[B4 2.0 ABK] Falujące obroty na zimnym silniku

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 20 lis 2010, 02:31

tak, filtr paliwa był wymieniany chyba niecały rok temu, biorąc pod uwagę nasze paliwo to może być już lekko przechodzony ale na zimnym silniku samochód pracuje bez zastrzeżeń wiec to zapewne nie filtr.

A pytanie jeszcze do czujnika temperatury niebieskiego. Mam taki pomysł ale nie wiem czy on coś mi da. Chodzi o to że jak występują objawy opisane wyżej gdy silnik się nagrzeje i zacznie falować itp to czy wypięcie wtyczki od czujnika niebieskiego (jeżeli w nim tkwi problem) powinno ustabilizować silnik czy też nie? Można w ten sposób wyeliminować tą część z grona podejrzanych?

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 20 lis 2010, 08:44

Można wyeliminować za pomocą multimetru (miernika), bierzesz multimetr ustawiasz na omomierz i sprawdzasz rezystancję na pinach czujnika, na zimnym silniku powinna wynosić 2000 - 2500Ohm, następny pomiar przy silniku rozgrzanym do 90st tu rezystancja powinna wynosić 200 - 300Ohm.

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 20 lis 2010, 13:30

Kupiłem dzisiaj jeszcze ten czujnik niebieski i wymieniłem i nadal brak efektów.... Już mi ręce opadają bo wymieniam dobre ori części a tu nic....

Podpięcie pod komputer wykaże usterkę czy dalej metoda prób i błędów szukac, która nie jest zbyt opłacalna?
W czym ewentualnie dalej szukac przyczyny?

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 20 lis 2010, 15:41

Może wydać się to banalne ale brak sygnału z tego czujnika wprowadza ECU w tryb serwisowy szczególnie jak lub się trochę przycisnąć.Nie gwarantuję poprawy ale przy rozgrzanym silniku do 90st zwiększ obroty na benzynie powyżej 3500obr/min przy czym po każdym zwiększeniu obrotów wskazówka niech opadnie i znów zwiększenie obrotów.Tak wyprowadza się sterownik z trybu serwisowego.Ale tak jak piszę nie gwarantuję że tutaj to pomoże.

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 20 lis 2010, 19:39

Jutro spróbuję takie coś zrobić, powiedz mi jeszcze ile razy tak zwiększać obroty?

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 21 lis 2010, 08:26

Trzykrotne zwiększenie obrotów wyprowadza sterownik z trybu serwisowego.

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 21 lis 2010, 13:06

krisiun1, zrobiłem wg Twoich wskazówek i ..... lipa, bez zmian....

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 21 lis 2010, 13:40

To jedyne co mogę poradzić na odległość to sprawdzenie regulatora ciśnienia paliwa, znajduje się na końcu listwy wtryskowej i możesz go sprawdzić zdejmując na rozgrzanym silniku (najlepiej po przejechaniu kilku km nie koniecznie spokojnie) cienki gumowy wężyk idący od regulatora do kolektora ssącego, jeśli zobaczysz w nim paliwo to znaczy że regulator należy wymienić, polecam regulator firmy Pierburg.

Na tej aukcji jest regulator do ABK:

http://allegro.pl/nowy-regulator-cisnie ... 96298.html

misiek . · Post autor: **misiek .** » 21 lis 2010, 13:46

Ja dodam tylko od siebie żeby poczekać nawet do 15 min. jeśli zobaczysz choć kropelkę paliwa to do wymiany. U mnie mocno już przepuszczał aż paliwo było czuć mocno po zdjęciu wężyka, ja kupiłem używkę i śmiga. Ale z drugiej strony powinieneś mieć problemy z zapaleniem auto jeśli on byłby winny. pzdr

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 21 lis 2010, 14:02

Silnik był jeszcze ciepły po testach dzisiejszych więc zdjąłem ten koniec wężyka który zaznaczyłeś w kółko i nie widziałem paliwa w nim, suchy w środku się wydaje ale nie zdjałem całego bo dojście jest trudniejsze na drugim końcu i nie wiem czy tej opaski małej nie uszkodzę.
Ta jedna końcówka zeszła nawet lekko bo ten oplot wężyka jest trochę sparciały i się sypie powoli ale wężyk gumowy wydaje się ok, w zgięciu jest trochę miękki ale nie wiem czy to ma znaczenie. Paliwa nie czułem choć mam katar ale benzynkę myślę ze bym wyczuł.

