Po przekręceniu stacyjki są kontrolki, kiedy przekręcę na rozruch - słychać tylko 1 pyknięcie z rozrusznika i tyle. Nic się poza tym nie dzieje. I teraz pytanie z mojej strony w czym może leżeć przyczyna? Zostałem zaholowany do domu no i dojście do rozrusznika kiepskie, opukałem go lekko myśląc, że szczotki się podwiesiły czy inna cholera ale nic nie dało.
Aku wykluczam bo po 12km holu na światłach mam napięcie 12.13V
W okienku skrzyni znalazłem zmieloną mysz

Pozdrawiam