nie pomoże
Miałem coś takiego jak jeździłem z lipnym zapłonem i pojechałem go ustawić. Po ustawieniu przy zapaleniu wchodził mi na jakieś 1600 i po chwili dopiero powoli zjeżdżał w dół do jakiegoś 1000 lub trochę niżej. U mnie adaptacja załatwiła sprawę, mimo że ten co ustawił ten zapłon mówił, że na bank nie trzeba i to nie pomoże
goldi j51, wybacz jakas zaćma chyba mnie złapała gdy zakładałem temat, jeśli to możliwe to przenieś temat, bo ja nie mam takiej władzy.
Pablo_SC, z zapłonem nie miałem nic kombinowane, wymieniałem ostatnio tylko uszczelkę pod głowicą, a to raczej nie może mieć na to wpływu, wcześniej było wszystko ok
Pablo_SC, z zapłonem nie miałem nic kombinowane, wymieniałem ostatnio tylko uszczelkę pod głowicą, a to raczej nie może mieć na to wpływu, wcześniej było wszystko ok