Czesc koledzy
chcialem sie zaptyac co to moze byc za przyczyna gdy jade 120 i puszcze na luz samochod gasnie na bezynie tak sie nie dzieje mysle ze to moze byc rozregulowany gaz
prosze o jakies podpowiedzi z gory dziekuje
Witam. A po co wyrzucać na luz ? Nie lepiej hamować silnikiem ? Oszczędzasz wtedy paliwo. A co do problemu to tak jak sam mówisz, że problem może tkwić w rozregulowanej instalacji. Wizyta u gazownika i ustawienie reduktora to koszt 20-30zł. A jak wygląda spalanie ?
sprawdz czy masz przy lampie od strony pasazera ta karbowana rurke doproweadzona do lampy tak jak powinna byc u mnie gazownik mowil zeby wymontowac bo bedzie gaslo .Wymontowal i mi gasł Założyłem spowrotem i zgasł mi przez ten czas tylko raz .Druga sprawa regulacja gazu jak to nie pomoze.
Przemo, na gazie w ten sposób raczej chyba nic nie oszczędzi, chyba że ma uaktywniony cut-off. Czasem trzeba pokombinować z dolotem na gazie żeby nie gasł. Ustaw tak aby podczas jazdy nie dmuchało w dolot może. Wydaje mi się że to jest tego przyczyna.