[1Z b4 TDi] Nie przyjemny zapach po odpaleniu
odma zgnilizną :?: mi to bardziej przypomina zapach spalin lub gaszonej świeczki :mrgreen: to na jakim oleju trzeba jeździć żeby śmierdziało zgnilizną czy też kapustą :?:
według mnie to albo jakiś gryzoń padł w okolicach nagrzewnicy (niekoniecznie w kanale grewczym, możliwe że nawet poza) ewentualnie na skrzyni biegów, możliwe że złapałeś jakiegoś wróbla w chłodnicę albo intercooler, rozkładające się szczątki zwierzyny z asfaltu lub jakiś pasażer (albo i kierowca) wlazł w jakąś "minę" i zapomniał butów wytrzeć
według mnie to albo jakiś gryzoń padł w okolicach nagrzewnicy (niekoniecznie w kanale grewczym, możliwe że nawet poza) ewentualnie na skrzyni biegów, możliwe że złapałeś jakiegoś wróbla w chłodnicę albo intercooler, rozkładające się szczątki zwierzyny z asfaltu lub jakiś pasażer (albo i kierowca) wlazł w jakąś "minę" i zapomniał butów wytrzeć
- trepek
- Forum Audi 80
- Posty: 5446
- Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
- Imię: Grzegorz
- Model: Inny
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Olkusz
Nie zapomniał, w dywaniki wytarł :mrgreen:UKI_XX pisze:i zapomniał butów wytrzeć
A co do odmy to jeżdżę na Motulu 6100 synergie. Szczerzę to nigdy się nie zastanawiałem czym to pachnie, ale jak jeździłem kiedyś swego czasu z zupełnie wolną odmą to dziewczyna powiedziała mi, że czuć kiszoną kapustą
A jak wiadomo, są dwa punkty kobiecej polityki:
1) Kobieta ma zawsze rację.
2) Jeśli wydaje Ci się coś innego to wróć do punktu nr 1.
- leszek_gdansk
- Forum Audi 80
- Posty: 95
- Rejestracja: 29 sie 2010, 14:39
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie no butów nikt nie miał zaminowanych hehe także nie ma się co tym obawiać a jeśli chodzi o gryzonie lub o podobne tego typu rzeczy to oglądałem i badałem wszystko i nie ma śladu po jakimś niechcianym gapowiczemUKI_XX pisze:według mnie to albo jakiś gryzoń padł w okolicach nagrzewnicy (niekoniecznie w kanale grewczym, możliwe że nawet poza) ewentualnie na skrzyni biegów, możliwe że złapałeś jakiegoś wróbla w chłodnicę albo intercooler, rozkładające się szczątki zwierzyny z asfaltu lub jakiś pasażer (albo i kierowca) wlazł w jakąś "minę" i zapomniał butów wytrzeć