[audi 80 b4 abk] akumulator problem

grzecho17 · Post autor: **grzecho17** » 05 gru 2010, 15:25

Witam mam taki problem,jakis czas temu przez pomyłke żle podpiąłem akumulator i troche sie kable popaliły ,ten od rozrusznika,ale go potem zaizolawałem ,bezpieczniki sprawdziłem i naładowałem akumulator.teraz jak go podłączam to jest coś nie tak,bo iksrzy ,co może byc byc przyczyna ??

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 05 gru 2010, 16:25

Jeśli zamieniłeś plus z minusem to mogły popalić się diody w alternatorze.

Obejrzyj jeszcze przewód idący od rozrusznika do alternatora.

grzecho17 · Post autor: **grzecho17** » 05 gru 2010, 17:39

Przewód idący od rozrusznika do alternatora juz sprawdziłem ,radio nie działa i alarm chyba tez (może to przez alarm iskrzy klema

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 05 gru 2010, 17:57

Zazwyczaj trochę zaiskrzy, myślałem że iskrzy tak że aż topi klemę.

grzecho17 · Post autor: **grzecho17** » 05 gru 2010, 20:43

poprawka odłączyłem alarm i centralny i nadal iskrzy przy podłączeniu czyli gdzies jest zwarcie i może szybciej akumulator rozładować

joandaw · Post autor: **joandaw** » 05 gru 2010, 20:53

grzecho17 pisze: nadal iskrzy przy podłączeniu

Jak zakładasz klemy to iskrzy :?:
Czy jak auto odpalone :?:

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 05 gru 2010, 21:45

Może ładują się kondensatory w jakimś module.
Sprawdź miernikiem/amperomierzem natężenie prądu po podłączeniu klemy.
U mnie też lekko iskrzy przy zakładaniu klemy ale natężenie pobieranego prądu mam na właściwym poziomie (0,03A). Tylko przed pomiarem poczekaj aż lampki zgasną.

Post autor: **Spietyq** » 06 gru 2010, 19:30

Pytanie na które prosiłbym o odpowiedź może jest banalne, ale chciałbym podłączyć prostownik do akumulatora siedzącego w aucie czy mogę podłączyć do klem nie ściągając ich, czy nic się nie stanie, (nie spalę samochodu i przy okazji chaty) czy muszę je odpiąć chciałbym podładować w garażu przez noc.

joandaw · Post autor: **joandaw** » 06 gru 2010, 19:43

Zawsze ładowałem z klemami ale niech ktoś jeszcze się wypowie

Szara80tkaTdi · Post autor: **Szara80tkaTdi** » 06 gru 2010, 23:02

zawsze istnieje ryzyko ze wystapi przepiecie w prostowniku i powstanie napiecie wyzsze niz te ktore powstaje przy normalnym uzytkowaniu podczas doladowywania przez alternator, powinno sie przynajmniej jedna kleme sciagnac, dla bezpieczenstwa instalacji auta, nie tyle pozar bo przy sprawnym aucie powinno przy wyciagnietym kluczyku byc wszystko odlaczone, a bardziej na komputer sterujacy silnikiem i wszystkie inne urzadzonka ktore sa pod napieciem akumulatora po wyjeciu kluczyka, mozliwe na tyle jest to zabezpieczone przed wyzszym napieciem

pawelec_ · Post autor: **pawelec_** » 07 gru 2010, 18:53

natomiast ja zawsze ładowałem aku na zdjętych klemach i mój ojciec też

Oofol · Post autor: **Oofol** » 19 gru 2010, 12:21

Wszystko zależy od typu prostownika jaki posiadasz.

Jeśli masz prostownik transformatorowy z manualną regulacją natężenia ładowania i z funkcją wyłączenia po naładowaniu to możesz ustawić na 1A i ładować bez odpinania klem.

Ja przez długi czas ładowałem tak moje aku w różnych autach.
Najlepsze rozwiązanie to prostownik impulsowy - tutaj nie ma żadnych obaw - ja dorobiłem sobie do niego wtyk zapalniczkowy i po prostu podłączam go przez to wejście.
Prostownik jest bezpieczny, mały lekki i nie drogi (40-80zł).