Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, szukałem na forum , ale niestety nie znalazłem odpowiedzi jeśli chodzi o mój problem. Kilka dni temu okazało się, że nie otwierają się drzwi lewe tylne od środka. Ściągnąłem boczek i okazało się, że linka wypadła z mocowania przy zamku. Zamontowałem ją jak powinna być, złożyłem boczek i dziwna sytuacja... Drzwi, które naprawiłem się nie zamykały, po zamknięciu kluczykiem (brak pilota), wszystkie się zamknęły tylko nie te. Po kilku próbach zaczęły się zamykać ale coś w nich strzela, pstryka (tylko w tych drzwiach) - nie wiem jak to określić. Słychać głośne pstryknięcie zarówno przy otwarciu jak i zamknięciu drzwi przez centralny, a ta dźwigienka od środka w momencie pstryknięcia nagle chowa się głębiej, tak jak powinna, tak samo jest przy otwieraniu - w momencie pstryknięcia wyskakuje. Wcześniej (ale już po naprawie) nie chowała się tak głęboko jak inne ani nie wysuwała do końca. Teraz się wysuwa i chowa normalnie, ale mam wrażenie jakby o coś haczyła. Zamyka się tak jakby na siłę... Przed grzebaniem w drzwiach wszytko chodziło płynnie i cicho. Co się teraz stało?

Nie wiem jak jest w tylnych drzwiach ale w przednich masz możliwość regulowania jak bardzo ma się wysówac ten rygielek, poprzez wkręcanie cięgła w siłownik. Może podczas składania za dużo wręciłeś to cięgło i dlatego rygielek blokował się o boczek.

Nic nie ruszałem, zostawiłem jak było i teraz się gdzieś haczy, obojętnie czy boczek jest założony czy nie. Może przy zakładaniu coś przypadkowo ugiąłem, bo tam trochę jest tych drutów i teraz nie chodzi płynnie tak jak powinno, nie wiem już. Może ktoś miał taki przypadek?