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 21 lis 2010, 14:11

Sprawdź kilka razy ten wężyk, jeśli regulator zacznie niedomagać to na początku nie zawsze przepuści paliwo a z czasem będzie coraz gorzej.

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 21 lis 2010, 14:17

A jakie są objawy tak dokładniej jak zaczyna niedomagać albo już niedomaga? chodzi mi o odpalanie na zimnym / ciepłym / po zgaśnięciu.

Dzisiaj jak przejechałem się aby rozgrzać go do 90 stopni i po przekroczeniu ok 60-70 stopni przestał ciągnąć to zauważyłem że trzeba jechać "pulsacyjnie" w sensie że trochę na biegu trochę na luzie bo jak się cały czas jedzie na biegu dodając do tego gazu to dusi się bądź zalewa i w rezultacie potrafi zgasnąć.

misiek . · Post autor: **misiek .** » 21 lis 2010, 14:18

Widzę że niezła zagwostka z twoim abk. Więc tak sprawdź może czy świece są aby na pewno do tego silnika ( może mają złą ciepłotę i gubią iskrę ) . Ja bym jeszcze próbował podmienić od kogoś cewkę z modułem, może aparat zapłonowy szwankuje. Może zapłon do regulacji. Czujnik spalania stukowego jeszcze do przetestowania. Ogólnie na odległość to ciężko wszystko naraz powiedzieć.pzdr
ps. u mnie źle palił jak stał dłużej jak 5 minut. Zaraz po zgaszeniu palił dobrze potem jak złom min. 10 sekund kręcenia. Jak odpalił w czasie jazdy nic nie było czuć w sensie komfortu jazdy, jechał po prostu jak nowy

jedno pytanie ile pali twój silnik?

Kelis.Zx145 · Post autor: **Kelis.Zx145** » 21 lis 2010, 14:31

misiek ., Świece są od tego silnika bo sprawdzałem dwa razy jak kupowałem, poza tym przez pół roku dobre nie było z nimi problemów.

Cewkę z modułem chętnie bym podmienił, tak samo jak inne części żeby nie kupować niepotrzebnie bo pieniądze lecą a poprawy nie ma, tylko nie mam od kogo niestety pożyczyć..

U mnie po zgaszeniu lub zgaśnięciu pali im później tym lepiej, czyli zaraz po zgaśnięciu (nie zgaszeniu) jest najciężej, trzeba lekko gazu dodać, ale jak postoi parę minut to już pali można powiedzieć normalnie, często jak odpalam od razu to przez pierwsze 3 sekundy obroty spadną do ok 500, podskoczą i już są normalne...

U mnie też są takie przebłyski że po ponownym odpaleniu potrafi jechac normalnie tak jak powinien.

Silnik pali mi średnio 8.5 l, to są dane sprzed około 3 miesięcy na podstawie przejechanego całego baku, ile teraz pali to nie wiem

krisiun1 · Post autor: **krisiun1** » 21 lis 2010, 14:57

Przy ABK jest tyle "gratów"

do sprawdzenia że trzeba przy tym spędzić trochę czasu, sprawdzałeś czy klapka przepływomierza się nie przycina?Może to powodować "duszenie" silnika i tak jak piszesz chwilowy spadek obrotów, będzie miało to też wpływ przy jeździe na wyższych obrotach, wytarty potencjometr przepływomierza również będzie powodował podobne objawy.