[cobrio] Po włączeniu zapłonu opuszczają się szyby
-
- Forum Audi 80
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2010, 17:52
- Lokalizacja: Chojnice
- troll oslo
- Forum Audi 80
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 sie 2009, 17:59
- Lokalizacja: Norge
- Kontakt:
kturys micostyk sie zablokowal powinny schodzic na do jak sie przekreci raczke od otwierania dachu musial bym sprawdzic gdzie siedza te microstyki, dobrze by bylo bys to zrobila bo jak zpadnie snieg bedziesz sie wkurzac wiem bo tesciowa miala taki problem i musiala zmiatac snieg bo inaczej jej lecial do auta...
tzn i tak zmiatala ale najpierw odpalala auto by sie nagrzewala a tak to odwrotnie....
tzn i tak zmiatala ale najpierw odpalala auto by sie nagrzewala a tak to odwrotnie....
-
- Forum Audi 80
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2010, 17:52
- Lokalizacja: Chojnice
-
- Forum Audi 80
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2010, 17:52
- Lokalizacja: Chojnice
jest sprzęgnięty z zamkiem bagażnika. Jeśli nie zadziała centralny w bagażniku (nie zamknie go) to nie otworzysz klapy. urządzenie idiotoodporne. Może to też mieć związek z tymi szybami. Niestety nie wiem, gdzie jest urządzenie odpowiadające za automatykę. jeśli to jest to za tylną kanapą to duże szanse, że je zalało i tam się dzieją jaja po masie.
- troll oslo
- Forum Audi 80
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 sie 2009, 17:59
- Lokalizacja: Norge
- Kontakt:
jescze jest jeden wlacznik ktury jest pod dzwignia recznego, reczny musi byc zasiagniety wtedy ktywuje sie elektryka do dalszego otwierania dachu, tzn jak prekrecisie dzignie szyby opuszczaja sie do polowy podnosisz tylna czesc dachu wciskasz przycisk otwieraja sie zamki klapy schowka dachu ....
pisze o dachu recznym bo taki mam ... nie kupie elektrycznego bo nie mam czasu na naprawy takowego .. wiecie jak jest z 15 letnimi autami....
pisze o dachu recznym bo taki mam ... nie kupie elektrycznego bo nie mam czasu na naprawy takowego .. wiecie jak jest z 15 letnimi autami....
- troll oslo
- Forum Audi 80
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 sie 2009, 17:59
- Lokalizacja: Norge
- Kontakt:
he he he... ironia nie.. jeszce od kogo to info....
wkazdym razie w moim poprzednim cabie tak bylo ze reczny musial byc zaciagniety inaczej nie otworzylem pokrywy a tamtym wszystko-prucz silnika- bylo w najlepszym porzadku, w terazniejszym cabie ktos juz rzezbil i zamki pokrywy sa rozmontowane musze sie za to zabrac ale brak czasu...
wkazdym razie w moim poprzednim cabie tak bylo ze reczny musial byc zaciagniety inaczej nie otworzylem pokrywy a tamtym wszystko-prucz silnika- bylo w najlepszym porzadku, w terazniejszym cabie ktos juz rzezbil i zamki pokrywy sa rozmontowane musze sie za to zabrac ale brak czasu...
[quote="troll oslo"]jeszce od kogo to info.... [/quote]
tego nie rozumiem :shock: jeśli nawiązujesz do poprzedniego wątku to źle mnie odbierasz... niewiele wiem o tym samochodzie, nie wiem prawie nic - jeszcze :evil: - o mechanicznym wtrysku bo jak śledziłem w wolnych chwilach konstrukcje samochodowe do głowy mi nie przyszło, że kiedyś będę miał pod opieką taki relikt, w szkole trenowano mnie z silników wielkości Twoich ciężarówek, więc obecność na forum i śledzenie problemów innych jest dla mnie bezcenne. A że ten samochód mam od niedawna zupełnie, pułapki podobne do tego ręcznego jeszcze nie raz podkopią moją wiarę w zdolność do konstruktywnych osądów.
