chodzi mi o to czy przed lakierowaniem kompletnie wybebeszyłeś dziada

i czy instalację dałeś do pudełka czy masz to poukładane "na podłodze" bo z racji rozbierania mojego trupa trochę się tych kabli naciągałem i powiem że jest ich sporo :mrgreen: a włożyć spowrotem do auta to nie licha historia musi być
