Majówka w Ułężu 2010
widzę i że ja się załapałem spaykee na twoje foty,na jednym ja na drugim moje czerwone,było dobrze...nie ma to jak o świcie skończyć impreze,a Miodek Tobie nie wybacze tego że mnie obudziłeś!Górnik mogliśmy jeszcze butelke obalić,ciekawi mnie co za wariaty po nocy rozkładali namiot
co jest najlepsze bluzę jak zostawiłem na majówce to dopiero dwa tygodnie temu wpadła w moje ręce,dzięki chłopaki że w ogóle trafiła :mrgreen:
co jest najlepsze bluzę jak zostawiłem na majówce to dopiero dwa tygodnie temu wpadła w moje ręce,dzięki chłopaki że w ogóle trafiła :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 27 lis 2010, 16:29 przez pandamix, łącznie zmieniany 1 raz.
Miodek to są pomówienia! U mnie grzecznie wisiała co potem Łukasz z nią
robił nie odpowiadam, trochę się go boje patrząc na jego avatar :mrgreen:
Też myślę, że jeszcze by się z jedną flaszkę obaliło. Stał namiot? Stał i nie straszne
mu były żadne wichury - dawał radę. Już czekam na powtórkę sytuacji od dawna i jak
się doczekam to czuje, że będzie ostrooo.
Zwłoki bliżej nie zidentyfikowane
robił nie odpowiadam, trochę się go boje patrząc na jego avatar :mrgreen:
Też myślę, że jeszcze by się z jedną flaszkę obaliło. Stał namiot? Stał i nie straszne
mu były żadne wichury - dawał radę. Już czekam na powtórkę sytuacji od dawna i jak
się doczekam to czuje, że będzie ostrooo.
Zwłoki bliżej nie zidentyfikowane