W każdym razie nie lubię gdy ktoś neguje całkiem rozsądne rozwiązania tylko dlatego, że da się je zanegować. Jeśli to co wiem może się komuś przydać bądź zweryfikować jakieś obłędne gadanie to bardzo chętnie się tym dziele w sposób nie pozostawiający wątpliwości (na ile mój zasób słów i umiejętność budowania zdań pozwala) Niezależnie od tego jednak dużo więcej się tu uczę niż oddaję. Może z czasem to ulegnie zmianie ale na razie, moja obecność tutaj daleka jest od symbiozy- bardziej przypominam pasożyta 8-)
tego nie rozumiem :shock: jeśli nawiązujesz do poprzedniego wątku to źle mnie odbierasz... niewiele wiem o tym samochodzie, nie wiem prawie nic - jeszcze :evil: - o mechanicznym wtrysku bo jak śledziłem w wolnych chwilach konstrukcje samochodowe do głowy mi nie przyszło, że kiedyś będę miał pod opieką taki relikt, w szkole trenowano mnie z silników wielkości Twoich ciężarówek, więc obecność na forum i śledzenie problemów innych jest dla mnie bezcenne. A że ten samochód mam od niedawna zupełnie, pułapki podobne do tego ręcznego jeszcze nie raz podkopią moją wiarę w zdolność do konstruktywnych osądów.
W każdym razie nie lubię gdy ktoś neguje całkiem rozsądne rozwiązania tylko dlatego, że da się je zanegować. Jeśli to co wiem może się komuś przydać bądź zweryfikować jakieś obłędne gadanie to bardzo chętnie się tym dziele w sposób nie pozostawiający wątpliwości (na ile mój zasób słów i umiejętność budowania zdań pozwala) Niezależnie od tego jednak dużo więcej się tu uczę niż oddaję. Może z czasem to ulegnie zmianie ale na razie, moja obecność tutaj daleka jest od symbiozy- bardziej przypominam pasożyta 8-)
- troll oslo
- Forum Audi 80
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 sie 2009, 17:59
- Lokalizacja: Norge
- Kontakt:
no tak masz racje ze powinien byc wlaczony zaplon! -tego nie napisalem czasami zeczy zdaja sie byc oczywiste ze nie pamieta sie o tym by to napisac.....
nie nie chodzilo mi o zaden poprzedni watek ogulnie tak napisalem ale ok nie wracam do tego....
co do 5.tki ng to wg mnie jeden z fajniejszej konstrukcji choc mogli seryjnei wyciagnac z tego wiecej...
ale niestety jedna slaba strona to ten mechaniczny wtrysk kiedys jak bawilem sie w remont coupe-jki to zastanawialem sie nad wstawieniem datasprutt- wtrysku i zaplonu komputerowego , ale odpuscilem bo nic bym nie zyskal tylko koszt... ktos tu w norwegji prubowal samemu przerabiac na "normalne" wtryski i poddal sie bo koszta za wysokie, ogulnie sa dwa silniki bezynowe kture wg mie sa ok 1-y to 5 audi 2-gi to z porsche 944 4-ro cyl 2,5L 163 koni, oba wytzrymoja duzo ... mowa o N/A serji i nie zadnych S lub z suszarkami....
w zasadzie tez jest tak jak piszesz ze przy silnikach przy kturych pracoje to nie obawiam sie niczego z nimi pracojac a przy osobowkach to masakra zawsze cos wyskoczy no i w osobuwkach to wszystko takie male nikro srubeczki.... i nigdy ale to nigdy nie chcialbym pracowac z osobowymi autami od 7.5 tony w zwyrz tu przynajmniej sa czesci swego rozmiaru i toleruja acetylen do rozgrzewania i azot do schladania....
nie nie chodzilo mi o zaden poprzedni watek ogulnie tak napisalem ale ok nie wracam do tego....
co do 5.tki ng to wg mnie jeden z fajniejszej konstrukcji choc mogli seryjnei wyciagnac z tego wiecej...
ale niestety jedna slaba strona to ten mechaniczny wtrysk kiedys jak bawilem sie w remont coupe-jki to zastanawialem sie nad wstawieniem datasprutt- wtrysku i zaplonu komputerowego , ale odpuscilem bo nic bym nie zyskal tylko koszt... ktos tu w norwegji prubowal samemu przerabiac na "normalne" wtryski i poddal sie bo koszta za wysokie, ogulnie sa dwa silniki bezynowe kture wg mie sa ok 1-y to 5 audi 2-gi to z porsche 944 4-ro cyl 2,5L 163 koni, oba wytzrymoja duzo ... mowa o N/A serji i nie zadnych S lub z suszarkami....
w zasadzie tez jest tak jak piszesz ze przy silnikach przy kturych pracoje to nie obawiam sie niczego z nimi pracojac a przy osobowkach to masakra zawsze cos wyskoczy no i w osobuwkach to wszystko takie male nikro srubeczki.... i nigdy ale to nigdy nie chcialbym pracowac z osobowymi autami od 7.5 tony w zwyrz tu przynajmniej sa czesci swego rozmiaru i toleruja acetylen do rozgrzewania i azot do schladania....